nasiona marihuany

Początkujący - Zadaj pytanie o Podłoże indoor

Wyszukiwarka Forumowa:

Fredi Koniuszko

Well-known member
Rejestracja
Cze 4, 2017
Postów
173
Buchów
99
Rhizo jak najbardziej możesz zapodać, do tego właśnie służy. Na pewno nie zaszkodzi...
 

atowerq

Daję z siebie całe 30%
Rejestracja
Lip 15, 2020
Postów
633
Buchów
2,371
Odznaki
7
Czy wystarczy dać kokos terrarystyczny czy trzeba jakiegoś specjalnego dać?
 

Ż**l

Ye
Rejestracja
Lis 1, 2010
Postów
10,971
Buchów
19,767
wystarczy, ale musisz go dobrze wypłukać wodą, najlepiej destylowaną. często jest mocno zasolony.
 

Gość.

Well-known member
Rejestracja
Paź 8, 2020
Postów
1,833
Buchów
1,827
Witam
Pytanko co do ziemi:

https://biatom.pl/ziemia/1699-wokas...iol-bio-ekologiczne-uprawy-5901828774126.html
-zakupiłem tą ziemię i się zastanawiam czy będzie eleganka ( posiada dobre ph (5,5-6,6)) ale zastanawiam się czy ziemia 100% pochodzenia roślinnego wgl jest odpowiednia? Co sądzicie o tej ziemi ? ( dodam że mam zamiar zmieszać ją z perlitem )
:smiley-rolling-join:smiley-rolling-join
Uprzedzę gdyby ktoś tej ziemi chciał próbować. Jako podłoże ogólnie jest ok, ale jest strasznie mocno nabita nawozami organicznymi-azotem zwłaszcza. Słabo się przez to nadaje do wysiewu. Raczej do przesadzenia roślin w większe donice już z tą ziemią. Nie wiem jakie konopie mają zapotrzebowanie na starcie, ale może palić młode rośliny/siewki, a dodanie czegoś od siebie np, biotabs do tego podłoża na starcie może rośliny ubić.
 

atowerq

Daję z siebie całe 30%
Rejestracja
Lip 15, 2020
Postów
633
Buchów
2,371
Odznaki
7
A jakie proporcje ziemia/koks/perlit przerabialiście?
 

KoneserDzikiBill

Active member
Rejestracja
Gru 26, 2020
Postów
30
Buchów
3
Sluchajcie. Jest jakiś sens robić taka miszanke gleby:

Canna Terra Pro /33l + Plagron mega worm 5l + Coco - 9l + perlit - 1l

Nie wiem czy jest jakiś sens dodawać mega worm do tej ziemi canny. Ktoś pomoże?
 

Ativvan

Well-known member
Rejestracja
Sty 27, 2021
Postów
107
Buchów
18
Cześć, okazało się, że popełniłem totalny błąd początkującego, bo chciałem prowadzić uprawę organiczną, więc zakupiłem biobizz trypack, i myślałem, że to wystarczy (pomijam późniejsze dodatki typu calmag, bo nie o to teraz mi będzie chodziło). Okazało się jednak, że nie wziąłem pod uwagę tego, że kupując ziemię do uprawy, też powinienem się upewnić, czy jest ona organiczna.
Zakupiłem Plagron Lightmix, uprawa jako tako szła, powiedziałbym obiecująco, póki nie wszedłem we fazę flo (automaty, więc ~3tydzień, co również pokrywa się mniej więcej ze startem nawożenia - wcześniej zgodnie z zaleceniami leciałem na tym, co miała mi do zaoferowania gleba)
Zaczęły się różne cyrki, mimo nawożenia, pierw raczej skromnie, zaczęły wychodzić niedobory, więc zacząłem jej podlewać więcej, ale efekt był zupełnie odwrotny, rośliny wyglądają coraz gorzej, do czasu aż nie zacząłem lać samej wody.
Mam wrażenie, że się co chwila blokują, a pomaga im tylko dosłownie chwila "wytchnienia" jak podlewam samą wodą.
Ph wody (niezależnie czy samej, czy z nawozami) zawsze regulowałem octem, mam najtańszy miernik, ale na takie potrzeby wystarcza - więc wykluczyłem, że to z powodu ph są takie jaja (spokojnie, nie polegałem tylko na mierniku za 40zł, mam też płyn heliga i papierki lakmusowe)
Ale do meritum:

Oczywiście że nie trzeba, póki w glebie jest bogata mikroflora żyją sobie bakterie, trichoderma i mikoryza to można lać wodę o nieznanym ph a i tak nie będzie problemów z dostępnością składników pokarmowych dla rośliny. Jak się uprawia w jałowej, martwej glebie to może i trzeba dbać o ph, ale przy poprawnej organice nie trzeba sobie tym zaprzątać głowy. Ja nigdy nie miałem miernika ph w ręce i ostatnie kilka moich upraw i znajomych którym pomagałem ogarniać wszystko było idealne.

Najlepszym przykładem jest uprawa na nawozach BioTabs, też nie trzeba kontrolować ph - dlatego że zaszczepia się w glebie mikoryzę, trichodermę i całą gamę pożytecznych bakterii.

53;40 - największe kozaki z Kaliforni podlewają wodą o ph 8 :)


Inna sprawa to to że widzę na forum łosi co używają nawozów organicznych ale walą je w ziemię mocno nawiezioną mineralnymi nawozami. To przecież nie ma kompletnie sensu, w takiej glebie nie ma kompletnie życia które by te nawozy rozkładało przez co są później problemy. Jak ktoś chce uprawiać organicznie to canna terra professional sie do tego nie nadaje, a jak wam polecają takie połączenie w growshopie to możecie być pewni że za ladą stoi osoba nie mająca pojęcia u uprawie organicznej za grosz. Tyle ode mnie.
Po przeczytaniu tego tematu, a dokładniej tego postu, okazało się, że jestem łosiem :D Otóż dopiero dzisiaj sprawdziłem, i okazało się, że Plagron Lightmix jest mineralnie nawożony

Teraz pytanie:
Jestem w czwartym tygodniu flo, więc chciałbym dociągnąć uprawę do końca, potem wiadomo, że przesiądę się na inną glebę, chcąc prowadzić wszystko organicznie. Czy jestem w stanie coś zrobić, żeby zaszczepić życie w tej glebie co mam?
Co powinienem zrobić? Przesadzić je? Czy jedynym sensownym wyjściem jest zakupienie nawozów mineralnych, dociągnięcie tego do końca i po prostu w następnym podejściu być mądrzejszym o tą nauczkę?

Z góry dzięki za pomoc, i ewentualne sugestie, ale tak na moje oko, genezą moich problemów z roślinkami jest właśnie to kiepskie połączenie gleby z nawozami. Jeśli bredzę, to też wyprowadźcie mnie z błędu :D
 

L.a.m.a.

KEBABA BYM ZJADŁ
Weteran
Rejestracja
Mar 24, 2019
Postów
923
Buchów
942
Odznaki
3
@Ativvan

Możesz nawet mieszać nawozy organiczne z mineralnymi, to nie ma większego znaczenia oprócz tego że trzeba uważać żeby nie popalić. Ja aktualną uprawę też robię na ziemii nawożonej mineralnie (Compo Sana) a nawozy leję biobizz. Nie widziałem twoich krzaków ale strzelam że mogą być popalone(
(Tylko gdybam). Czasami łatwo pomylić niedobór z nadmiarem. Na twoim miejscu kolejny tydzień lub dwa łał bym sama wodę
 

Ativvan

Well-known member
Rejestracja
Sty 27, 2021
Postów
107
Buchów
18
@Ativvan

Możesz nawet mieszać nawozy organiczne z mineralnymi, to nie ma większego znaczenia oprócz tego że trzeba uważać żeby nie popalić. Ja aktualną uprawę też robię na ziemii nawożonej mineralnie (Compo Sana) a nawozy leję biobizz. Nie widziałem twoich krzaków ale strzelam że mogą być popalone(
(Tylko gdybam). Czasami łatwo pomylić niedobór z nadmiarem. Na twoim miejscu kolejny tydzień lub dwa łał bym sama wodę
Najgorzej jest podjąć jakieś działania, bo jeśli to niedobór, a będę lał wodę, to kicha
Jeśli to nadmiar, a dalej będę lał nawozy, to też kicha

Co ze stwierdzeniem, że organiki nie da się przedawkować? Ile w tym prawdy? Czy jakbym lał po 10ml/l biobizz growa, 10ml blooma to nie zaszkodziłbym roślinkom? Ilości celowo podałem "absu****ne".

Zaczynam się zastanawiać, czy nie przesadziłem z biobizz calmag (co podlanie leciał w ilości 0.5-1ml/l), i mógł mi on zblokować rośliny?
Gdzieś czytałem, że łatwo przesadzić z wapnem w glebie, i potem rośliny się blokują...

Najgorsze jest to, że wszystko robiłem standardowo, nie zmieniałem nawyków (nie lałem ani mniej, ani więcej nawozów, wody też tyle samo, w takich samych odstępach czasowych) aż nagle, przestało to odpowiadać roślinkom. W ten sposób najciężej określić, gdzie popełniłem błąd.
 

L.a.m.a.

KEBABA BYM ZJADŁ
Weteran
Rejestracja
Mar 24, 2019
Postów
923
Buchów
942
Odznaki
3
Organnike można przedawkować. Pierwsze słyszę żeby było inaczej. Może nie tak łatwo jak sztucznymi ale można.
Nawozy naturalne zaczynają działać później niż sztuczne, pierwsze wyniki po podlaniu widać nawet po 3-4 dniach.
Nie lej nawozów tak jak zaleca producent. Pierwsze podanie dopiero jak pokaże się niedobór. U mnie było to po 2.5 miesiąca, zarówno w ziemii nawożonej jak i czystej.
Moim zdaniem lepszy niedobór niż przedawkować. Poczekalbym chociaż kilka dni. Pokaż te krzaki na zdjęciu z wyłączana lampą.
 

Ativvan

Well-known member
Rejestracja
Sty 27, 2021
Postów
107
Buchów
18
Organnike można przedawkować. Pierwsze słyszę żeby było inaczej. Może nie tak łatwo jak sztucznymi ale można.
Nawozy naturalne zaczynają działać później niż sztuczne, pierwsze wyniki po podlaniu widać nawet po 3-4 dniach.
Nie lej nawozów tak jak zaleca producent. Pierwsze podanie dopiero jak pokaże się niedobór. U mnie było to po 2.5 miesiąca, zarówno w ziemii nawożonej jak i czystej.
Moim zdaniem lepszy niedobór niż przedawkować. Poczekalbym chociaż kilka dni. Pokaż te krzaki na zdjęciu z wyłączana lampą.
Łap całą galerię, część zrobiona bez lampy, na migawce aparatu, a część z lampą:

Z ciekwostek, mam trzy krzaki: 1x Auto Blackberry kush od Dutsh passion oraz 2x Auto Hulkberry od RQS, i teraz tak:
Blackberry: rośnie najlepiej, ma największe kwiaty, i w ogóle taka żywotna bardzo (może dlatego, że indica), ale ma problemy widoczne na zdjęciach
Hulk 1: Rośnie bardzo dobrze moim zdaniem, też napuchła, no wygląda po prostu solidnie - ale również ma problemy
I teraz ewenement
Hulk 2: Kwiaty jakieś takie biedackie, ledwie co tam porosło, ale za to nie widać po nich jakiegokolwiek problemu, listki zielone, najchętniej rosła w górę, nic jej nie dolega. Za to jest jakby opóźniona...

Wszystkie podlewane tyle samo, z takimi samymi ilościami nawozów, tak samo pilnowane Ph, jedyna różnica, że na tego opóźnionego najbardziej bezpośrednio wieje wiatrak mieszający... Jedyna różnica.
 

L.a.m.a.

KEBABA BYM ZJADŁ
Weteran
Rejestracja
Mar 24, 2019
Postów
923
Buchów
942
Odznaki
3
Koncowki spalone wykręcone ku górze - ewidentnienl popalone azotem. Widać też inne niedobory które mogą być spowodowane zbyt dużą ilością azotu. Ja bym lał samą wodę przez jakiś czas, wstaw foty za ok 5 dni.
I jeszcze tak odnośnie ph, niby można zaczepić mikoryzę i wtedy nie trzeba się przejmować ph bo krzaki będą się żywić od grzybów na korzeniach (czy jakoś tak). Kupiłem już mikoryzę uniwersalną biopon na kolejną uprawę, ciekawe czy to faktycznie takie dobre.

Krzak krzakowi nie równy, więc jeden idzie lepiej drugi gorzej, jak te twoje hulki.
Jak długo kwitną?
 
Ostatnia edycja:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół