Te informacje to chyba masz bezpośrednio od emerytowanego policjanta-holendra w dodatku bardzo niemiłego.
1) Możesz mieć 5 krzaków out/in to prawda...z tym że IN pod warunkiem że nie używasz lampy!! ( np. w pokoju który jest w ciągu dnia dobrze oświetlony przez słońce...znajomy tak robi na poddaszu )
2) Z tego co piszesz wynika że jeśli w "dużym" domu jest zameldowane 7 osób to każda z nich może mieć namiot z 5 krzakami i w przypadku kontroli panowie policjanci pooglądają krzaki w każdym z pokojów i wyjdą smutni bo każdy z zameldowanych miał przepisowo 5 krzaków ( jeszcze powiedzmy że to byli sami polacy wynajmujący w siedmiu mieszkanie w Holandii )...hahahhahahahahahahhahahahaha prawie spadłem ze śmiechu z krzesła!!! Weź kolego zimny prysznic i się zastanów dobrze!
3) Kolega holender Cię nieładnie w chu*a zrobił przez co kreujesz sobie błędny pogląd na tutejszą rzeczywistość i co najgorsze szerzysz ją publicznie...
ZROZUM!!! TO JEST TAK!!! : Wpada policja na mieszkanie, znajdują namiot z krzakami,
NIE WAŻNE czy jest ich 5 czy 10 czy 50 czy 100 w namiocie, ścinają je wszystkie ( NIE, NIE zostawiają pięciu na pamiątkę ) Mało tego, nawet przy tych pięciu biednych krzakach w namiocie oprócz tego że te pięć Ci wezmą to dodatkowo potną Ci namiot tak że nie będzie się jużdo niczego nadawał, zniszczą filter i lampę, zkonfiskują wentylator i balast. W zależności od ilości posiadanych krzaków ustalą grzywnę o kwocie której dowiesz się do 14 dni roboczych. Jeśli trafisz na chujów albo będziesz sięrzucał czy tam pyskował to mają oni prawo odkręcić Ci licznik prądu pozbawiając Cię energii w całym domu a ponowne podłączenie licznika będzie Cię kosztowało od 140 do 300 euro w zależności od tego od usług którego providera korzystasz (ENECO, NUON) Jeśli się poddasz bez EGO to przeważnie jeśli jest to pierwsza plantacja to do 20 krzaków dostaniesz upomnienie ale tak czy owak zdemolują Ci ogródek tak jak wyżej napisałem. Nie bądź łatwowierny za bardzo na bajki na temat plantacji w domach bo dużo ludzi nie wie co mówi a ja już swoje tu przeżyłem i widziałem.
4) Handel na "czarno" jest jak najbardziej zakazany, dilerów ścigają, co więcej od bodajże połowy marca upierdzieli sobie że podwoją funkcjonalność organów ścigających plantacje i na prawdę zapoczątkowali to upierdzenie zaczynając od Rotterdamu...pozatym przy tych dilerach od 150krzaków co tam coś pisałeś...tu się jeszcze dilerka nie zaczyna...ludzie wpadają przez głupotę lub inne niesprzyjające czynniki...dużo by tu pisać.
5) Co do tego OUTa to jeśli sąsiad będzie narzekał i wskaże Cię panom mundurowym bo mu np. zapach przeszkadza to nie że oni Ci nic nie zrobią, wręcz przeciwnie, nakażą Ci zerwać krzaki i się ich pozbyć przy ich obecności. Sam miałem taką sytuacje 4lata temu, wynajmowałem mieszkanie z innymi ludźmi gdzie jedna osoba posadziła 4 krzaki na ogrodzie tyle że dziadkom obok przeszkadzał zapach marihuany...nie dziwie się bo pędziło niesamowicie a było srogie lato i nie dość że upał to jeszcze zapach krzaków...mnie nawet to czasami wk***iało! Sąsiad zadzwonił, wskazał co i jak, no i tym sposobem typek w obecności uhahanych 2 policjantów i kukających przez sąsiednie belki dziadków musiał się pozbyć prawie 2.5m krzaków którym już nie wiele brakowało...
Więc kolego, nie wiem skąd tak na prawdę zaczerpnąłeś wiedzę i nie chce wiedzieć tak na prawdę. Rób co chcesz ale ku**a nie pisz bzdet na tym forum w tym temacie bo przekazujesz innym ludziom FAŁSZ i KŁAMSTWA. Jeśli bardzo chcesz wkleję jeden link który ( o ile czytasz po holendersku ) przetrze Ci oczy. Prawda jest taka a nie inna.
NIE MA ULGI NA KRZAKI NAWET W HOLANDII!!!
