FINAL STATEMENT
Dobry..
Także poważone, podsuszone i co nieco potestowane. Wyszło 50g tematu, tak wiem trimming nie pierwsza klasa ale jak pisałem trawa tylko na mój użytek i taka forma mi odpowiada... Gotowe do słoja na curring. Spokojnie można odliczyć z 5g jeszcze wedle upodobania
Wczoraj po pierwszych testach moge śmiało napisać, że mocą włada podobnie jak w opisie pisze producent. Po sesji na dwóch z Flowermate V5 Nano jest ciekawie. Na głowe siada niemalże odrazu po buchu czysta sativka. Wchodzi banan na twarzy, jest energia, chęć do pracy czy codziennych obowiązków. Na ciało za to uderza fala uspokojenia indyjkowego. Fajny strain 50/50. Przez chwile na początku czułem jakbym wciągnął kreske taka energia
Po akcjach śmiechowych wpada nieziemskie gastro. Nie chce się spać po tym wogóle. Tradycyjne palenie mnie zaskoczyło również... Ciężko było dopalić lolka w 3 osoby i tu już bomba była mocniejsza ewidentnie. Dało się kontaktować i rozmawiać. Fajne w towarzystwie. Momentami aż za grubo na bani było czuć że przepala styki
Działa miło i przyjemnie. Topki dość zbite chociaż mogła postać z tydzień jeszcze. Dolne troche słabiej wypadają ale był problem z miejscem i ich doświetleniem... Zapach dość ciekawy są nutki owocowe bardziej jagoda i jeżyny leśne na tle diesla. Niestety z truskawki średnio tam da sie coś wyłapać chociaż czasami przypomina świeże z pola zebrane w koszyczku wiklinowym... Dym gładki bez kaszlu... Po dłuuugiej przerwie jestem zadowolony 10/10 z tego grow, pierwszy raz w coco i pod ledami. Dzięki za wsparcie i doping
Chłodze zasilacz i niedługo start znów. Pozdro załoga !