- Rejestracja
- Gru 15, 2019
- Postów
- 33
- Buchów
- 0
W niedzielę 31 maja dałem wykiełkowane nasionko do donicy na spocie. Ziemia kupna itp. Cieszyłem się, że deszcz pada, bo nie trzeba podlewać na razie. Na nich są butelki oczywiście, bo to są delikatne rośliny jeszcze. Niestety dziś byłem sprawdzić jak się mają po ulewie i zobaczyłem, że w jednej donicy pół liścia pierwotnego jest zjedzona. Nwm czy to ślimak czy coś. Mam Mospilan i Deltam, ale obawiam się używać chemii przy tak młodych roślinach. Co myślicie? Powiem, że druga jest ok, a na donicy nadjedzonej była pajęczyna taka gęsta. Przestawiłem donicę i pajęczyne usunąłem.