odgrzewam temat, wygląda na to że coś się zmieniło z SM bo kumpel przywiózł w zeszłą zimę kulki jak się mi się wydawało F8 ale na paczkach zamiast 8 weeks flowering było tak: -7 weeks flowering wtedy założyliśmy że błąd w druku. Wrzucił na spota z przeznaczeniem na masło nie odwiedzał tego a kilka dni temu poszliśmy już na kosę, topy gotowe nie tylko zawiązane ale już naszym zdaniem całkowicie gotowe.
Zaraz po powrocie jeden bob wylądował w piekarniku i na szybko do bonia z lodem. Smak paskudny i gryzło nawet z bonia ale wiadomo na szybko temat usmażony. Faza niesamowita, paliłem SM kilka lat temu w Rotterdamie i twierdzę że to właśnie ta sama santa. Miał ktoś w ostatnim roku ich straina? mógłby ktoś sprawdzić co jest na paczkach napisane i czy to da się kupić. Czy to jakiś pilotażowy strain tak jak było z F6.