nasiona marihuany

Tajemnice Rancza Skinwalker i okolicznych bagien [trawkaseeds] [gnomesgarden] [warr]

Wyszukiwarka Forumowa:

Haszimoto

Member
Rejestracja
Mar 26, 2020
Postów
8
Buchów
0
Święte słowa! Ale cóż w Polszy ćpanie..yyyy.. picie wódy jest cool i super ale jak jarasz trawkę rekreacyjnie toś jest zbir i łotr a do tego złodziej. Te sk***ysyny na bank zdają sobie sprawę z ilości hajsu jaki mogli by mieć z zioła ale mentalność komucha nie idzie w parze z ogólnospołecznym dobrem. Liczy się tylko własna, nachlana gorzałą, opasła morda. Jeden z drugim się na zielsku nie nachapią to wisz.. może jak "nasze pokolenie" będzie rządzić to coś się ruszy, choć ch*j wie. je**ć to. Też gibałem kawałek czasu i też stwierdziłem, że jak wyskoczę to będę chciał wyj***ć system na każdy możliwy sposób!! Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Rodzinę założyłem, syna mam. Nie chcę więc znów zjechać na puche.

Boja się zalegalizować trawke bo boją się tego, że zaraz będzie marsz wolnego mefedronu albo innego ścierwa, co prawda nie chce tu porównywać trawki do tego gówna ale taka może być mentalność mend z wiejskiej, osobiście prowadzę mały biznes a opłat mam od chu*a i jeszcze więcej,

Ale wracając do tematu, Dziku wariacie lecisz grubo, podziwiam i kibicuje do końca!
 

Dziku Protagonista.

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
427
Buchów
1,162
Odznaki
7
Święte słowa! Ale cóż w Polszy ćpanie..yyyy.. picie wódy jest cool i super ale jak jarasz trawkę rekreacyjnie toś jest zbir i łotr a do tego złodziej. Te sk***ysyny na bank zdają sobie sprawę z ilości hajsu jaki mogli by mieć z zioła ale mentalność komucha nie idzie w parze z ogólnospołecznym dobrem. Liczy się tylko własna, nachlana gorzałą, opasła morda. Jeden z drugim się na zielsku nie nachapią to wisz.. może jak "nasze pokolenie" będzie rządzić to coś się ruszy, choć ch*j wie. je**ć to. Też gibałem kawałek czasu i też stwierdziłem, że jak wyskoczę to będę chciał wyj***ć system na każdy możliwy sposób!! Oczywiście w granicach zdrowego rozsądku. Rodzinę założyłem, syna mam. Nie chcę więc znów zjechać na puche.

Osobiście wielkim fanem alko nie jestem na dzień dzisiejszy, no ale dobre bimbo to bym opie****ił jak kompot po wf'ie. Byle tylko drożdżami nie zalatywał bimbuś hehe, taki dwa razy przeciągnięty już chyba jest spoko.

Nie zapomnę czasów jak walilem z zamiłowaniem włada pod bimbo i bimbo pod włada albo pod spirol z mety haha, organizm zapewne się za to odwdzięczy kiedyś jakimś zawałem ale za to moja hedonistyczna natura była w tedy zaspokojona.
Ach te czasy beztroskich 16-18 wiosen. Tak czy siak było, minęło. Wspominać fajnie ale jak widzę dawnego zioma co się w***ał w speeda i wali go namiętnie aż do dziś -czyli prawie 15 lat później - to aż przykro się robi, wrak czlowieka.. zero uzębienia oraz jakichkolwiek "zasad".
je**ć to. Trzymam kciuki co byś rzucił szlugi no i oby z fartem w uprawie, lepszy domowy fotel niż drewniany fikoł. Yo!


no ja jeszcze nie pohajtałem się na stałe
i chce to wykorzystać jak się da. wiadomo, będzie dziecko, stała kobieta to będzie trzeba skończyć z wieloma sprawami, jak zdarzy się afryka i pucha dobra kobieta zrozumie ale dziecko? z tym trudniej by było wytłumaczyć czemu ojciec giba i czemu nawija na płaczniku zza pleksy. grunt to działać tak aby znów nieobskoczyć garunku.

no twarde to hu*nia na dłuższą metę, miałem z tym styczność i podziękuje dobra jazda jest nie warta późniejszych problemów, kiedyś poznałem na robocie typa nawinął za którymś razem bajer, że zaczął zażywać wszystko od 15 roku życia, życie balet praktykował, a gdy pykła mu 30cha zaczęły się problemy z pikawą, z głową, ze wszystkim.

