Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
6 panienek: 3 x auto mazar od Dinafem, 3x Purple Queen od RQS. Mars hydro PRO II i Mars Hydro 48, box 2x 0,36m2
Witam szanowne grono forumowiczów. Sytuacja wygląda następująco. Boks z femkami. Dwie panienki (1Purple Queen i 1 poison) pomimo cirmnych zielonych liści, kwiaty nie puchną. Natomiast jedna Purple Queen wypuszcza dużo włosów i ładnie puchnie.
Zgoła inaczej wygląda sytuacja w drugim boksie z automatami. Tutaj mazary puchną jak wściekłe, pomimo liście już mocno żółte. Amnezja miała dobry start ale teraz też już nie rośnie.
Femki:
Trzask prask i dwie panny poszły pod kosę, a do ziemi trafiło 6 panienek. Ale po kolei.
Ścięte zostały 1 sezonowka Green poison- mokrego 132g i automat Amnezja XXL- mokrego około 190g.
A takie smakołyki zostały zasiane, znowu automaty z sezonami
Automaty to:
Moby Dick od Dinafem
Cream Mandarine xl od Sweet Seeds
Blue dreamatic od Fast Seeds
Sezony:
Honey Cream od RQS
Blue Dream od Humboldt
Blue Fire od Humboldt
Struktura topow w sezonach dużo lepsza, topy ładnie zbite, automaty jednak mają luźniejsze kwiaty. Co do zapachu to wczorajsza amnezja pachniała przecudnie i ładnie się lepiła. Reszta będzie skoszona na dniach to powiem coś więcej
O kurła, kolejny który sądzi mandarynki. Mój typ miał na oucie to, ale to był zapaszek! Nie paliłem, bo mu botrytis w***ała. Nie zarejestrowalem tamtego posta,wybacz.
Dzień 110 a skumajcie kondycję tej panny- Purple Queen. Coś tam jeszcze puchnie ale bardzo powolutku, wygląda jakby się zatrzymała, dosłownie. Liście nic nie żółkną. Pije 1,5 l co 2-3 dni.
Zupełnie inaczej wyglądają automaty, wiatraki już mocno pożółkłe ale rośliny dalej puchną
Ta strona używa plików cookies, aby pomóc personalizować i dopasowywać treści do Twoich potrzeb, a także pozostać zalogowanym, jeśli się zarejestrujesz.
Kontynuując przeglądanie z tej strony wyrażasz zgodę na używanie tych plików.