Jasne. Jako ze ostatnio wzialem sie za siebie a konkretnie postawilem na zdrowszy tryb zycia i treningi na silowni, obilem sie o kilku trenerow personalnych starannie wyselekcjonowanych pod kątem ich wiedzy i wynikow z klientami. Otrzymalem odplatnie troche wiedzy tajemnej i przyznam ze wszystko bez kitu dziala, nie sa to roznice na granicy placebo a konkretna poprawa samopoczucia i wyrazna poprawa funkcjonowania mozgu, ktory defacto swoje w zyciu przyjal przez okres burzliwej mlodosci
i poniekad odczuwalem skaze tych niecnych wystepkow objawiajaca sie slaba pamiecia, rozkojarzeniem, brakiem skupienia i zmeczeniem (wybaczcie moja pisownie ubogą w polskie znaki, zbyt dlugo przebywam za granica i odwyklem od pisania
) Z czystym sumieniem moge polecic stack adaptogenow ktore ja stosuje. Dzialaja one synergicznie dlatego efekt jest najbardziej odczuwalny gdy zażywamy wszystko razem:
Rhodiola Rosea Root Extract
NALT (n-acetyl-l-tyrosine)
Huperzine-A
Alpha GPC
---------- Post Zaktualizowany 02:30 ---------- Data pierwszego postu 02:17 ----------
Najwidoczniejsze efekty to poprawa pamieci i skupienie, bycie w "tu i teraz"
Dodatkowo jest jeszcze jeden środek ale to juz typowy nootropik, w Polsce od niedawna dostepny jedynie na recepte, w UK dla przykladu nadal dostepny w powszechnej sprzedazy, dajacy mega efekt jezeli chodzi o wzrost produktywnosci, checi do dzialania i "jasności umysłu" o nazwie PIRACETAM
Zarzucam go jesli naprawde mam duzo do zrobienia a zwyczajnie mi sie nie chce
wtedy wszystko przychodzi duzo latwiej i w ciagu ostatnich 3 dni np zrobilem wiecej rzeczy z listy "do zrobienia" niz w przeciagu ostatnich dwoch miesiecy zanim zaczalem to testowac