Siemano ludziska
Kupe czasu mnie tutaj nie bylo, widze ze wiele sie zmienilo... upadlo troszke to forum Nawet w galerii sa jeszcze foty z moich pierwszych indoorow lezka sie w oku kreci!
Juz nie ma dziennie tylu postow co kiedys.. a szkoda. Uwielbialem tutaj siedziec
Ale do rzeczy
Zajmowalem sie raczej indoorami, zrazilem sie do out'ow jak mi kiedys 10 krzakow zniklo i zartownisie zostawili mi topa takiego 10g i byl przepyszny... zniklo mysle ze z 1kg. Uj im w du*e.
Ale przeprowadzilem sie z miasta do strefy ze tak powiem podmiejskiej. Na indoora tutaj narazie nie mam warunkow (chociaz plany sa) natomiast pomyslalem ze pasuje wykorzystac te piekne tereny zwlaszcza ze mieszkam 500m od lasu (a wokol lasu sporo łąk i nieuzytkow).
Dosc pie****enia bo w sumie i tak Was to zapewne nie interesuje :]
No wiec tak. Znalazlem sobie miejsce pare dni temu i bylem tam dzisiaj na dokladnym rekonesansie.
Miejsce to juz skreslilem bo znalazlem nowe - lepsze - z trudniejszym dostepem dla osob postronnych (trzeba przejsc przez prymitywny mostek zrobiony z drzew a kawalek dalej przeskoczyc przez kolejna rzeczke).
Ale kilka rzeczy na tym skreslonym spocie mnie zaciekawilo i moze mi wyjasnicie
No wiec zeby Wam pokazac mniej wiecej jak to wygladalo:
Taka sobie łąka z wysoka trawa takimi patykami bardziej.
Ale idac dalej widze takie sciezki:
Pierwsza mysl - ludzie? Nieee... to nie jest wydeptane tylko rozkopane.
Tutaj slad:
MAlo widoczny na zdjeciu (chyba) ale moim zdaniem jakis dzik.. albo kon? Raczej dzik.
Te sciezki to jak ulice w miescie, skrzyzowania w prawo w lewo, w las w krzaki w polane... nie wiadomo gdzie isc. Wiec zapuscilem sie w glab łaki idac jedna ze sciezek.
I znajduje takie cos:
Pierwsza mysl - spot? Wyglada jak poletko.. Ale za duzo tego w jednym miejscu.
I do tego to:
W pierwszej chwili myslalem ze ktos moze tu karczowal o ulozyl taka kupke. Ale patrze - dziura. A w srodku miejsca tyle ze 5-6 letnie dziecko by sie tam zmiescilo.
Jakies legowisko? Czy to dziki tak rozkopaly? I takie lozeczko sobie zrobily?
Tutaj zdjecie kupki znalezionej nieopodal. Moze po tym ktos rozpozna :
No i kawaleczek dalej takie cos. Dzieki temu przekreslilem ta miejscowke:
Dziki tego raczej nie zbudowaly Po co to - nie wiem. Ale znaczy ze ktos tutaj jednak chodzi.
Moze ktos rozwieje watpliwosci Moze ktos jeszcze czyta to forum ALe kilka nowych postow widzialem wiec ktos tu jeszcze siedzi
Pozdro
Kupe czasu mnie tutaj nie bylo, widze ze wiele sie zmienilo... upadlo troszke to forum Nawet w galerii sa jeszcze foty z moich pierwszych indoorow lezka sie w oku kreci!
Juz nie ma dziennie tylu postow co kiedys.. a szkoda. Uwielbialem tutaj siedziec
Ale do rzeczy
Zajmowalem sie raczej indoorami, zrazilem sie do out'ow jak mi kiedys 10 krzakow zniklo i zartownisie zostawili mi topa takiego 10g i byl przepyszny... zniklo mysle ze z 1kg. Uj im w du*e.
Ale przeprowadzilem sie z miasta do strefy ze tak powiem podmiejskiej. Na indoora tutaj narazie nie mam warunkow (chociaz plany sa) natomiast pomyslalem ze pasuje wykorzystac te piekne tereny zwlaszcza ze mieszkam 500m od lasu (a wokol lasu sporo łąk i nieuzytkow).
Dosc pie****enia bo w sumie i tak Was to zapewne nie interesuje :]
No wiec tak. Znalazlem sobie miejsce pare dni temu i bylem tam dzisiaj na dokladnym rekonesansie.
Miejsce to juz skreslilem bo znalazlem nowe - lepsze - z trudniejszym dostepem dla osob postronnych (trzeba przejsc przez prymitywny mostek zrobiony z drzew a kawalek dalej przeskoczyc przez kolejna rzeczke).
Ale kilka rzeczy na tym skreslonym spocie mnie zaciekawilo i moze mi wyjasnicie
No wiec zeby Wam pokazac mniej wiecej jak to wygladalo:
Taka sobie łąka z wysoka trawa takimi patykami bardziej.
Ale idac dalej widze takie sciezki:
Pierwsza mysl - ludzie? Nieee... to nie jest wydeptane tylko rozkopane.
Tutaj slad:
MAlo widoczny na zdjeciu (chyba) ale moim zdaniem jakis dzik.. albo kon? Raczej dzik.
Te sciezki to jak ulice w miescie, skrzyzowania w prawo w lewo, w las w krzaki w polane... nie wiadomo gdzie isc. Wiec zapuscilem sie w glab łaki idac jedna ze sciezek.
I znajduje takie cos:
Pierwsza mysl - spot? Wyglada jak poletko.. Ale za duzo tego w jednym miejscu.
I do tego to:
W pierwszej chwili myslalem ze ktos moze tu karczowal o ulozyl taka kupke. Ale patrze - dziura. A w srodku miejsca tyle ze 5-6 letnie dziecko by sie tam zmiescilo.
Jakies legowisko? Czy to dziki tak rozkopaly? I takie lozeczko sobie zrobily?
Tutaj zdjecie kupki znalezionej nieopodal. Moze po tym ktos rozpozna :
No i kawaleczek dalej takie cos. Dzieki temu przekreslilem ta miejscowke:
Dziki tego raczej nie zbudowaly Po co to - nie wiem. Ale znaczy ze ktos tutaj jednak chodzi.
Moze ktos rozwieje watpliwosci Moze ktos jeszcze czyta to forum ALe kilka nowych postow widzialem wiec ktos tu jeszcze siedzi
Pozdro