- Rejestracja
- Kwi 23, 2020
- Postów
- 170
- Buchów
- 0
Każdy chyba z was pamięta swój pierwszy raz gdy wreszcie wyszła , wychyliła główkę z ziemi i oto jest pierwsza roślina . Dalekosiężne plany że tyle będzie palenia itp . Gdy panna w domu co chwile chodzenie i patrzenie czy wszystko ok , wręcz maniakalne doglądanie . Przyszły ciepłe dni czas na pożegnanie , poszła wyszła jakaś pustka w domu , jak by domownik się wyprowadził , odliczasz dni do wizyty , chęć zobaczenia i podnieta na spotkanie z tą jedyną przysłania zdrowy rozsądek .A jak by nie patrzeć wilk czyha za każdym drzewem .Też tak mieliście czy tylko ja mam tak zrytą banie , miłego dnia i z fartem by wilków nie było .