nasiona marihuany

Życie codzienne a forum

  • Autor wątku PolnaMiedza
  • Data rozpoczęcia
Wyszukiwarka Forumowa:
P

PolnaMiedza

Guest
Witam.
Od pewnego czasu chodzi mi po głowie następujący temat. Ile osób z nas może codzienne mijać się w codziennych sytuacjach a nie mając pojęcia, że chwilę prędzej wymieniali się spostrzeżeniami na forum. Tu nasuwa się pytanie czy kiedykolwiek drogą jakieś dłuższej i skomplikowanej wymiany zdań doszliscie do tego, że jesteś użytkowanikami tego samego forum. Zawsze ten temat mnie intrygował i nie mówię tu o defakto osobistych znajomościach tylko o czysty przypadek gdzie nawet po ustaleniu faktów nikt nie zna się z imienia i naziwaska tylko nicku.
 

.Organic

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 29, 2007
Postów
873
Buchów
3
Co do mijania się w realu to myślę że marne szanse tym bardziej, że stałych użytkowników forum nie jest tak wiele.
Za to co do internetu to mam jedno przemyślenie. Na grupach FB związanych z paleniem zdarzyło mi się trafić na nicki bardzo podobne lub identyczne jak te na forum. Jest to też temat do przemyślenia jeśli chodzi o nasze bezpieczeństwo - nie używać nicku takiego jak tutaj nigdzie indziej, nawet lekko zmienionego.
 
P

PolnaMiedza

Guest
Też to zauważyłem, czasem widuję także awarty użytkowaniów forum w różnych częściach internetu, ale myślę, że jest to spowodowane raczej zwyczajnym kopiowaniem obrazków z neta niż jakimś powiązaniem z forum. Chodź z drugiej strony mogą być w na tyle nie rozgarnięci użytkownicy, którzy chcą się odznaczyć za wszelką cenę w sieci lecz raczej jest to mało prawdopodobne.
 

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,151
Buchów
1,416
Szczerze może i mijamy się gdzieś na ulicy ale tego nie wiemy bo się zwyczajnie nie znamy. Prawdopodobieństwo niewielkie ale istnieje. Fajnie byłoby kogoś znać osobiście a szczególnie w swojej okolicy. Jednak nasze hobby to śliski temat żeby zorganizować jakiś zlot czy coś w tym stylu. Napewno musiałoby być niekonopnie. A i to jest niebezpieczne bo zawsze jakiś pies może węszyć. Wcale mnie nie ździwi jak tutaj też zaglądają. Póki temat jest nielegalny musimy siedzieć w ukryciu. A szkoda.
 

.Organic

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 29, 2007
Postów
873
Buchów
3
Mam znajomych którzy palą mj kilkadziesiąt lat. Mało to oni nie palą. W głowę zachodzę jak można dwadzieścia czy trzydzieści lat palić i nie wpaść na pomysł wysiania choćby nasiona znalezionego w suszu od dila ? :scratch::jprd:
 
P

PolnaMiedza

Guest
Tu w gre wchodzi bariera umysłowa. Nie raz w towarzystwie rzuciłem jakimś pół żartem na temat tego, że można by mieć w sumie swojego krzaczka, oczywiście żadna osoba nawet nie podejrzewa mnie o uprawę, wręcz na temat samego zioła pale głupa i pozwala im być tymi obeznanymi. ku**a jakie teorie były wtedy snute. Najlepsze co usłyszałem to to, że on by spróbował, ale trzeba by było kupić THC w płynie żeby je spryskać:woohoo: No muszę powiedzieć, chłop mnie tak zaskoczył, że postanowiłem już nigdy nie poruszać takich tematów.
 

Śmieszek420

World Wide Weed
Obsługa forum
Moderator
Weteran
Rejestracja
Paź 29, 2013
Postów
7,138
Buchów
7,884
Odznaki
5
Nie zazdroszczę takich znajomych hehe
 

Rejs

Banned
Rejestracja
Lis 13, 2019
Postów
17
Buchów
0
Najlepsze co usłyszałem to to, że on by spróbował, ale trzeba by było kupić THC w płynie żeby je spryskać:woohoo: No muszę powiedzieć, chłop mnie tak zaskoczył, że postanowiłem już nigdy nie poruszać takich tematów.
Ja z kolei usłyszałem od jednego typa że trzeba domestosem podlewać... Ręce opadają :jprd: Człowiek nie wie czy ma się śmiać czy współczuć.
 
