S
sru
Guest
Drugi przepis na klasyczny studencki alkohol
Nie jest to akademikowa wersja komercyjna [z kwasku cytrynowego...] tylko przepyszna naleweczka po której nie ma się kaca, wchodzi jak woda bez popitki i jest zdradliwa niczym kobra - na każdą okazję.
1L spirytusu
ok. 1L wody niegazowanej źródlanej
1kg cytryn
0,5kg cukru
ja zawsze robiłem w baniaku po wodzie 5L więc używałem podwójnej ilości powyższych składników. myłem i obierałem cytryny, wyciskałem sok i wlewałem zawartość do baniaka [niektórzy dawali skórki z cytryn na 1-2 dni ale ja nie lubię], do soku z cytryn dodawałem cukier, spirytus i do pełna wody [ale nie do samego korka aby łatwiej było mieszać] no i mieszać co jakiś czas aż się cukier porządnie rozpuści
jak nie masz wody źródlanej z baniaka tylko kranową to przegotuj ją i odrazu w czasie gotowania rozpuść cukier, a spirytus wymieszaj z sokiem z cytryn oddzielnie, jak woda przestygnie to połącz wszystko razem
cytrynówka po 24h nadaje się do picia i przelania w szkło, oczywiście im dłużej poleży tym lepiej ale to już w butelkach, można przecedzić przez gazę ale ja lubię ten cytrynowy miąższ
a i po 24h dobrze jest spróbować kieliszek i ewentualnie dosłodzić - niektórzy nie lubią bardzo słodkich alko, jak macie możliwość to nie oszczędzajcie na cytrynach [im więcej soku tym lepiej] wtedy można dać mniej wody,
napój ogólnie uwielbiany przez laseczki ze względu na zdradliwą łagodność, podawać schłodzony