a w wieku 35 lat musiał brać garście tabletek i nadal musi , które go przy życiu trzymają, degradacja organizmu w h*j.
wiem to po sobie bo rekreacyjnie włodka praktykowałem przez 4 lata i trochę spotkań z heleną, tera dopiero organizm na prostą wychodzi.
wracając do rozkminy mordo, też tak jak Ty zostawił wszystko jak znalazł kobietę i jak dziecko ma, rzucił cały fach w piz*u i robote.

maniura i dziecko w h*j na prostą wydostają z tego co miałem okazję posłuchać.
i tak szacun że się nie dygasz robić roślin mając u boku kobite i młodego.

jak będę robił bimbo to dam Tobie cyna bracie , spróbujesz se stylu z mojego regionu. narazie na czas uprawy aparatura wy***ana na bezpieczny kwadrat do zioma, żeby jak noga się podwinie nie do***ali nic.

zdrówko
 

BZK

Konopny Świr!
Weteran
Rejestracja
Kwi 29, 2007
Postów
2,040
Buchów
5,934
Odznaki
12
Hehe Dziku ciesz sie, że się nie w***ałeś w opio.. Nie powiem, że nie próbowałem dawno temu... Na szczęście w moich stronach ciężko o hel. Majkę próbowałem ale jak dla mnie za dużo wymiotów, kosztem jak dla mnie średniej przyjemności. Do tego wizja kończyn po paru latach grzania i.v mnie przeraża, to samo skręt na głodzie hehe. Jednak wolę topy od makówek hehe. Całe szczęście..

Co do upraw to wiesz, ja skromnie na własny użytek, co to jest te plus minus 20paf/sez i z dziesięć af'ów.. Przy Twoim projekcie to jest nic. Dosłownie.
Kobieta na szczęście jest świadomą osobą jak na babę, sama nie kopci za często ale nie przeszkadza jej, że kopce jak smok. Nawet lubi jak na gastro wychwalam jej obiadki i inne chuje muje kulinarne. Do tego zapie****ony na luzaku się z młodym pobawię czy zmienię mu pampersa itd. także no lajcik akurat u mnie jeżeli chodzi o relacje i szczerość w związku. ;) Z***em nie jestem żeby materiał przyrządzać i składować na chacie. Suszarnie, skrytki na słoiki i inne artefakty palacza growera mam nie w domu haha. Do tego wspólas-braciak pomocny a i nawet nie karany. Na harvest osobiście staram się nie chodzić na większe spoty. Zresztą ku**a nie napie****am już upraw na ilość, typowo wszystko w organice na własny.. no i dla brackiego.

Bless ziom! Bimbo z chęcią skosztuje, ba.. można się nawet gdzieś złapać w kraju. ;)

Aaaa i wybacz offtop. Nie śmiecę Ci już w growlogu. Yoooo
 
Ostatnia edycja:

Layer1

Ad augusta per angusta
Weteran
Rejestracja
Mar 16, 2017
Postów
696
Buchów
2,215
Odznaki
5
Szacunek Dziku za Twoje podejście do życia i oczywiście ten projekt ! Trzymam kciuki i dużo słońca.
 
U

Usunięty 70681

Guest
Uprawa bardziej wciąga niż samo palenie . Szacuneczek i oby do końca !!
 

Rolnik z BMW

Well-known member
Rejestracja
Lut 8, 2018
Postów
71
Buchów
1
Konkretnie ! sporo pracy cię czeka ale żniwa napewno będą owocne ;) Powodzenia bedę obserwował ;) buch dla cb w końcu mogę xd ;p
 

Dziku Protagonista.

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
427
Buchów
1,162
Odznaki
7
Szacunek Dziku za Twoje podejście do życia i oczywiście ten projekt ! Trzymam kciuki i dużo słońca.

Dziękuje, miejmy nadzieję, że wszystko się ułoży i dojdzie do ścinki
Dzisiaj odpaliłem 7 i 8 spot jutro będzie ostatni desant tego co mi zostało i odpalam 9 i 10
I na urlop na parę dni w dzicz pod namioty z ekipą cisne, planujemy na bażanta zapalować i zrobić rosół
akurat z uśmiercenia bażanta nie miałbym nie wiadomo jakich wyrzutów sumienia, a zawsze chciałem spróbować mięsa z tego zwierzęcia hehe

---------- Post Zaktualizowany 16:13 ---------- Data pierwszego postu 16:09 ----------

Uprawa bardziej wciąga niż samo palenie . Szacuneczek i oby do końca !!

podziękował, miejmy nadzieję że dotrwam do końca, a jak się nie uda to trudno, a porażka mnie wzmocniłaby chyba bardziej niż sukces, oczywiście nie porażka wiążąca się ze złapaniem
no tak uprawa jest jak twardy narkotyk, chyba nawet bardziej....
 

Quaker

Terrorysta
Rejestracja
Paź 11, 2019
Postów
1,825
Buchów
4,554
Odznaki
5
W pelni sie zgadzam. Uprawa jak narkotyk. Ten czas,kiedy masz zamiar jechac na spota i nie wiesz co zastaniesz lub to,kiedy juz wchodzisz na spota i masz za***iscie mile zaskoczenie
 

Dziku Protagonista.

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
427
Buchów
1,162
Odznaki
7
Hehe Dziku ciesz sie, że się nie w***ałeś w opio.. Nie powiem, że nie próbowałem dawno temu... Na szczęście w moich stronach ciężko o hel. Majkę próbowałem ale jak dla mnie za dużo wymiotów, kosztem jak dla mnie średniej przyjemności. Do tego wizja kończyn po paru latach grzania i.v mnie przeraża, to samo skręt na głodzie hehe. Jednak wolę topy od makówek hehe. Całe szczęście..

Co do upraw to wiesz, ja skromnie na własny użytek, co to jest te plus minus 20paf/sez i z dziesięć af'ów.. Przy Twoim projekcie to jest nic. Dosłownie.
Kobieta na szczęście jest świadomą osobą jak na babę, sama nie kopci za często ale nie przeszkadza jej, że kopce jak smok. Nawet lubi jak na gastro wychwalam jej obiadki i inne chuje muje kulinarne. Do tego zapie****ony na luzaku się z młodym pobawię czy zmienię mu pampersa itd. także no lajcik akurat u mnie jeżeli chodzi o relacje i szczerość w związku. ;) Z***em nie jestem żeby materiał przyrządzać i składować na chacie. Suszarnie, skrytki na słoiki i inne artefakty palacza growera mam nie w domu haha. Do tego wspólas-braciak pomocny a i nawet nie karany. Na harvest osobiście staram się nie chodzić na większe spoty. Zresztą ku**a nie napie****am już upraw na ilość, typowo wszystko w organice na własny.. no i dla brackiego.

Bless ziom! Bimbo z chęcią skosztuje, ba.. można się nawet gdzieś złapać w kraju. ;)

Aaaa i wybacz offtop. Nie śmiecę Ci już w growlogu. Yoooo

jaki offtop jakie smiecenie! ja nie mam nic przeciwko wolnej dyskusji nawet na temat odbiegający od reszty.
mój wątek, moja fotorelacja, moje podwórko.
na emeryturze będzie fajnie powspominać owe dyskusje z blantem w dłoni hehe
będzie trzeba coś pomyśleć i blanta spalić gdzieś na Polsce
zdrówko dla ciebie i rodzinki

---------- Post Zaktualizowany 16:22 ---------- Data pierwszego postu 16:20 ----------

Konkretnie ! sporo pracy cię czeka ale żniwa napewno będą owocne ;) Powodzenia bedę obserwował ;) buch dla cb w końcu mogę xd ;p

dziękuje, oby do żniw, h*j tam trymowaniem h*j z suszeniem, byleby nikt nie za***ał i żeby charty gończe nie wywieźli mnie ze spota w kabarynie

---------- Post Zaktualizowany 16:27 ---------- Data pierwszego postu 16:22 ----------

W pelni sie zgadzam. Uprawa jak narkotyk. Ten czas,kiedy masz zamiar jechac na spota i nie wiesz co zastaniesz lub to,kiedy juz wchodzisz na spota i masz za***iscie mile zaskoczenie

W pelni sie zgadzam. Uprawa jak narkotyk. Ten czas,kiedy masz zamiar jechac na spota i nie wiesz co zastaniesz lub to,kiedy juz wchodzisz na spota i masz za***iscie mile zaskoczenie

"i nie wiesz co zastaniesz"
dla mnie to jest moja pięta Achillesowa, moja pierwsza myśl każdego razu po przebudzeniu się czy przed snem
darze roślinki uczuciem i bardzo się z nimi zrzywam, teraz na jednym spocie ślimaki o***ały mi dwa planty, serce mi pękło normalnie...
 

Dziku Protagonista.

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
427
Buchów
1,162
Odznaki
7
To mnie zaskoczyłeś,że w ogóle zauważyłeś stratę 2 panienek przy takiej ilość :-D

mordo ja to do każdej niuni podchodzę indywidualnie, każda doglądam z osobna, z każdą rozmawiam i każdej słodze
 

Topas

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 6, 2018
Postów
758
Buchów
1,271
Mam tak samo,biegają u Ciebie takie wilki na ranczu?


Kiedyś czytałem o tym ranczu,że podobno biegały tam takie stwory i to była normalka.
 

Dziku Protagonista.

Well-known member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
427
Buchów
1,162
Odznaki
7
Mam tak samo,biegają u Ciebie takie wilki na ranczu?



Kiedyś czytałem o tym ranczu,że podobno biegały tam takie stwory i to była normalka.

Serwus [MENTION=89596]Topas[/MENTION] serwus [MENTION=88292]Forteca[/MENTION] serwus wszystkim
U mnie wilki na bank są gdzieś głęboko w dziczy, kiedyś jak byłem na grzybowym tripie i nocowalem w namiocie to w środku nocy było słychać wycie
Defakto wczoraj byłem na spocie i jakieś 100m przed nim było truchło wielkiego jelenia i dorodnej sarny zjedzone w pół, dzisiaj dokładałem rośliny i już są tylko same kości z jelenia chciałem zaj***ć trofeum ale dzisiaj jeleń nie miał już głowy w zasadzie nic z niego nie ma, sarny deko zostało, w dodatku obok 1/4 lisa, ogon tylko został, możliwe że to ta wataha zrobiła, bo chyba lis lisa by nie zagryzł ani nawet kilka lisów w dwa dni nie o***ały dobrych 500kg mięsa później jak będę robił aktualizacje wątku to pokaże to truchło
od miejscowej wiejskiej starszyzny kiedyś słyszałem że nawet ludzie w dziczy niedźwiedzia widzieli, ja osobiście nigdy
parę dni w tył jak spacerowałem po pustkowiach to nawet przez lornetkę zobaczyłem dzikie konie, chyba że komuś spie****iły
ale w promieniu 40km w każdą stronę świata nikt nie ma koni a wiosek też nie jest za dużo

ogólnie się chwaląc haha nie mogę doczekać się wycieczki do Czarnobyla, tam to dopiero są pustkowia
ale przez tą korona propagande wątpliwe że dojdzie do niej w tym roku
 
Ostatnia edycja:

ZenZone

Well-known member
Rejestracja
Kwi 20, 2020
Postów
71
Buchów
1
mordo ja to do każdej niuni podchodzę indywidualnie, każda doglądam z osobna, z każdą rozmawiam i każdej słodze

No i to jest podejscie prawdziwego hodowcy! I na serio ma to wplyw na rosliny!

Serwus [MENTION=89596]Topas[/MENTION] serwus [MENTION=88292]Forteca[/MENTION] serwus wszystkim
U mnie wilki na bank są gdzieś głęboko w dziczy, kiedyś jak byłem na grzybowym tripie i nocowalem w namiocie to w środku nocy było słychać wycie
Defakto wczoraj byłem na spocie i jakieś 100m przed nim było truchło wielkiego jelenia i dorodnej sarny zjedzone w pół, dzisiaj dokładałem rośliny i już są tylko same kości z jelenia chciałem zaj***ć trofeum ale dzisiaj jeleń nie miał już głowy w zasadzie nic z niego nie ma, sarny deko zostało, w dodatku obok 1/4 lisa, ogon tylko został, możliwe że to ta wataha zrobiła, bo chyba lis lisa by nie zagryzł ani nawet kilka lisów w dwa dni nie o***ały dobrych 500kg mięsa później jak będę robił aktualizacje wątku to pokaże to truchło
od miejscowej wiejskiej starszyzny kiedyś słyszałem że nawet ludzie w dziczy niedźwiedzia widzieli, ja osobiście nigdy

Masz ku**a cohones ;]
A na tripie jak to przyjales? :skull:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół