nasiona marihuany

Mycie , czyszczenie bonga.

Wyszukiwarka Forumowa:

QuntaKinta

New member
Rejestracja
Sty 15, 2012
Postów
3
Buchów
0
=DD Smola sie nigdy niezmarnuje. Tak zwany wycior potrafi polozyc na kolana. Tyx w rurke i popychasz filtrem. Wyglada i smakuje okropnie ale dziala powalajaco.
I wciągasz do płuc cały syf jaki bągo oczyściło :freak2:. W wodzie rozpuszcza się niecały procent tego syfu, a reszta zostaje w rurce, mniej więcej od cybucha do miejsca gdzie jest woda ok 95+%. Także po co palić z bąga, skoro fifka jest tańsza:p:crazy::crazy::crazy::yeahh:
 
E

Eszterebeszte

Guest
I wciągasz do płuc cały syf jaki bągo oczyściło :freak2:. W wodzie rozpuszcza się niecały procent tego syfu, a reszta zostaje w rurce, mniej więcej od cybucha do miejsca gdzie jest woda ok 95+%. Także po co palić z bąga, skoro fifka jest tańsza:p:crazy::crazy::crazy::yeahh:

Po to się pali z bonga, żeby woda przefiltrowała dym, masz dyfozory, pre-coolatory do chłodzenia dymu a i czasem miejsce na lód, do tego kupjesz sobie nitkę z włókna konopnego która jest pokryta woskiem, pali się jak knot, odpalasz nią bongo - dlaczego? Temperatura spalania jest mniejsza a Ty wciągasz jeszcze mniej substancji smolistych wytwarzanych podczas spalania trawki w wysokiej temp. a do tego jak wcześniej wspomniałem filtracja wodna.

NIE NABIJAJ DO BONGA TYTONIU ANI MIESZANKI WEED&TABACCO!
 

masterofbigos

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Cze 3, 2010
Postów
570
Buchów
0
heh jak już się "rady" zaczęły sypać to ja dorzucę swoje trzy grosz,a dokładniej jak ktoś posiada bongo z tak zwanego "szkła akrylowego" to przestrzegam przed myciem alkoholem ! akryl "mętnieje" w kontakcie z alkoholem
 
S

Statysta

Guest
Ja przed chwilą próbowałem myć bongo jakimś paskudnie żrącym płynem od chłodziarek do mleka zeżarło tylko kamień, żywica nie ruszona. Za to najzwyklejszy rozpuszczalnik daje sobie radę świetnie, wyczyściłem bongo do czysta w kilka minut, nawet nie wkładając do środka żadnych wynalazków typu szczotki, szmatki itd.. Tanio, wygodnie i szybko a rozpuszczalnik w domu ma prawie każdy. A no i oczywiście nie mieszamy go z wodą bo i tak się nie zmiesza :)
 

SZEREGOWYbezmuzg

Active member
Rejestracja
Gru 31, 2013
Postów
30
Buchów
0
jest tu jakiś pszczelarz ? to niech potwierdzi.

bo mnie sie wydaje iż pszczelarz nie bierze do miodu słoika po kiszonych ogurach - bo psuje smak miodu.
niby niezachodzą reakcje a jednak coś zostaje i jest nie do zmycia
 

Django

Well-known member
Rejestracja
Mar 31, 2013
Postów
110
Buchów
0
a ja polecam zmywacz do paznokci plus troche soli, kilka razy potrząsnąć i nie zostaje nic
 

Kostek

Przećpana Morda :D
Weteran
Rejestracja
Sty 7, 2006
Postów
3,486
Buchów
17
jest tu jakiś pszczelarz ? to niech potwierdzi.

bo mnie sie wydaje iż pszczelarz nie bierze do miodu słoika po kiszonych ogurach - bo psuje smak miodu.
niby niezachodzą reakcje a jednak coś zostaje i jest nie do zmycia

Nawet porządnie wymyty słoik po ogórach, kapuście itp. coś w sobie jeszcze ma.
Miodu bym w to nie wlał. Miód nadzwyczaj łatwo wchłania wszystko z otoczenia. Nawet każdy kontakt z powietrzem jest szkodliwy dla miodu.
 

loozak

Well-known member
Rejestracja
Cze 22, 2008
Postów
214
Buchów
1
Polecam :
40 ml wódki
(duża zakrętka od proszku do zmywarki :p ) około 70 ml :
1/3 proszek do zmywarki /sól do zmywarki
1/3 sól kuchenna
1/3 soda oczyszczona

Robi się z tego taka mazia która ma jeszcze właściwości ścierne aczkolwiek wciąż łatwo jest nią suwać po ściankach bonga. Po krótkim trzepanku :D zalewacie to gorącą wodą i jeszcze raz tym majtacie. Potem wystarczy przepłukać wodą i e wiola : CZYŚCIUTKIE. Żadnego szorowania ani nic wszystkie niedostępne miejsca jak nowe. A składniki też dość "spożywcze" wiec szkiełko po krótkim płukanku czyste. Pozdro loozak.
 

szczepaan

Active member
Rejestracja
Sty 20, 2011
Postów
26
Buchów
0
ja myje goraca woda i plynem :)
jeden gosc mi kiedys wmawial, ze ten syf co sie osadza na bongu to hasz i zebym to palil :lol3:
 
C

chrabonszcz

Guest


osobiście bong nie preferuje, co najwyżej strzelby zamiast baltów od czasu do czasu ale

dzidę przemywać można acetonem takim z praktikera albo innego lejro merlin. dobrze rozpuszcza ten cały syf więc i do bonga się nada.

jako, że rozpuchol techniczny warto później przemyś z zanieczyszczeń jeszcze wodą z mydlinami i później samą woda.

 

KorekOdWina

Well-known member
Rejestracja
Paź 26, 2014
Postów
46
Buchów
0
Siemano.
Ze swojego doświadczenia powiem, że kiedyś średnio zabrudzone bongo udało mi się wyczyścić kombinacją naprawdę różności. Poczytałem wcześniej na forum i uznałem że zmieszam parę rzeczy. Wrzuciłem trochę proszku do prania, dolałem troszkę zmywacza do paznokci, spirytusu salicylowego i zalałem ciepłą wodą. Potrząsałem i zeszło. Oczywiście płukanko potem, wietrzenie na zewnątrz i wszystko cacy. Któregoś razu zaniedbałem trochę moje maleństwo i naprawdę ciężko szło czyszczenie, wk***iłem się i wlałem trochę rozcieńczalnika (rozpuszczalnika) i zauważyłem że ściąga osad już jak się go wlewa i natrafi na drodze na coś. Ale dookoła jeszcze trochę było syfu, także kilka potrząśnięć i naprawdę sprzęt jest JAK NOWY. Rzecz jasna rozpuszczalnik ostro daje, także po takim zabiegu zawsze od razu podstawiam bongo pod kran z ciepłą lub i gorącą wodą i przepłukuję, co jakiś czas zatykając i potrząsając je. Odczuwalnie mniejsza woń rozpuszczalnika, ale to nie koniec, zaraz po tym zalewam bongo wrzątkiem i zostawiam na kilkanaście minut. Później znów przelewam wodą jak wcześniej po kilka razy, i tak samo leci na zewnątrz. Robię to tak że tego rozpuszczalnika później naprawdę nie czuć, także wbrew pozorom można spróbować. Na dobrą sprawę, bongo przemyłem tak raz i nadal jest czyste, wszystko co złe odkłada się w dyfuzorze. Właśnie to cudeńko zawsze tak przemywam i za każdym razem jest za***iście. Bardzo pomaga też wycior, jeżeli nie chcecie używać rozpuszczalnika. Przyznam że i dla mnie to aż strasznie słabo brzmi, ale efekty są naprawdę mega.
Peace <wodna>
 

Nyah_Binghi_Man

Well-known member
Rejestracja
Kwi 22, 2014
Postów
487
Buchów
1
po co myć?! najlepiej kopie bongo po setce palenia, wtedy dajesz je na piec na jeden dzień i potem normalnie grzejesz zapalniczką żarową i to tak wtedy trzepie że nie wiesz co się dzieje :D tylko używajcie wody demineralizowanej jak chcecie się bawić w opalanie bonga bo uwierzcie mi, nie chcecie opalać tego całego syfu co siedzi w kranówie (Azotany i azotyny, chlorki - chlor i dwutlenek chloru, zanieczyszczenia organiczne, bakterie, zanieczyszczenia instalacji itd.)

a myje się solą morską, proszkiem do prania i spirytusem, wpie****asz to wszystko do bonga, trzęsiesz jakiś czas, płuczesz i powtarzasz to do zadowalającego efektu ;)
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół