nasiona marihuany

Green Dragon / Zielony Smok - nalewka z marihuany

Wyszukiwarka Forumowa:

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,143
Buchów
1,397
Też zapijam dużą ilością płynu.
 

Erory

Active member
Rejestracja
Mar 30, 2022
Postów
30
Buchów
69
Niektórzy nie podgrzewają nalewki i zostawiają materiał roślinny nawet na miesiąc, codziennie potrząsając. W takim przypadku czy jest sens podgrzewać (jakie jest tego przeznaczenie)?
 

KajmanNoNWO

Well-known member
Rejestracja
Lip 3, 2012
Postów
414
Buchów
170
Niektórzy nie podgrzewają nalewki i zostawiają materiał roślinny nawet na miesiąc, codziennie potrząsając. W takim przypadku czy jest sens podgrzewać (jakie jest tego przeznaczenie)?
"Dekarboksylacja" poszukaj
 

simba

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 31, 2016
Postów
610
Buchów
1,675
Odznaki
2
Niektórzy nie podgrzewają nalewki i zostawiają materiał roślinny nawet na miesiąc, codziennie potrząsając. W takim przypadku czy jest sens podgrzewać (jakie jest tego przeznaczenie)?


Ja nigdy nie podgrzewam a robi robote.Wszystko zalane spirytusem.
 

Erory

Active member
Rejestracja
Mar 30, 2022
Postów
30
Buchów
69

Ja nigdy nie podgrzewam a robi robote.Wszystko zalane spirytusem.
Zaciekawiłem się, w twojej fotorelce czytałem, że robisz wyroby. Pochwalisz sie przepisem? hahaha

"Dekarboksylacja" poszukaj
Źle zrozumiałeś moje pytanie. Kiedy wrzucasz już zdekarboksylowany materiał do alkoholu np. 70%, część osób pisze, żeby podgrzewać naszą nalewkę nawet 30 minut w temperaturze 70 stopni.
Mnie zastanawia jakie jest tego zastosowanie. Rozumiem, że wtedy alkohol paruje i zostaje nam mniejsza ilość substancji z większym stężeniem thc.
Pytanie, czy takie podgrzanie alkoholu z konopią (już poddaną dekarboksylacji) da nam jeszcze inne korzyści?

"Intrakt można zrobić przez zalanie gorącym alkoholem rozdrobnionego surowca roślinnego lub soków tych roślin. Gorący alkohol unieczynnia enzymy rozkładające cenne składniki aktywne zawarte w tym zielu.
Ta metoda nie nadaje się jednak do wszystkich surowców roślinnych. Podczas gdy gorący alkohol stabilizuje niektóre substancje czynne, inne może zniszczyć (np. walepotriaty w kozłku, a także wiele olejków)." - cytat z innej strony


Inni wrzucają zdekarboksylowane zioło do alkoholu, zostawiają nalewkę przez jakiś czas w temperaturze pokojowej i dopiero przelewają materiał :)
 

simba

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 31, 2016
Postów
610
Buchów
1,675
Odznaki
2
Jasne @Erory ✌️Popcorn i odpad z trymu daje do wiadra/słoja/pojemnika i zalewam spirytusem.Nie podam Ci wagi materiału ani ilości spyrolu ponieważ robię to na oko tzn.Zalewam taką ilością aby wszystko zakryć,co pare dni to mieszam wszystko,ściskam,ugniatam itp.Gdy widze że materiału jest więcej niż spyrolu to dodaje go jeszcze.Leżakuje sobie to tak około miesiąca,im dłużej tym lepiej wiadomo ale nie zauważyłem roznicy miedzy 1 miesiącem a np.3 Następnie sok z 2 kg.cytryn przecedzam aby pozbyć resztek miąższu (wtedy wyrób jest czysty bez zbędnych dodatków które czuc w ustach podczas picia) zalewem sok wodą tak żeby wszystkiego wyszło 5L. i dodaje 1kg.cukru.Teraz gar na gaz,żeby wszystko się zagotowało.Studzę,wlewam do flaszki 200ml spyrolu z MJ i 300ml mixu soku z wodą.Flaszka gotowa?
 

Erory

Active member
Rejestracja
Mar 30, 2022
Postów
30
Buchów
69
Jasne @Erory ✌️Popcorn i odpad z trymu daje do wiadra/słoja/pojemnika i zalewam spirytusem.Nie podam Ci wagi materiału ani ilości spyrolu ponieważ robię to na oko tzn.Zalewam taką ilością aby wszystko zakryć,co pare dni to mieszam wszystko,ściskam,ugniatam itp.Gdy widze że materiału jest więcej niż spyrolu to dodaje go jeszcze.Leżakuje sobie to tak około miesiąca,im dłużej tym lepiej wiadomo ale nie zauważyłem roznicy miedzy 1 miesiącem a np.3 Następnie sok z 2 kg.cytryn przecedzam aby pozbyć resztek miąższu (wtedy wyrób jest czysty bez zbędnych dodatków które czuc w ustach podczas picia) zalewem sok wodą tak żeby wszystkiego wyszło 5L. i dodaje 1kg.cukru.Teraz gar na gaz,żeby wszystko się zagotowało.Studzę,wlewam do flaszki 200ml spyrolu z MJ i 300ml mixu soku z wodą.Flaszka gotowa?
Ciekawy pomysł z tym sokiem cytrynowym, taka troche lemoniada z magicznymi efektami:p
A co do efektów to ile potrzebujesz by poczuć faze MJ?
Jak to z tym smakiem, znośny?
Próbowałeś dekarboksylacji?
Materiał dajesz wysuszony czy świeży?
Jak to leżakuje/maceruje się to w ciemnym chłodnym miejscu czy raczej na odwrót?
Tyle dzikich pytań, mój pierwszy sezon, z góry dzięki za fatyge?
 

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,143
Buchów
1,397
Kolego co do efektów to zależy od mocy trunku...nikt nie określi mocy materiału użytego do nalewki. No chyba że robisz w jakimś laboratorium czy jesteś chemikiem jakimś i masz możliwość sprawdzić jaką moc ma materiał. Ale to nie jaranie z fify. Także jak zrobisz to dawkuj sobie. I wchodzi tak do godziny bym powiedział z doświadczenia...a trzyma raczej dlugooooooo. Smak jest znośny a może i nie. Mi raz podejdzie raz nie...no ale 95% raczej słabo smakuje. Robię dekarbo...jest gdzieś na forum nawet temat w jakiej temperaturze robić dekarbo i wjakim czasie. Trzymam w szafce w domu pod schodami tak z 3 miesiące dlatego że kończę jedną naleweczke i mam gotową następną...i tak w koło żeby się zazębiało. Ale uważaj to wyższa Szkoła jazdy.
 

Erory

Active member
Rejestracja
Mar 30, 2022
Postów
30
Buchów
69
Kolego co do efektów to zależy od mocy trunku...nikt nie określi mocy materiału użytego do nalewki. No chyba że robisz w jakimś laboratorium czy jesteś chemikiem jakimś i masz możliwość sprawdzić jaką moc ma materiał. Ale to nie jaranie z fify. Także jak zrobisz to dawkuj sobie. I wchodzi tak do godziny bym powiedział z doświadczenia...a trzyma raczej dlugooooooo. Smak jest znośny a może i nie. Mi raz podejdzie raz nie...no ale 95% raczej słabo smakuje. Robię dekarbo...jest gdzieś na forum nawet temat w jakiej temperaturze robić dekarbo i wjakim czasie. Trzymam w szafce w domu pod schodami tak z 3 miesiące dlatego że kończę jedną naleweczke i mam gotową następną...i tak w koło żeby się zazębiało. Ale uważaj to wyższa Szkoła jazdy.
Dzięki za rady. W sprawie mocy, jestem ciekawy czy @simba nie robiąc dekarbo nadal osiąga dobre rezultaty.
Fajny pomysł ma z tym dodatkiem cytryn, może to jest rozwiązanie na słaby smak. Pod schodami to masz prawie perpetuum mobile?.
Wykorzystujecie też łodygi i liście wiatrakowe, czy to strata spirytusu?

Na temat dekarbo ludzie mają różne opinie i obserwacje.
Tutaj podawana najlepsza wartość to 115 stopni celcjusza przez godzinke:
Tutaj z kolei 7 minut w 145 stopniach:
 
Ostatnia edycja:

simba

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 31, 2016
Postów
610
Buchów
1,675
Odznaki
2
Ciekawy pomysł z tym sokiem cytrynowym, taka troche lemoniada z magicznymi efektami:p
A co do efektów to ile potrzebujesz by poczuć faze MJ?
Jak to z tym smakiem, znośny?
Próbowałeś dekarboksylacji?
Materiał dajesz wysuszony czy świeży?
Jak to leżakuje/maceruje się to w ciemnym chłodnym miejscu czy raczej na odwrót?
Tyle dzikich pytań, mój pierwszy sezon, z góry dzięki za fatyge?
Mi osobiście starczy 50ml.i jest fajnie,po 100ml.faza mogła by mi juz nie odpowiadać.Tak jak kolega wyżej napisał,wszystko zależy ile i jakiego materiału użyjesz.Dlatego zawsze jak zalewam materiał to tylko tak żeby go przykryć.Wtedy moc jest zbliżona do tego którą zazwyczaj oczekuje.
Jeśli chodzi o smak tooo…cytrynowo-ziołowy,ogolnie smaczny niektórzy mówią ze to limonka a nie cytryna?Wiec nie jest to naprawdę w smaku złe.Kiedyś robiłem to ze sokiem z pigwy.Lecz było to za słodkie i kolor po wymieszaniu był sraczkowaty,teraz kolor bym porównał do soku z kiwi albo kaktusa od Tymbarka.W butelce nawet dość ładnie się to prezentuje.
Nie próbowałem dekarboksylacji,nawet robiąc ciastka tez tego nie robię,szczerze to nie widze sensu skoro i tak urywa głowe bez tego.Możliwe że po dekar…by głowa sama spadała ale nie o to dla mnie w tym chodzi.
Materiał zazwyczaj świeży leci,na bierząco dodaje przy trymie,chyba ze mam braki w spirytusie to susze i dodaje później.
Zazwyczaj leżakuje to w piwnicy,wiec chłodne i ciemne miejsce.Z góry chciałbym uprzedzić komentarze typu że…słabe,po kieliszku mojego to cały dzień faza itd.itp.Wiele lat już to robię,robiłem wiele testów żeby było to smaczne i odpowiedniej mocy dla zwykłego Kowalskiego.Piją to ludzie którzy nie gustują w MJ a nie jedną imprezę na tym tak rozkręcili że żuchwy od śmiechu do wymiany,piją to również stali palacze jak i również osoby 70+ przy wigilijnym stole które nigdy wcześniej nie mieli styczności z MJ.Zazwyczaj te większe liście i łodygi wyrzucam lecz jak cos się trafi to nie wybieram tego.Dość istotne jest mieszanie tego co jakiś czas ale ręką lub czymś innym ,nie tylko potrząsanie.Kiedyś sobie spr.pod lupką jak wyglada topek maczany w tym spyrolu po dłuższym czasie.Okazało się że trichomy ktore na nim były po części nadal są.Wiec warto jest to dobrze wytarmosić✌️
 

Jolmenik

Well-known member
Rejestracja
Paź 7, 2021
Postów
302
Buchów
174
Dzisiaj zrobiłem GD z luźnych topów od Maroka, 70 gramów zalalem Litrem spirytusu, przed tym zdekarboksylowalem temat, i zalalem wszystko. Ogólnie podgrzewać jeszcze nalewkę w tych 70st?

Jestem ciekawy jaka to ma moc, rok temu ciastka mnie przerosły, a słyszałem że GD jest jeszcze mocniejszy xdd
 

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,143
Buchów
1,397
Nie wiem co ma na celu jeszcze podgrzewanie ale jak zrobiłeś dekarbo @Jolmenik to będzie dobre nawet bez podgrzewania.
 

Jolmenik

Well-known member
Rejestracja
Paź 7, 2021
Postów
302
Buchów
174
Właśnie też się zastanawiałem po co. Niech lezakuje :D
 

Erory

Active member
Rejestracja
Mar 30, 2022
Postów
30
Buchów
69
Mi osobiście starczy 50ml.i jest fajnie,po 100ml.faza mogła by mi juz nie odpowiadać.Tak jak kolega wyżej napisał,wszystko zależy ile i jakiego materiału użyjesz.Dlatego zawsze jak zalewam materiał to tylko tak żeby go przykryć.Wtedy moc jest zbliżona do tego którą zazwyczaj oczekuje.
Jeśli chodzi o smak tooo…cytrynowo-ziołowy,ogolnie smaczny niektórzy mówią ze to limonka a nie cytryna?Wiec nie jest to naprawdę w smaku złe.Kiedyś robiłem to ze sokiem z pigwy.Lecz było to za słodkie i kolor po wymieszaniu był sraczkowaty,teraz kolor bym porównał do soku z kiwi albo kaktusa od Tymbarka.W butelce nawet dość ładnie się to prezentuje.
Nie próbowałem dekarboksylacji,nawet robiąc ciastka tez tego nie robię,szczerze to nie widze sensu skoro i tak urywa głowe bez tego.Możliwe że po dekar…by głowa sama spadała ale nie o to dla mnie w tym chodzi.
Materiał zazwyczaj świeży leci,na bierząco dodaje przy trymie,chyba ze mam braki w spirytusie to susze i dodaje później.
Zazwyczaj leżakuje to w piwnicy,wiec chłodne i ciemne miejsce.Z góry chciałbym uprzedzić komentarze typu że…słabe,po kieliszku mojego to cały dzień faza itd.itp.Wiele lat już to robię,robiłem wiele testów żeby było to smaczne i odpowiedniej mocy dla zwykłego Kowalskiego.Piją to ludzie którzy nie gustują w MJ a nie jedną imprezę na tym tak rozkręcili że żuchwy od śmiechu do wymiany,piją to również stali palacze jak i również osoby 70+ przy wigilijnym stole które nigdy wcześniej nie mieli styczności z MJ.Zazwyczaj te większe liście i łodygi wyrzucam lecz jak cos się trafi to nie wybieram tego.Dość istotne jest mieszanie tego co jakiś czas ale ręką lub czymś innym ,nie tylko potrząsanie.Kiedyś sobie spr.pod lupką jak wyglada topek maczany w tym spyrolu po dłuższym czasie.Okazało się że trichomy ktore na nim były po części nadal są.Wiec warto jest to dobrze wytarmosić✌️
Dobrze wiedzieć z tym mieszaniem, nikt tego wcześniej nie podkreślał a jak zależy nam na mocy to zawsze trochę więcej uzyskamy.
Najpierw wygotuje materiał w wodzie co by sie chlorofilu pozbyć, obym przy okazji nie stracił cennej żywicy heh.
Potem dekarbo i nurkujemy w spirytusie... Może jakieś owocki dodam.

Nie wiem co ma na celu jeszcze podgrzewanie ale jak zrobiłeś dekarbo @Jolmenik to będzie dobre nawet bez podgrzewania.
Zwiększasz zawartość thc w alkoholu (którego robi się mniej) innego zastosowania nie widze. Przyśpiesza proces maceracji? Może jakiś spec by określij jakie procesy zachodzą z ziołem w gorącym alkoholu i co się zmienia (dużo też zależy od tego czy to świeży temat czy dekarboksylowany itd).
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół