nasiona marihuany

Las

Wyszukiwarka Forumowa:

WeedBaron

Emeryt
Rejestracja
Lut 13, 2020
Postów
515
Buchów
515
Przeznaczona do likwidacji, czyli ktoś musi ją zlikwidować, przy okazji likwidując planty.
Czytaj ze zrozumieniem, przeznaczona do likwidacji, czyli nie będą w niej już uprawianie iglaki, wysadzają tam drzewa zwyczajne. Zostaje porzucona na 4-6 lat, trzeba wyczekać moment aż zarośnie krzakami i gęstą roślinnością z uwagi na dobre słonce i latające nasiona na wietrze + roznoszone przez np. Ptaki. Po okresie 4-6 lat najpierw jest zdejmowany z niej płot. Jak są pieniądze, to przerzedzanie tych krzaków jest robione od razu, jak nie ma to w przyszłości dłużej, zdarza się, że po prostu zostaje zapomniana. Tak wygląda odbudowa zagospodarowanej przestrzeni leśnej na szkółkę z powrotem w las. Dane o likwidacjach i datach są publicznie, kwestia do kogo należy teren leśny na którym szkółka leży, tam się je uzyskuje.
 

Saul

Well-known member
Rejestracja
Lis 9, 2019
Postów
704
Buchów
1,502
Odznaki
10
Niby masz racje, ale z tego co ja wiem (znam kilku leśników osobiście) nie ma czegoś takiego jak zapomniany młodnik. Zawsze leśniczy przygląda się temu i nawet jak nie ma drabinki, to raz na jakiś czas i tak tam wejdzie, chociażby po to żeby sprawdzić czy nie rozwijają się jakieś choroby. Może u ciebie jest inaczej u mnie tak to wygląda. Wszystko zależy od leśnika na ogół to są ludzie już starsi i w sumie to mają w dupie co tam się dzieje, ale jak trafisz na służbistę to ci każde drzewko w młodniku sprawdzi.
 

WeedBaron

Emeryt
Rejestracja
Lut 13, 2020
Postów
515
Buchów
515
Niby masz racje, ale z tego co ja wiem (znam kilku leśników osobiście) nie ma czegoś takiego jak zapomniany młodnik. Zawsze leśniczy przygląda się temu i nawet jak nie ma drabinki, to raz na jakiś czas i tak tam wejdzie, chociażby po to żeby sprawdzić czy nie rozwijają się jakieś choroby. Może u ciebie jest inaczej u mnie tak to wygląda. Wszystko zależy od leśnika na ogół to są ludzie już starsi i w sumie to mają w dupie co tam się dzieje, ale jak trafisz na służbistę to ci każde drzewko w młodniku sprawdzi.
Taki młodnik to już kwestia danego rejonu i to prawda. Jeżeli jest ich sporo i są naprawdę gęsto zarośnięte, nie ma tej drabinki to patrzy z zewnątrz, ja kilku leśników nie znam, tylko jednego dziadka od kolegi, przebadał nam potrąconą sarnę, przy okazji był o to podpytany i polecił właśnie takie miejsca. W takim młodniku przemieszczanie się jest bardzo trudne, ubrania poniszczone przez kolce, rany, pewne gleby o te górki + do tego bolerioza w gratisie (O dziwo kleszcze tam są, a zwierząt nie ma). Tam człowiek silnie zdeterminowany i zmuszony do tego po prostu nie wchodzi.

To już mój ostatni post w tym temacie, las to kiepska miejscówka. Ja tam polecam zostać w domu i zastosować się do mojej sygnatury :)
 

GanjaChangeMyMind

JourneymaN Fiend
Weteran
Rejestracja
Lis 21, 2013
Postów
2,213
Buchów
5,542
Odznaki
3
[MENTION=11285]Gandzior[/MENTION] wspominali tutaj o twoich fotorelacjach. W chwili wolnej zerknę, ale jeżeli faktycznie wysadzasz roślinki na oucie jak z pod lampy to szacunek i gratulacje :)
Out to sztuka, trudna i ciężka praca, początek Twojej sygnatury idealnie to opisuje. Jestem zdania, że człowiek z out w in wejdzie jak nóż w masło, w drugą stronę będzie w niezłych tarapatach, jak na własnej skórze zacznie doświadczać wszystkich uroków Polskiego outa.

Nie wysadzam roślin na oucie jak z pod lampy jak to ująłeś, u mnie najlepsze wyszły S.A.D Fast Version od Sweet Seeds, szkoda że z nadmiaru pracy zabrakło mocy i motywacji na sumienne dokończenie ftr.

Szczerze jak zaczął mi się harvest i doszło do mnie co mnie czeka to załamka total, uj w to w sumie najważniejsze że obyło się bez przypału i można dalej działać :tiphat:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół