Siema Pany i Panewki.
Żulu, wyczekałem Criticala i go ściąłem w dniu, w którym zgodnie z naukami najgorszych melin naszego pięknego kraju Bursztyn wchodził w przed południe.
Harvestowe upy.
Siódmego dnia miesiąca skosiłem CriticalBilbo. Bursztyn we wnętrzu topa ok 30% na zewnątrz +60%
CRITICAL BILBO 90/55 42-56
Pacjentce zleciała głowa z powodu pleśni. Krzaczek słabo wypłukany, trym ciemno zielony ale topy twarde ale nie wszystkie, kilka odrostów luźnych, trochę popkornu.
Mokrego 285G, przeliczając 70g ale nie wygląda na tyle.
TUTANKHAMON 92/57 z 60. Tego nie wyczekałem i tyle.
Szczyt gnił od dołu. Wycinałem dolne kwiaty aż został sam czubek, też podgnity.
Suchy mały odrost, jeden zgnity top z odrostu i szczyt w większości.
Kiedy głód w oczy zagląda chirurg się załącza
Ten suchy nie wygląda na zgniłego
Mokre 345g
Jutro BlackDOG, elo 420.
Na bieżąco będę wrzucał fotki ze ścinki.