- Rejestracja
- Paź 20, 2011
- Postów
- 135
- Buchów
- 0
Jestem wlasnie przy koncu aktualnego grow i chodzi mi po glowie kilka pomyslow na kolejne.
Chcialem skorzystać z Waszego doswiadczenia i podpytac czy ktos juz moze probowal takiego podejscia i z jakim rezultatem
Aktualnie mam 4 planty w boxie 0,36 i jest dosyc ciasno, ale jakoś to idzie. Zastanawiam sie jak mozna by wykorzystac tak mala powierzchnie na jak najwieksza ilosc odmian i przyszedl mi do glowy pomysl, ze mozna by sprobowac posadzic 9 roslinek, zaczac od razu od fotoperiodu 12/12 i jak tylko zaczna kwitnac to wyciac wszystkie lodygi poza glowna (stopniowo zeby nie padly w wyniku stresu) w ten sposob kazda roslina powinna miec po 1 glownym szczycie.
Co myslicie o tak podejsciu? Czy ma to sens?
Chcialem skorzystać z Waszego doswiadczenia i podpytac czy ktos juz moze probowal takiego podejscia i z jakim rezultatem
Aktualnie mam 4 planty w boxie 0,36 i jest dosyc ciasno, ale jakoś to idzie. Zastanawiam sie jak mozna by wykorzystac tak mala powierzchnie na jak najwieksza ilosc odmian i przyszedl mi do glowy pomysl, ze mozna by sprobowac posadzic 9 roslinek, zaczac od razu od fotoperiodu 12/12 i jak tylko zaczna kwitnac to wyciac wszystkie lodygi poza glowna (stopniowo zeby nie padly w wyniku stresu) w ten sposob kazda roslina powinna miec po 1 glownym szczycie.
Co myslicie o tak podejsciu? Czy ma to sens?