w sprayu do alum jest zazwyczaj h3po4, wyparzanie jest zbędne. wystarczy dobrze opłukać.
a jakby tak szczelnie zamknąć, zalać jakimś czystym a najlepiej CZDA alkoholem (EtOH, MeOH, IPA), odstawić na kilka dni, śmierdzącym roztworkiem zalać kawałek tytoniu na czarną godzinę? niewątpliwie można tak zrobić, ale walory smakowe nie będą zbyt rewelacyjne.
moje żółte homemade bongo, kilka tygodni temu próbowałem umyć czystym do analizy eterem naftowym. szkło nie śmierdzi, ale kawałek gumowego węża który był w wodzie, tak zapie****ał że musiał skończyć w śmieciach. wietrzył się ze 2 tygodnie, że nie miałem więcej chciałem dać mu szansę. tzn eter czyści świetnie, ale trzeba na niego uważać.