nasiona marihuany

Moc HPS mniejsza od mocy układu elektrycznego lub odwrotnie-czy to nieszkodliwe?

Wyszukiwarka Forumowa:

MIŚ

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 30, 2007
Postów
2,998
Buchów
19
Było sporo tematów o podłączaniu lamp mniejszej mocy do zestawów o większej mocy.Pomińmy zestawy uniwersalne ,które mają szerokie zakresy działania i można do nich podłączać zarówno lampę 250W jak i 400W .Chodzi mi o takie układy elektryczne ,które mają jeden zakres działania np 250W.Sprawdziłem sam-lampa 150W działa z układem przeznaczonym według producenta wyłącznie do lamp 250W.Tu pojawia się pytanie czy to jest zdrowe dla lampy i układu?Widziałem opinie na tym forum ,ze takie podłączenia są w porządku .Z drugiej strony ktoś pisał ,że lampa podłączona do układu z większą mocą świeci mocniej i szybciej się zużywa.
Jak to w końcu jest?Proszę o wypowiedzi osób ,które mają pojęcie o elektryce związanej z lampami HPS...
 

thomson

Well-known member
Rejestracja
Sty 11, 2009
Postów
121
Buchów
0
kiedys robilem doswiadczenie z ukladem 400w (stary z komuny jeszcze chyba) a zarowka 250W i wszystko dzialalo jedynie w miare glosno to chodzilo. napewno szybciej sie zuzywa zarowka bo idzie wieksze natezenie
 

MIŚ

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 30, 2007
Postów
2,998
Buchów
19
Wiem,że działa,jak już napisałem ,sam sprawdzałem.Chodzi mi o konkretne dane.Jak to się odbija na układzie?Jak się odbija to jaśniejsze świecenie na wydajności ?O ile jest krótsza żywotność?W skrócie- czy opyla się podłączać słabsze lampy do mocniejszych układów?
 

KolDerNoi

Active member
Rejestracja
Paź 4, 2008
Postów
39
Buchów
0
Opyla się,ale tylko wtedy kiedy chcesz jakieś stare i dosyć już wyświecone żarówki wykorzystać efektywnie ale w krótkim czasie.Żarówka sodowa pobierze tyle prądu ile pozwoli jej statecznik(balast).Balast od 400W Hps pozwoli żaróce 250W pobrać więcej prądu niż nominalnie przewidział producent.Nie mam dokładnych danych ale ponoć spadek żywotności mocno przekracza wzrost lumenów.Tak że gra nie jest raczej warta świeczki,chyba że chodzi o wyciągnięcie ostatnich oddechów ze starych żarówek.
 

MIŚ

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 30, 2007
Postów
2,998
Buchów
19
O taką wypowiedź mi chodziło.Krótko mówiąc nowa żarówa nie powinna być stosowana z układami o wyższej mocy niż ona sama...
 

jdb

Well-known member
Rejestracja
Mar 18, 2009
Postów
128
Buchów
0
podłącze się do tematu:

a co gdybym żarówke 250W podłączył pod układ przeznaczony do 150W ??

czy ma to jakiś sens ? czy wtedy żarówka bedzie swieciła z niepełną mocą (taką równą 150W) czy większą ? Czy to nie zdrowe dla układu/żarówki ??

pzdr
 
S

sub

Guest
powtórka

Teksty z innego forum:

Niby juz tu wszystko na ten temat jest: Ale - warto chyba warto...

Forum lighting:

Stare jak świat; Z tego co sobie przypominam to były wrzucane na "innym forum" martwym teraz... dawno temu: - tak apropo tego samego tematu.

Chyba apropo opisów z allegro gdzie ktoś twierdził, że w oprawy 400 można wkręcać spoko 250 i jest git. Całkiem możliwe, że także przy okazji jakiegoś osobnika posiadającego kombinowany układ z HPS i nieokreślonym statecznikiem od rtęci: który się dziwił, że mu tak "ciemno" świeci -- etc itp..

Forum lighting napisał:
======================================================
W innym wątku tego forum użytkownik markola napisał/a:
Lampa 70W z dławikiem od 100W będzie przeciążona. Świecona "na dłuższą metę" ulegnie szybszej awarii z powodu przeciążenia termicznego. Będzie to najprawdopodobniej pęknięcie rurki ceramicznej i rozszczelnienie jarznika. Jeśli nawet wytrzyma, to dość szybko zacznie gasnąć i zapalać cyklicznie bo na lampie będzie tak duże napięcie, że dławik nie będzie w stanie stabilizować wyładowania. Lampa będzie gasnąć i zapalać ponownie po lekkim ostygnięciu itd.

Lampa 100W z dławikiem 70W bedzie z kolei niedociążona. Będzie z pewnością świeciła ale z powodu mniejszego prądu będzie niedociążona termicznie i jej strumień świetlny będzie mniejszy od znamionowego
======================================================.


Rozumiem, że do lampy sodowej nie można dawać zbyt dużego prądu, bo lampa poprostu nie wytrzyma.

Rozumiem także, że zastosowanie dławika do mniejszej mocy (ograniczającego prąd do mniejszej wartości) spowoduje, że lampa będzie działać, tylko, że będzie świecić ciemniej (nie będzie w pełni wykorzystana moc). Czy w tym przypadku mogą wystąpić niepożądane efekty, jak migotanie, zmiana barwy, itd.


Statecznik do lampy rtęciowej i statecznik do lampy sodowej pod względem budowy i działania są identyczne, różnią się tylko średnicą rdzenia, ilością zwojów, indukcyjnocią itd., co ma wpływ na to, do jakiej wartości statecznik ogranicza prąd lampy. Wiem, że są lampy sodowe przystosowane do opraw rtęciowych, ale interesuje mnie próba użycia tego dławika do zwykłej lampy sodowej.

Posiadam statecznik do lamp rtęciowych o mocy 125W. Gyby dokupić zapłonnik do lamp sodowych, to mógłbym skonstruować układ zasilający do lamp sodowych nietypowej mocy, bo gdyby obliczyć moc ugładu, pewno otrzymałbym moc nieistniejącej lampy. Jaką moc istniejącej lampy można zasilić takim układem, żeby lampa była najwyżej niedociążona (najwyżej będzie świecić ciemniej, niż podaje producent lampy)?


Zajrzałem na stronę www.polamp.pl (polski producent lamp):
W miejsce lampy rtęciowej 125W można włączyć lampę sodową o mocy 110W przystosowaną do opraw rtęciowych.
Parametry lampy (spisane z powyższej strony):
- Moc: 110W
- Prąd lampy: 1,20A
- Napięcie na lampie: 100+/-15V
- Strumień świetlny: 8000lm
Podobne parametry posiada standardowa lampa sodowa o mocy 100W tego samego producenta
- Moc: 100W
- Prąd lampy: 1,20A
- Napięcie na lampie: 100+/-15V
- Strumień świetlny: 9600lm (wersja przezroczysta)


Myślę, że do układu zasilającego zbudowanego z dławika do lamp rtęciowych 125W najlepiej podłączyć lampę sodową 100W (najważniejszym parametrem pracy układu zasilającego jest prąd lampy, ale chyba jakaś niewielka tolerancja jest dopuszczalna).


Domniemane korzyści z tego wyczynu:
- Większy strumień świetlny
- Większy wybór wśród odmian sodówek
- W moim przypadku - brak konieczności kupowania dławika
- Brak konieczności szukania zamiennika (nie mogłem znaleźć zamiennika sodowego za lampę rtęciową 125W)

Co myślicie o tym układzie?
Przyjmujemy założenia:
- nie wchodzą w grę sodówki-zamienniki rtęciówek
- z ewentualnym zmniejszeniem strumienia świetlnego można się pogodzić
- skuteczność świetlna układu i rzeczywisty pobór mocy nie mają pierwszorzędnego znaczenia
- dokupujemy tylko zapłonnik (ewentualnie oprawkę, przewody itp.)
- dostępna jest standardowa lampa o mocy 70W, 100W, 150W, 250W, 400W
- można pogodzić się z utratą gwarancji na sprzęt (lampa, zapłonn

markola Site Admin napisał:
======================================================
andrzejlisek napisał/a:
Wiem, że do statecznika do lamp sodowych określonej mocy można podłączyć tylko i wyłącznie lampę sodową o tej samej mocy, na przykład do statecznika do lamp o mocy 400W można podłączyć lampę sodową (lub metalohalogenkową) tylko o mocy 400W, żadnej innej.

Jednak gdzieś obiło mi się o uszy, że prądy lamp sodowych 70W i 100W są zbliżone, co umożliwia podłączenie lamp 70W do dławika 100W i odwrotnie (wiadomo, że jeszcze musi być zapłonnik). Czy to prawda?
======================================================

Prądy pracy wysokoprężnych lamp sodowych 70W i 100W wynoszą odpowiednio 0,98A i 1,20A. Nie są więc wcale takie zblizone. Co chwila ktoś ma pomysły żeby podłączać jakieś wyładowcze źtódło światła z osprzętem od innej lampy i pyta czy tak można.

Spotykałem się nawet z tak kuriozalnymi pomysłami, że wykwalifikowany energetyk wkręcał do oprawy sodowej 400W lampę sodową 250W i twierdził że w ten sposób oszczędza energię, stwierdzając równocześnie, że producent lampy której użył w ten sposób jest zły, a lampa była słabej jekości bo szybko się popsuła.
Jak się miała nie popsuć jeśli użył lampy o prądzie 3,00A z dławikiem 4,60A. Po prostu przeciążył lampę, to i musiała szybciej zakończyć żywot.


Odpowiadając na pytanie: można wszystko bo "żyjemy w wolnym kraju" ale ja bym proponował żeby robić tylko to co ma jakiś sens.

Lampa 70W z dławikiem od 100W będzie przeciążona. Świecona "na dłuższą metę" ulegnie szybszej awarii z powodu przeciążenia termicznego. Będzie to najprawdopodobniej pęknięcie rurki ceramicznej i rozszczelnienie jarznika. Jeśli nawet wytrzyma, to dość szybko zacznie gasnąć i zapalać cyklicznie bo na lampie będzie tak duże napięcie, że dławik nie będzie w stanie stabilizować wyładowania. Lampa będzie gasnąć i zapalać ponownie po lekkim ostygnięciu itd.

Lampa 100W z dławikiem 70W bedzie z kolei niedociążona. Będzie z pewnością świeciła ale z powodu mniejszego prądu będzie niedociążona termicznie i jej strumień świetlny będzie mniejszy od znamionowego.


A w obu przypadkach będzie to użycie lampy niezgodne z przeznaczeniem i producent nie weźmie żadnej odpowiedzialności ze awarię lampy lub za to że będzie ona miała parametry znacznie odbiegające od znamionowych.

No chyba że Koledze andrzejlisek chodzi po prostu o eksperyment, to niech tam sobie łączy co chce i z czym chce. 70W ze 100W będzie świecić. :wink:
_________________
Pozdrowienia
Administrator forum dyskusyjnego
Wydawca wortalu
LIGHTING.PL
 
Ostatnia edycja:

MIŚ

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 30, 2007
Postów
2,998
Buchów
19
Lampa o mniejszej czy większej mocy od układu elektrycznego,obojętnie-jest źle!!!
Przyklejam temat,bo wiele osób jest w błędzie i beztrosko szerzy propagandę.Już dawno trzymałem się tego ,ze nie ma co kombinować z niedopasowanymi układami do lamp tylko,ze nie miałem dowodów dlaczego i dlatego założyłem ten temat.
 
G

Gość

Guest
to czyli jak w piewni mam zmniejszone do 150v z 220v to jaką lampe o jakiej mocy moge podłączyc?

ps.sorka za może śmieszne pytanie -ale musze to jakoś w głowie ułożyc bo już mi sie pomieszało

ps2.znam sie troche na świetle, długościach fali, kolorze do uprawy,k,lm, itp
chodzi mi o to że nie czaje woltów i Vatów w instalacji ocb prostym jezykiem;
 
Ostatnia edycja:

krejzol

Active member
Rejestracja
Paź 2, 2009
Postów
27
Buchów
0
wydaje mi sie ze jak obnizysz napiecie o 60-70V to ci zarowka wogole nie zaświeci(bedzie tj. byś ją podłączył zaraz po zgaszeniu - taka czerwona bedzie i bedzie przez nia przepływal prad ale nie bedzie swiecic) bo lampa sodowa 'zaświeca' sie podczas wyładowania(po to jest ten cały układ)...tak że podczas załączania pójdzie na nią dużo wyższe NAPIĘCIE(dużo więcej volt) niż normalnie(po to dławik+kondensator w układzie i po prostu jak układ nie poda na lampę na raz kilku k volt to sie nie zaświeci...im cieplejsza lampa tym układ musi podać wyższe napięcie(zależność rezystancji od temperatury)).

balast
jak koledzy wyżej wspomnieli to jak jest niższy niż lampa to lampa się nie zaświeci, a jak wyższy to lampa zrobi bum(i może podpalić growboxa i planty).
bo(na chłopski rozum):
-jak coś jest za balastem elektrycznym to to nie działa tj. normalny układ(tak że jest napięcie,opór i tyle mocy wydzieli ile wydzieli i ch*j) tylko tak że balast przekazuje lampie np te 150-400W(bo na tyle jest przygotowany) i koniec.
najpierw polecam każdemu rozkręcić wszystko i pooglądać co sie ma.

tylko nurtuje mnie jedna rzecz...
są lampy 70,100,250,400,600,1000W...
balasty to 70-400 i 600-1000 zazwyczaj...a co ze zbliżonymi wartościami np. 600W balast i 400W lampa, bo jeśli takie coś by działało bezproblemowo to wprowadziło by wielu osobom niemałe oszczędności('żarówka' 400W=~40zł 600W=~100zł wzwyż)

możecie opis podczepić

edit.
1.o podpinaniu 400W świetlówki do balastu 600W miałem na myśli to że kochany producent zrobił świetlówkę która katalogowo jest pod 400W, a 'przypadkiem'(w zakresie błędu;p) wytrzymuje wyższe obciążenie.

