Pompy peralistyczne w postaci dozowników do akwariów morskich zrobią robotę.
Nie są drogie, mają 4 kanały z opcją dokupienia jeszcze 3 jako slave i są w miarę precyzyjne. Można ustawiać godziny, ilości w ml, odstęp w dniach, etc... Po przerwie w zasilaniu trzymają zapamiętane ustawienia i godzinę. Używane można kupić za 100-150zł.
albo google ***ao DP-4
Edit: W razie wpadki gazety będą pisać o tym jak zaawansowana technologicznie uprawa było, i że wszystkim zdalnie sterowały komputery.
Nie wiem jak w Polsce, ale w UK tego typu sprzęty mogą być w sądzie uznane za "Sophisticated nature of concealment and/or attempts to avoid detection". Automatyzacja może pod coś takiego podpadać. Ciekawe jak jest z filtrami i osłonami przed termowizją. Warto to wkalkulować podejmowane ryzyko. Czasami profitu brak, a przypał większy. Tak jakby trzymać worki i wage przy namiocie.