P

PolnaMiedza

Guest
Znajomi jak znajomi, nie każdy musi się znać na uprawie. Są tematy w których każdy z nas może pie****ąć podobną głupotę, ale ja wychodzę z założenia, że jeśli się na czymś nie znam to się nie odzywam. Czytałem podobne perełki nawet na forum, więc jest to powszechnie spotykane zjawisko.
 

Deus"

Well-known member
Rejestracja
Gru 25, 2018
Postów
326
Buchów
694
Odznaki
3
Gdy miałem z 16 lat kazali Ludwikiem lać i trzymać pod lamka biurkową....jak możecie sie domyślać niedoborów było w ch*j:bounce:
 

Gwalbert

#neverendingstory
Weteran
Rejestracja
Lip 23, 2017
Postów
1,712
Buchów
4,452
Odznaki
2
Dołączę do tematu. :D

Mi za młodych czasów sprzedawali topy maczane w kwasie. Mocny whui temat za 3 dyszki per gram :lol3:
 
P

PolnaMiedza

Guest
Dołączę do tematu. :D

Mi za młodych czasów sprzedawali topy maczane w kwasie. Mocny whui temat za 3 dyszki per gram :lol3:

Raczej były to syntetyczne kannabinoidy użyte do jakieś przemysłówki. Znam przypadki takiego procederu. Niebezpieczne gówno.
 

Gwalbert

#neverendingstory
Weteran
Rejestracja
Lip 23, 2017
Postów
1,712
Buchów
4,452
Odznaki
2
Może to był rippen, może to był oprysk z muchozolu :D a może naprawdę moczone w LSD... HGW
 

ZKapelusznik

TylkoWariaci są coś warci
Rejestracja
Wrz 6, 2019
Postów
614
Buchów
2,383
Odznaki
3
Może to był rippen, może to był oprysk z muchozolu :D a może naprawdę moczone w LSD... HGW

Mnie kiedyś takim czymś poczęstowano... myślałem ze to juz koniec, kaplica.
Do tego stopnia sie zraziłem ze nie paliłem przez ponad 10 lat...
Dopiero wypadek w pracy podkusił mnie zeby użyć MJ przeciw bolowo i zasadzić sobie krzaczka z większą iloscią CBD
Przyznaje ze mam slabą glowe musze sobie wyrobić tolerke na thc, ale to nie bylo przepalenie tylko... sam nie wiem jak to napisać, zatrucie?! Wiem ze juz nigdy nie rusze palenia z nieznanego zrodla tym bardziej w czasach dopalaczy i innego syfu

[MENTION=84021]PolnaMiedza[/MENTION] też kiedyś nad tym sie zastanawiałem czy ktoś znajomy tu jest a w realu walimy głupa między sobą. Swoją drogą nawet gdyby była taka możliwość nie potrafie odpowiedzieć czy chciałbym. Jest sporo argumentów "za" ale rownie wiele jest "przeciw".
Z jednej strony razniej miec tu kogoś znajomego z reala a z drugiej osobiscie nawet dzis mam nauczke zeby trzymać język za zębami.f
 

Jerzy Zieba

Active member
Rejestracja
Paź 16, 2019
Postów
37
Buchów
0
Też się z tym zgodzę, ludzie często to takie latawce - jak mu zawieje; dziś jest dobrze jutro mu kawę wylejesz przypadkiem to cie z błotem zmiesza; brak szczerego podejścia brak przyjażni opartej na czymś solidnym, nagle bańka pryska i wszyscy na około wiedzą wszystko o tobie za tydzień.

Wiele ludzi też podchodzi do tematów poważnych jak do filmów o zabijaniu, w którym jest się tylko aktorem, o filmie można pogadać z każdym, on ich nie dotyczy przecież. Często brak jakiegokolwiek poczucia powagi poruszanego tematu.

Połączenie u sporej części populacji tych dwu z***anych cech i notoryczne porażki w dziedzinie zaufania podczas rozmów o marichuanie, nauczyły mnie nigdy nie gadać z ludżmi z pracy, szkoły, bloku. W h*j to jest przykre, ludzie robią przekręty oszukują innych, sprzedają samochody po powodzi jako stan idealny są szanowani i podziwiani. a tu z odrobiną miłości do przyrody trzeba się kryć jak jakiś szczur.

Znam kogoś kto korzysta z for o uprawie ale poznałem te osoby w takich zupełnie innych niecodziennych okolicznościach, w sytuacjach po których raczej nie spodziewa się nikt, że zakończą się przyjażnią.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół