[AF][AK47,Gorilla Glue,Jack Herrer,Devil's Kiss, BCN Critical XXL][mucha nie siada]

Siema elo 4 2 0


Jako że jest to moja pierwsza fotorelacja to proszę o wyrozumiałość co do jakości zdjęć i częstotliwości aktualizacji, w miarę upływu czasu na pewno będzie progress.

Po bardzo długiej przerwie związaną z uprawą bo bodajże 10lat, a doświadczenie zdobyło się i w indoor i outdoor z tym że z odmianami pełno sezonowymi, to w tym sezonie postanowiłem spróbować szczęścia z automatami i powiedzmy że wystąpił delikatny falstart choć mam nadzieję że nie do końca ale to już wszystko będzie na zdjęciach i opisach.

Tegoroczny out traktuję bardziej rozruchowo, bo po takim czasie to już ręka nie ta sama co kiedyś no i trzeba wszystko powoli sobie przypominać, a i ważna rzecz z tym że bardzo rzadko palę a uprawiam głównie dlatego że uwielbiam wygląd rośliny i lubię sprawiać przyjemność ziomeczkom dobrym jaraniem.

No to teraz do sedna, parę słów a założeniach hodowli a mianowicie:

Spot
nieużytki, oświetlenie od świtu do zmierzchu

​

Podłoże
dołki 10 litrowe a wnich ziemia ze "stonki" zmieszana z perlitem

Nawozy
- granulowany BIOPON do pomidorów i papryk,
- na stresy asahi sl,
- dolomit,
- na kwitnienie florovit o i ile będzie konieczny,

Trening
LST

Ochrona
-scorpion 325 sc na pleśń (mam nadzieje że nie będzie potrzebny),
-brak zabezpieczeń przed zwierzętami,

Pestki
AK47
Gorilla Glue
Jack Herrer
Devil's Kiss
BCN Critical XXL


Dobra teraz słów kilka o tym co rośnie i można pokazać, i nie powiem że bez wstydu bo roślinom liczy się początek wegu od 20.04 a na out zostały z desantowane 27.04 no i powiedzmy że do 13.05 wiele się z nimi nic nie działo taka hibernacja ze względu na dość chłodny maj i do dzisiaj miałem bardzo duże obawy że falstart okaże się zimnym prysznicem. No ale po dzisiejszej wizycie nadzieja odbudowała się na nowo, co można zobaczyć na poniższych zdjęciach.

Zaczynamy

13.05 AK-47
dzień 24


AK-47
dzień 37


13.05 Gorilla Glue
dzień 24


Gorilla Glue
dzień 37


13.05 Jack Herrer
dzień 24


Jack Herrer
dzień 37


13.05 Devil's Kiss
dzień 24


Devil's Kiss
dzień 37


na dzisiaj koniec
dziękuje za uwagę
wypowiedzi mile widziane

​

UP UP UP
:420:


Nadszedł czas aktualizacj
Na początku chciałem podziękować wszystkim za uwagę i buszki
Wracając do roślin to ostatni tydzień z pogodą raz słońce raz deszcz przyczynił się do tego że wkońcu zaczeło wszystko normalnie rosnąć, wkońcu można odetchnąć
Dzisiaj zapodałem ostatni raz z cyklu regularnego oprysk z asahi, na roślinach już prawie że nie widać skutków majowych ekscesów pogodowych
W pierwszym poście napisałem że zastosuję trening lst na jednej roślinie, jest to nie aktualne. Ku mojemu zaskoczeniu Jack H. postanowił sam sobie urządzić trening i wsumie niewiem jak do tego doszło bo żadnych fizycznych czynników które mogły do tego się przyczynić nie widać. Tą którą ja zaczełem trenować bardzo ładnie przyjeła to do wiadomości.
Wsumie to już powoli zaczynają kwitnąć. AK47 jako pierwsza pokazała zalążki choć z całego stada to właśnie ona będzie najmniesza, z mojej winy niestety.
Wszystkie te wypowiedzi co do auto że bardzo łatwo coś popsuć, są jak najbardziej prawdziwe.

Dobra koniec monologu, czas na foto

Ak-47
dzień 44


Gorilla Glue
dzień 44


Jack Herrer
dzień 44
i jego samowola treningowa


Devil's Kiss
dzień 44
w trakcie mojego treningu


BONUS
BCN Criticla XXL
dzień 34
wskakuje świerzynka do fr, kiełkowana początkiem maja a wysadzona w połowie i już widze że w tym miejscu będzie problem z pleśnią


Na dzisiaj wszystko
Zapraszam do wypowiedzi
i do następnego, pzdr
​

UP UP UP

SIEMA ELO
:420:


Nadszedł czas aktualizacji
Dzięki za uwagę i buszki
Wszystkie pięć roślin ma się dobrze i zaczęły kwitnąć teraz to tylko słońca trzeba.
Bez zbędnego biadolenia przechodzimy do fotek

Ak-47
dzień 51




Gorilla Glue
dzień 51




Jack Herrer
dzień 51
Podniósł się po swoim treningu, albo i nie swoim bo obok jakiś zwierzak zrobił sobie legowisko i póki co nadgryza tylko brzózki.




Devil's Kiss
dzień 51
Poprawiłem zakotwiczenie bo roślina wydarła z ziemi i się podniosła, choć te dolne odrosty ładnie rosną.




BCN Criticla XXL
dzień 41
Przypaliło trochę krzaka po ostatnim podsypaniu BIOPONA.




na dzisiaj wszystko
zapraszam do wypowiedzi
i do następnego, pzdr
​

UP UP UP

SIEMA ELO
:420:


Po dość długim weekendzie, nadszedł czas aktualizacji
Dzięki za uwagę i buszki
Rośliny co najważniejsze zdrowe, radzą sobie z "suszą stulecia" i póki co idą jeszcze w górę i na boki, no i coraz bardziej kwitnienie cieszy oczy, tylko słońca więcej by się przydało

Przechodzimy do fotek

Ak-47
dzień 59
Najmniejszy krzaczek w stadzie, choć jest bardzo zbity.



Gorilla Glue
dzień 59



Jack Herrer
dzień 59



Devil's Kiss
dzień 59
Odpuściłem lst bo łodyga jest już tak gruba że nie idzie jej nagiąć, co ma być to będzie




BCN Criticla XXL
dzień 49
Tutaj nie wiem co się od***ało, bo tydzień temu wszystko rosło normalnie a dzisiaj widzę cztery szczyty




na dzisiaj wszystko
zapraszam do wypowiedzi
i do następnego, pzdr
​

UP UP UP

SIEMA ELO
:420:


Nadszedł czas aktualizacji
Dzięki za uwagę i buszki
Ku mojemu zdziwieniu rośliny radzą sobie całkiem nieźle biorąc pod uwagę fakt że więcej dolewa deszczu niż promieni słonecznych. Ostatnio podsypałem nawozu w granulacie i w efekcie jest delikatne przenawożenie albo to wina zbyt mokrego podłoża, no ale cóż taczkę trzeba pchać dalej

Przechodzimy do fotek

Ak-47
dzień 65
Najmniejszy krzaczek w stadzie, ale póki co najbardziej cieszy oko





Gorilla Glue
dzień 65
Myślałem że jeszcze zacznie się krzaczyć, wygląda na to że nie i będzie kolba





Jack Herrer
dzień 65
Tu to samo, znikome odrosty




Devil's Kiss
dzień 65
Jedyny krzak któremu robiłem eLeSTe, no i w sumie ładnie się formuję






BCN Criticla XXL
dzień 55
Główny szczyt wyhamował całkowicie, boczne odrosty są już wyżej




Ktoś może orientuję się co to za żyjątko zamieszkuję ten kokon?


na dzisiaj wszystko
zapraszam do komentowania
i do następnego, pzdr
​

UP UP UP

SIEMA ELO
:420:


Nadszedł czas aktualizacji
Dzięki za uwagę i buszki
Ogólnie rzecz biorąc, jest dobrze brak pleśni, coraz więcej słońca i od ostatniej wizyty kwiatki podwoiły swoją objętość i pokazały się niedobory. Podlane nawozem 150% dawki, zobaczę czy nie przesadziłem.
W jednym miejscu do krzaków dobrała mi się zwierzyna ale to chyba było zaraz po ostatniej wizycie bo "rany" zdążyły się zagoić, a zwierzyna dostała pewnie dobrej sraki bo spryskałem nawozem dolistnie i oby więcej nie podchodziła .
Wyrywkowo sprawdziłem mikroskopem jak tam wygląda sytuacja z perflowerami i póki co wszystko przeźroczyste także jeszcze do kosy minimum 3-4 tygodnie.

Przechodzimy do fotek

Ak-47
dzień 72





Gorilla Glue
dzień 72





Jack Herrer
dzień 72





Devil's Kiss
dzień 72





BCN Criticla XXL
dzień 65





na dzisiaj wszystko
z fartem i do następnego
pOzdrO
​