- Rejestracja
- Wrz 2, 2020
- Postów
- 34
- Buchów
- 1
Z ciekawości się spytam, dlaczego jak przeglądam różne tematy o pleśni to nikt nie pisze o pleśni zjadającej trichomy?
Ja myślałem, że jak wyschnie i będzie sobie leżało w słoiku, i po otwarciu nic się nie stanie. Miałem liście przytopowe w otwartych słoikach w szafie, po 2 miesiącach patrze i trichomy są pokryte niebieską pleśnią, czuć stęchlizne. Inny słoik w innej szafce był średnio zakręcony, też wszystko spleśniało, tylko gdzieniegdzie na liściach jest a na trichomach prawie wszędzie.
To znaczy, żę jeśli w powietrzu mam jakieś zarodniki albo jak rękoma dotchne topów wyciągając je ze słoika to dupa blada.
Ciężko nawet wyczuć czy plecha zjada topy miesza się to z silnym zapachem zioła.
Ktoś miał podobnie? Ta plecha na trichomach ma na początku niebieski odcień, potem jest standardowo szara
Ja myślałem, że jak wyschnie i będzie sobie leżało w słoiku, i po otwarciu nic się nie stanie. Miałem liście przytopowe w otwartych słoikach w szafie, po 2 miesiącach patrze i trichomy są pokryte niebieską pleśnią, czuć stęchlizne. Inny słoik w innej szafce był średnio zakręcony, też wszystko spleśniało, tylko gdzieniegdzie na liściach jest a na trichomach prawie wszędzie.
To znaczy, żę jeśli w powietrzu mam jakieś zarodniki albo jak rękoma dotchne topów wyciągając je ze słoika to dupa blada.
Ciężko nawet wyczuć czy plecha zjada topy miesza się to z silnym zapachem zioła.
Ktoś miał podobnie? Ta plecha na trichomach ma na początku niebieski odcień, potem jest standardowo szara