Ogólnie co chciałem napisać, odwiedziłem ten temat bo całkiem niedawno stała się rzecz co najmniej jak z filmu hehehe, mianowicie:
Dzień jak co dzień, kolejny szary dzień z życia, 06:50, zachodzę do pracy, otwieram bramę, przechodzę przez parking, patrzę na lewo a tam przy firmie sąsiadującej z tą w której pracuje około 5 policjantów w mundurach, 2 wozy SWAT i 20 chłopa z karabinami i shotgunami. Przecieram oczy a oni dalej stoją... mówię pod nosem "no ja pie***le nie wierzę" podszedłem pod ogrodzenie, zaczepiłem jednego z karabinem i puszczam mu bajere o co chodzi a ten do mnie odejdź...ku**a no poszedłem do pracy a że mam przerwy co 75 przepracowanych minut to na każdej przerwie byłem na zewnątrz podglądając przebieg akcjii za "płotem". Około 10 godziny SWATy znikły za to pojawiły się dwie LORy i parę SPRINTERÓW policyjnych. Pierwsze co z środka magazynu wywieźli 2 łodzie i około 10
samochodów,
samochodów bo min. były 2 skyline, bugatti, ferrari, 3 panamery, wszystko poszło na lawety ( firma ta ogólnie była firmą wypożyczającą luksusowe samochody no i najwidoczniej jachty też ). Przerwa się skończyła, po 70minutach wychodzę na kolejną przerwę praktycznie biegiem na zewnątrz ( zresztą tak jak i inni ode mnie z pracy ) W sekundzie gdy otworzyłem drzwi z budynku na zewnątrz poczułem przepiękną woń marihuany. Wbiegłem na palarnie przy parkingu a tam z tego magazynu 5 chłopa wynosi 5L bańki z odżywkami!! OD razu poznałem te bańki od odżywek PLAGRONa!! Zapełnili nimi 2 sprintery po same brzegi!!! Na kolejnej przerwie podstawione były 3 śmieciarki, i jakieś 10 osób biegających tam i z powrotem z krzakami i fru do tych śmieciarek. Nie było już policji na tym terenie tylko ta grupa "porządkowa" więc razem z kumplem wyszliśmy z terenu naszego zakładu i przeszliśmy na teren tamtego. Pierwsze co zaczepiłem jakąś babkę która się tam kręciła ( z tej grupy porządkowej ) i pytam co jest grane. Ona: A co nie czujesz? Ja: No trudno by nie czuć tylko pasowało by poznać jakieś detale. Ona: Znaleźli 4 lokacje z firma jednego właściciela, nie wie dokładnie jak na pozostałych ale na tej było około
2500 krzaków na 2 tygodnie przed ścinką, 5kg suszu, 200tysięcy euro gotówki, broń i amunicja. ZBLADŁEEEEEM. Po skończeniu pracy jeszcze przez prawie 2h tam stałem patrząc na to marnotrawstwo, próbowałem też bajerować tą babeczkę ( wydała mi się taka co lubi wypić to może i ugodna ) a później jednego czarnucha żeby chociaż parę topów wyłapać oczywiście na marne
Pierwszy raz widziałem taką akcję. W tym samym dniu, wieczorem, w newsach mówili o tym znalezisku bardziej szczegółowo. Okazało się że dorwali grupę plantatorów która była niby od długiego czasu namierzana. Grupa "riders" złożona z 33 osób na której czele stało dwóch braci w wieku 52 i 27 lat. Po akcji z tego dnia doszli do 29 osób, bracia znikli, po 2 godzinach przesłuchań wszyscy zostali zwolnieni z komisariatu do domu. Tego dnia wjechali na 5 lokacji na terenie całej Holandii. Na tej przy mojej pracy ( o innych niebyło mowy..wiadomości regionalne ) znaleźli
4200 krzaków na tydzień przed dojrzeniem,
15kg po porcjowanego suszu, gotówke ( nie podali kwoty ). Na jednych z lokacji oprócz zioła znaleźli mase przeróżnego rodzaju broni; maszynową, ręczną, granaty,
wyrzutnie rakiet i od chu*a amunicjii...
Włosy dęba stają...codziennie wychodząc z pracy widziałem tą firmę, wszystko było w zasięgu ręki...niesamowite!
Dzień później oczywiście na pierwszej przerwie poszedłem z ziomkiem pod drzwi tego hangaru, wszystko pozamykane na mega kłódki ale przez drzwi roletowe widać było środek tego magazynu. W połowie długości była postawiona ściana która zmniejszała powierzchnię tego pomieszczenia o połowę. W tej ścianie wycięta była dziura(przez policje chyba) jakieś 6x6 metra i tam to wszystko się odbywało....cały magazyn puściutki, wysprzątany na cycus-glancus tak że na podłodze nie było ani jednego listka widać...jak znajde jakiś link to wrzucę...
PEACE
///REFRESH
A zeby nie było to tu jest link do tego zdarzenia, mozna sobie przetłumaczyć w chromie:
http://www.politie.nl/nieuws/2013/m...gezet-na-vondst-verborgen-hennepkwekerij.html
o ku**a;D też tą stronę z linka pierwszy raz widzę...a więc oprócz tych plantów znaleźli 40kg a nie 15 suszu....masakkkra...i to są niusy z tej jednej lokacji...
Co najlepsze tym 33 osobom grozi jedynie grzywna plus zostaną zapewne prześwietleni we wszystkie strony w poszukiwaniu odłożonych oszczędności. Dwóm braciom oprócz grzywny grozi do 9 miesięcy pozbawienia wolności + 3 letni zakaz zakładania działalności....śmieszne co nie
??
?? W Polsce to by było chyba grubych 35 wyroków...