- Rejestracja
- Lis 9, 2019
- Postów
- 704
- Buchów
- 1,502
- Odznaki
- 10
Siemanko, zawsze zapylałem za pomocą pędzelka, ale tym razem wytworzyło się mało męskich kwiatów. W boxie mam same rośliny przeznaczone do zapylenia. Czy ktoś wie co daje lepsze efekty, zapylanie pędzelkiem czy lepiej po prostu zostawić to naturze i niech wiatrak mieszający rozwiewa pyłek po boxie?
Oprócz tych na 2 szczytach wyrosło jeszcze z 10 bananów. Boje się, że to może nie starczyć na 7 roślin.
Oprócz tych na 2 szczytach wyrosło jeszcze z 10 bananów. Boje się, że to może nie starczyć na 7 roślin.