Jak masz trudności w życiu to nie przekraczaj dawki 0,5g dziennie. Powyżej tego nienajmądrzejsze przemyślenia po głowie chodzą. Badań żadnych nie prowadziłem, to moje subiektywne doświadczenie. Z obserwacji ludzi jarających też jawi mi się taki obraz: do pewnego momentu jest to rekreacja, z przekraczając regularnie pewne dawki człowiek się zmienia w odbiorze. 0,5g podaje orientacyjnie, zależne jest to od osobowości, czy mocy tematu. Nie mam pojęcia jak to wygląda w ilościach śladowych, ale jakby mnie ktoś spytał czy baka pomaga na stany depresyjne odpowiedź jest krótka i jednoznaczna: NIE!.
Jeszcze raz wspomnę, że jest to moje osobiste, subiektywne doświadczenie, opieram się na obserwacji ludzi ze swojej lokalnej społeczności i mogę się mylić. Jakby ktoś mi bliski oznajmił, że ma problemy typu depresja to na pewno nie poleciłbym zioła, prędzej bym polecił się na***ać.