2. a może by tak pomyśleć nad modyfikacją balastu coś w stylu "convert 600W to 400W" przez jakieś dodatkowe obciążonko:)?
 
Ostatnia edycja:

domber_one

Well-known member
Rejestracja
Lis 30, 2009
Postów
98
Buchów
0
balast
jak koledzy wyżej wspomnieli to jak jest niższy niż lampa to lampa się nie zaświeci, a jak wyższy to lampa zrobi bum(i może podpalić growboxa i planty).

Nie wiem wszystkiego co tam koledzy pisali o niższym balaście od lampy, ale mogę powiedzieć, że wierutną bzdurą jest to że lampa nie wystartuje i że nie będzie działać jeśli balast jest słabszy.
Pociągnełem 90% swojej uprawy na balaście 250W i żarówie 600W, rośliny porosły, miałem już zbiory i wszystko było prawie ok. Problemem jest to, że każda żarówa potrzebuje właściwego balastu aby móc się rozkręcić i działać na pełnych obrotach. Mniejszy balast nie jest w stanie rozgrzać odpowiednio lampy przez co daje ona słabe światło o pomarańczowym zabarwieniu, co nie bardzo przeszkadzało na wegu, za to było zupełną porażką na flo. Balast w takiej konfiguracji się w ogóle nie przegrzewał, pracował cicho i gdyby nie to że zawsze istnieje ryzyko pożaru przy źle skonstruowanej instalacji to bym się w ogóle nie przejmował. Teraz mam odpowiedni zestaw 400W z żarówką greenpower i na pewno nie popełnię więcej tego mezaliansu z różnicą nominałów.
Pozdrawiam
 
2

2King

Guest
Że co? pod balast 250w podłączyłeś 600tkę? zartowniś z Ciebie, albo coś przekręciłem.
Jaki byłby wtedy sens kupywać wls'a 600 lub 1000w za np. 400-600złł jak można byłoby kupić nową 250tke za 80-90zł i do tego zarówkę 600W za 140zł.
 
S

sub

Guest
Że co? pod balast 250w podłączyłeś 600tkę? zartowniś z Ciebie, albo coś przekręciłem.
Jaki byłby wtedy sens kupywać wls'a 600 lub 1000w za np. 400-600złł jak można byłoby kupić nową 250tke za 80-90zł i do tego zarówkę 600W za 140zł.

Jak to napisał na forum lighting spec od oświetlenia : Zyjemy w wolnym kraju :

jest to już w tym wątku ale może jeszcze raz: -> odrobina trollingu nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

jeden z adminów forum lighting napisał:
Spotykałem się nawet z tak kuriozalnymi pomysłami, że wykwalifikowany energetyk wkręcał do oprawy sodowej 400W lampę sodową 250W i twierdził że w ten sposób oszczędza energię, stwierdzając równocześnie, że producent lampy której użył w ten sposób jest zły, a lampa była słabej jekości bo szybko się popsuła.
Jak się miała nie popsuć jeśli użył lampy o prądzie 3,00A z dławikiem 4,60A. Po prostu przeciążył lampę, to i musiała szybciej zakończyć żywot.


Odpowiadając na pytanie: można wszystko bo "żyjemy w wolnym kraju" ale ja bym proponował żeby robić tylko to co ma jakiś sens.

Lampa 70W z dławikiem od 100W będzie przeciążona. Świecona "na dłuższą metę" ulegnie szybszej awarii z powodu przeciążenia termicznego. Będzie to najprawdopodobniej pęknięcie rurki ceramicznej i rozszczelnienie jarznika. Jeśli nawet wytrzyma, to dość szybko zacznie gasnąć i zapalać cyklicznie bo na lampie będzie tak duże napięcie, że dławik nie będzie w stanie stabilizować wyładowania. Lampa będzie gasnąć i zapalać ponownie po lekkim ostygnięciu itd.

Lampa 100W z dławikiem 70W bedzie z kolei niedociążona. Będzie z pewnością świeciła ale z powodu mniejszego prądu będzie niedociążona termicznie i jej strumień świetlny będzie mniejszy od znamionowego.

Lampa 600 wat wpięta w układ od 250wat jest niedociążona -> co użytkownik : domber_one : w swoim wpisie "opisał"

domber_one napisał:
Mniejszy balast nie jest w stanie rozgrzać odpowiednio lampy przez co daje ona słabe światło o pomarańczowym zabarwieniu, co nie bardzo przeszkadzało na wegu, za to było zupełną porażką na flo. Balast w takiej konfiguracji się w ogóle nie przegrzewał, pracował cicho i gdyby nie to że zawsze istnieje ryzyko pożaru przy źle skonstruowanej instalacji to bym się w ogóle nie przejmował. Teraz mam odpowiedni zestaw 400W z żarówką greenpower i na pewno nie popełnię więcej tego mezaliansu z różnicą nominałów.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół