Witam wszystkich na forum, zarejestrowałem się przed chwilą na tej stronie i puki co mogę pisać tylko w tym dziale,
w zasadzie pytanie odnosi się do działu nalewki.
a mój problem to nalewka z suszonych owoców Figi
wykonana prze zemnie procedura wyglądała następująco:
- suszone osoce pokroiłem drobno i zalałem 98% spirytusem
- odstawiłem na 7 tygodni codziennie wstrząsając
- po 7 tygodniach zlałem i przefiltrowałem płyn (czysty i klarowny)
- pozostałe owoce zalałem wrzątkiem i odstawiłem na 2 godziny
- po 2 godzinach zlałem płyn i po przestudzeniu i odfiltrowaniu zmieszałem ze zlanym wcześniej alkoholem.
niemal natychmiast powstał efekt ścięcia się płynu. wygląda to jak napowietrzony kisiel.
powiedzcie mi co zrobiłem źle i czy mikstura jest jeszcze do odratowania?
Pozdrawiam i dziękuję z góry za wszystkie sugestie.
Łukasz
w zasadzie pytanie odnosi się do działu nalewki.
a mój problem to nalewka z suszonych owoców Figi
wykonana prze zemnie procedura wyglądała następująco:
- suszone osoce pokroiłem drobno i zalałem 98% spirytusem
- odstawiłem na 7 tygodni codziennie wstrząsając
- po 7 tygodniach zlałem i przefiltrowałem płyn (czysty i klarowny)
- pozostałe owoce zalałem wrzątkiem i odstawiłem na 2 godziny
- po 2 godzinach zlałem płyn i po przestudzeniu i odfiltrowaniu zmieszałem ze zlanym wcześniej alkoholem.
niemal natychmiast powstał efekt ścięcia się płynu. wygląda to jak napowietrzony kisiel.
powiedzcie mi co zrobiłem źle i czy mikstura jest jeszcze do odratowania?
Pozdrawiam i dziękuję z góry za wszystkie sugestie.
Łukasz