Siema.Za parę tygodni ścinam troszkę ziółka i trzeba będzie to wysuszyć.Nie chcę tego robić w mieszkaniu gdzie jest namiot tylko w drugim.W czym najlepiej to przenieść żeby podczas wnoszenia do drugiego mieszkania nie ***ało na pół ulicy.Będzie ścinane 12 krzaków w miarę sytych .Myślałem o pojemnikach próżniowych jakiś dużych ale boję się że odsysanie powietrza uszkodzi topy. Może jest ktoś kto ma jakiś sensowny pomysł?jeśli chodzi o koszta to nie ma to znaczenia oczywiście wszystko w granicach rozsądku.