nasiona marihuany

[Poradnik] Green Dragon - nalewka bogów. Jak wykonać prawidłowo !

Wyszukiwarka Forumowa:

Spalona Zarowka

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 12, 2017
Postów
1,072
Buchów
1,608
Siemka, sporo osób mnie pyta co i jak o tą nalewkę.
Do tego od długiego czasu, to mój jedyny, a zarazem ulubiony sposób kosztowania thc.
Postanowiłem, dlatego przygotować ten mały poradnik.



1. Materiały, które nam są potrzebne do zabiegu.
- marihuanen
- spirytus
- młynek/blender
- piekarnik elektryczny
- folia aluminiowa
- naczynie do piekarnika
- słoik, butla, beczka - w zależności od ilości materiału
- cedzak + ręcznik papierowy + lejek
- butelka/i dla gotowej nalewki




2. Pierwszy etap - przygotowanie.
- mielimy/rozdrabniamy ziółko
- wsypujemy rozdrobniony materiał do naczynia
- zamykamy je folia aluminiową





3. Drugi etap - dekarboksylacja.
- rozgrzewamy piekarnik do 145 *C
- do rozgrzanego piekarnika wkładamy naczynie z rozdrobnionym materiałem
- z włączonym stoperem odmierzamy 7 minut
- wyciągamy z piekarnika i zanim zdejmiemy folie aluminiową to czekamy, aż ostygnie ( oszczędzi to nam chmary dymu i zapachu w mieszkaniu )




4. Trzeci etap - maceracja.
- otwieramy naczynie
- marihuanen przesypujemy do słoika/butli/beczki
- zalewamy spirytusem tak aby spirytus zakrywał całe ziółko
- zakręcamy szczelnie
- chowamy w ciemne miejsce do odstania miesiąc czasu ( po tygodniu też klepie )




5. Nalewka - Green Dragon
- po dłuższym czasie, lub krótszym - otwieramy
- oddzielamy spirytus od ziela, przelewając przez sitko
- pozwólcie odkapać swoje, by zyskać kilka cennych kropli więcej ( można skusić się w odciskanie, ale tylko przy dużej ilości materiału i najlepiej przy pomocy prasy - inaczej nie widzę sensu )
- włóż lejek do butelki i wypełnij go ręcznikiem papierowym
- przelej nasz eliksir przez ręcznik papierowy
- napełnij butelki nalewki
- masz gotową nalewkę




6. Ciekawostki
- da się słyszeć, iż lepiej wybrać spirytus 70%, jednak to błędne myślenie (70% spirytus jest jedynie lepszy względem walorów smakowych dla koneserów nalewek, jednakże Green Drago nie jest zwykłą nalewką i liczy się moc, nie smak... im więcej mamy procent alkoholu, tym spirytus ma większą możliwość przyswojenia/wchłonięcia thc z zielska
- warto jest wysuszone ziółko, przed dekarboksylacją wygotować ( w zależności od ilości materiału nawet 2-3 razy ) i ponownie wysuszyć ( dzięki temu wytrącimy sporo niepotrzebnych pierwiastków z ziółka, dlatego spirytus ma swoje ograniczenia, a im mniej pierwiastków tym więcej może przyswoić tych dobrych dla nas )
- można pobrać już i po tygodniu maceracji, ale zalecam odstanie minimum miesiąca, sam nawet trzymałem po kilka miesięcy
- jeżeli robimy na większej ilości materiału, odcedzony materiał można ponownie zalać połową tego spirytusu co zalaliście pierwszym razem ( otrzymacie kolejny raz nalewkę, która też będzie działać ale słabiej niż pierwsza, dlatego iż nigdy nie udaje się wypłukać wszystkich dobroci za pierwszym razem




Mam nadzieję, że to co niektórym ułatwi robienie nalewki i będzie mniej pytań.
Szczerze mówiąc, jak nie będzie wasza nalewka działać, to coś po drodze spie****iliście :)
Bo prościej chyba nie da się wytłumaczyć.
Pozdrawiam Zarowka


*zdjęcia pochodzą z mojej ostatniej produkcji z 2-3 tygodnie temu
*6l butla - 4,5l materiału, zalane 4,5 litra spirytusu 95%
*pierwszą próbkę pobieram w przyszłym tygodniu, a później 3 msc minimum ogółem musi odstać do ponownego zalania spirytem
*całość wystarczy mi na spokojnie by być codziennie upie****ony fest do następnych plonów

Jestem dzisiaj już porobiony, więc jak coś mi się przypomni to dodam z czasem :)
 
Ostatnia edycja:

Romario73

Well-known member
Rejestracja
Wrz 22, 2019
Postów
181
Buchów
248
Odznaki
2
I super wszystko opisane. Jutro robię swoją pierwszą nalewkę Green Dragon i zobaczymy co z tego wyjdzie. Z około 30g topów na ,0.5L spirytu.
Jedno pytanie, ręcznikiem papierowym wypełniasz lejek aby przefiltrować? Wtedy wlewasz do butelki gotową nalewkę. Dobrze rozumiem? Dzięki za dobry przepis
 

Rejs

Banned
Rejestracja
Lis 13, 2019
Postów
17
Buchów
0
Mam parę pytań:

1. Czy można bez tej folii robić dekarboksylacje? (ze względów zdrowotnych jakoś nie przemawia do mnie używania aluminium) jak tak to temperatura i czas w piekarniku taki sam?

2. Czytałem że można zamiast czekać kilka mięsięcy, podgrzewać ten spirytus z marihuanen i zaraz po ostygnięciu nadaje się do spożycia. - Prawda to?

3. Czy można zrobić tą nalewke bez całej tej dekarboksylacje, to znaczy rozdrobnić marihuanen zalać i odstawić na kilka miesięcy - Będzie działać?

4. Kiedyś kumpel zrobił taką nalewke, była bardzo mocna, 10ml rozcieńczone w coca coli robiło mnie i to dobrze. Czytaliśmy w internetach że można też zamiast pić to, to dać kilka kropli pod język i też będzie działać, bo pod językiem jest jakaś cienka błona i szybko przedostaje się do krwiobiegu. My aplikowaliśmy po 10-15 kropli pod język i zero efektu... O co chodzi z tymi kroplami?

5. Napisałeś że można materiał wcześniej wygotować. Wiem że thc rozpuszcza się w alkoholu i tłuszczu, ale jak robi się haszysz to trichomy nie rozpuszczają się ale przechodzą do wody znaczy odrywają się od topów, no i wiadomo że tej wody z trichomami nie pije tylko wylewam albo na hasz, ale czy przez to nalewka nie będzie słabsza skoro pozbawie topów trichomów może nie wszystkich ale trochę pozbawie...???
 

Spalona Zarowka

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 12, 2017
Postów
1,072
Buchów
1,608
Mam parę pytań:

1. Czy można bez tej folii robić dekarboksylacje? (ze względów zdrowotnych jakoś nie przemawia do mnie używania aluminium) jak tak to temperatura i czas w piekarniku taki sam?

2. Czytałem że można zamiast czekać kilka mięsięcy, podgrzewać ten spirytus z marihuanen i zaraz po ostygnięciu nadaje się do spożycia. - Prawda to?

3. Czy można zrobić tą nalewke bez całej tej dekarboksylacje, to znaczy rozdrobnić marihuanen zalać i odstawić na kilka miesięcy - Będzie działać?

4. Kiedyś kumpel zrobił taką nalewke, była bardzo mocna, 10ml rozcieńczone w coca coli robiło mnie i to dobrze. Czytaliśmy w internetach że można też zamiast pić to, to dać kilka kropli pod język i też będzie działać, bo pod językiem jest jakaś cienka błona i szybko przedostaje się do krwiobiegu. My aplikowaliśmy po 10-15 kropli pod język i zero efektu... O co chodzi z tymi kroplami?

5. Napisałeś że można materiał wcześniej wygotować. Wiem że thc rozpuszcza się w alkoholu i tłuszczu, ale jak robi się haszysz to trichomy nie rozpuszczają się ale przechodzą do wody znaczy odrywają się od topów, no i wiadomo że tej wody z trichomami nie pije tylko wylewam albo na hasz, ale czy przez to nalewka nie będzie słabsza skoro pozbawie topów trichomów może nie wszystkich ale trochę pozbawie...???

1. Tak można, jeżeli nie boisz się przypału lub masz takie możliwości, to spoko.
(Mój pierwszy raz na dużej ilości wyglądał tak - ok. 300-500g zmielonego materiału, nie używałem wtedy foli. W mieszkaniu w BLOKU... Dobrze, że to noc była i sąsiedzi albo tolerancyjni albo spali...
przy 3 minucie czułem w całej chacie ostro, przy 7 minucie pewnie cała klatka i sąsiadujące mieszkania... ale to jest nic jak otworzyłem piekarnik, to kumpel z innego bloku na osiedlu do mnie przyszedł. W kuchni to miałem tak siwo, jak by ktoś ognisko zrobił w zamkniętym pomieszczeniu... po otworzeniu okna było widać gołym okiem jak ten dym wylatuje, jak taka chmura gęsta)
Wydaje mi się, że folia aluminiowa w piekarniku jest nieszkodliwa, nie to co wypalanie na niej trawy...

2. Testowałem to też: w domowych warunkach raczej nie jesteś w stanie utrzymać stałej temperatury przez pół godziny jak zalecane.
Robiłem to w domowych warunkach na oko z termometrem w ręce i bawiłem się pokrętłem starając się utrzymać odpowiednią temperature, zdarzyło się kilka razy i nie czułem raczej nic, a może trochę. Nawet jak tydzień postoi tylko, to mocniej klepnie niż podgrzewane.

3. Nie

4. Taka nalewka, ma wysokie stężenie thc, ale do kropli moim zdaniem trzeba większego. Twój eliksir można podgrzać odpowiednio, aby odparować spirytus i zrobić sobie olejek, gdzie kropla za dużo może być przesadą.

5. Też mnie to ciekawiło, ale nie mam przyrządów odpowiednich by to zbadać ;-)




I super wszystko opisane. Jutro robię swoją pierwszą nalewkę Green Dragon i zobaczymy co z tego wyjdzie. Z około 30g topów na ,0.5L spirytu.
Jedno pytanie, ręcznikiem papierowym wypełniasz lejek aby przefiltrować? Wtedy wlewasz do butelki gotową nalewkę. Dobrze rozumiem? Dzięki za dobry przepis


Tak o to chodziło, już poprawiam opis, dzięki. ;)
 

Jerzy Zieba

Active member
Rejestracja
Paź 16, 2019
Postów
37
Buchów
0
aluminium to sk***ysyństwo bał bym się mimo, że niema kontaktu z towarem

butelka plastikowa sama z siebie może być toksyczna, jeśli jest używana kilka razy lub była nagrzana chociaż raz ... no a wlewanie do tego spirytusu ... chłopy uczcie się trochę o zdrowym odżywianiu bo za 20 pozdychocie na raki iinne k***esyjstwo i nawet marichuanen nie pomoże

robienie zioła bez dekarboksylacji - robiłem takie coś. po 3 albo 6 miesiącach (sory nie pamiętam) wypicie kieliszka 25ml to było zbyt wiele. piłem wtedy jakieś 1/5; 1/4 kieliszka 25ml. Podzieliłem się tym z przyjacielem dałem mu ok 40 ml nie podzielił sobie ... wygląda na to, że już nigdy się tego nie napije. Zapewne to podgrzewanie przyśpiesza macerowanie, czy zwiększa ilość THC przeniesione z zioła do spirolu, jednak jeśli chcesz green dragona nie musisz czekać i nie mieszkasz w jakimś zadupiu - to po co ryzykować ? życie jest jedno po co se spie****ić ?
 

Spalona Zarowka

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 12, 2017
Postów
1,072
Buchów
1,608
Kto nie ryzykuje nie pije śmietanki ;)
Nie znam się na wpływie tych materiałów na zdrowie człowieka. Pewnie, że można zrobić to zdrowiej ;-)


Robiłem zioło bez dekarboksylacji... Poooo długiiiiiim okresie macerowania... pewnie, że zadziała, a czasem i nie. Słabiej mocniej, prawie wcale. Trochę próbek było nastawionych...
W porównaniu do dekarboksylacji, na tym samym materiale, efekty bez porównania...

Po roku trzymania takich próbek, dodawałem je do ciasta, ciasto do piekarnika - pieczenie / dekarboksylacja - ciasteczka na imprezę były gotowe. Działało...

Powiedzmy, że dłuższy czas temu, bardzo temat Green Dragona, mnie zainteresował. Do tego stopnia, że poświęciłem Green Dragonowi wiele czasu i zabawy robiąc od groma nalewek/próbek. Stało się powiedzmy, że to moje hobby w zabawie przy tym i odkrywania efektów :p Nigdy nie było tak, że coś w ogóle nie działało. Ale efekty są różne !
 

WielbicielMJ

Well-known member
Rejestracja
Paź 8, 2014
Postów
229
Buchów
5
Instrukcja wydaje się prosta :D
Planuję zrobić w tym tygodniu według Twojego przepisu.
Dam znać co i jak za jakiś czas :oczy:
 

Spalona Zarowka

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 12, 2017
Postów
1,072
Buchów
1,608
Tak wtrącę, bo mój temat !


-----------------------


Ludzie, proszę was !!!
SKOŃCZCIE wpie****ać innym do głów takie głupoty, że
"bez dekarboksylacji też będzie działać"...



-----------------------



To fakt, że bez pieczenia w piekarniku też będzie działać.
ALE ! Żeby, to działało muszą zajść w inny sposób odpowiednie procesy, z których większość ludzi nie zdaje sobie nawet sprawy... Przy pomocy piekarnika czy na inne sposoby, ale musi zajść proces przemiany THCa w THC. Inaczej dupa zimna.
Piekarnik, podgrzewanie cieczy, odleżenie zioła sporego czasu(curring), czy inne sposoby - przy tych czynnościach zachodzi dekarboksylacja ! Szybsza, powolniejsza, ale zachodzi, dlatego bez podgrzewania w piekarniku też wam czasem, one działają. Absolutnie nie podważam tutaj tego, że bez piekarnika nie da się... Bo da... Ale zastanówcie się CZY ku**a WARTO !
Podany u góry opis jest najprostszy, najszybszy, najwygodniejszy, a do tego skuteczny !


Powiem tak:
Ludzie się mnie pytają, czemu nie odparowuje alkoholu.
Ja się pytam, po co ? Po moich nalewkach, 1ml klepie ludzi, 10 ml takiego trunku nie daje nikomu, kto wiem że nie ma jakieś wprawy z maryśką, 20ml eliminuje większość wprawnych graczy...
Więc po co ? Jak to później dawkować ? Ja mam tutaj takie doświadczenie i praktykę, że wiem co robić.
To ja, ale inni nie !

--------------------

Przez to hasło,
"... bez dekarboksylacji da się.",
mnóstwo osób, straciło tylko czas i pieniądze...

Płacz i lament...
Nie znając się, powylewali ( :jprd: ) swoje nieupieczone nalewki ( :lol3: ).


-------------------

No ja pie***le, aż mnie nosi jak takie rzeczy słyszę...
Z miłości do tego nektaru bogów zwanym - Green Dragon,
NIE MOGE WAM POZWOLIĆ NA TAKIE BEZCZESZCZENIE TEJ ŚWIĘTEJ MOCY!!!


Dla osób, które już zrobiły ten błąd i nie działa, ale jeszcze nie wylali nalewki... Jest ratunek !
Najprostszy!:
Przygotujcie z jakiegoś przepisu, masę pod ciastka.
W trakcie ugniatania ciasta dodajcie nalewkę.
Alko wyparuje podczas pieczenia i zajdzie dekarbo...
Ciastka będą klepać.
HURA


Pozdrawiam


PS. Z łaski swojej poukrywajcie w miarę możliwości te brednie. Bo wprowadzają masę osób w błąd.
Napisałem ten post tak by po raz, któryś już nie tłumaczyć wszystkiego od nowa...​
 

pazur

Tylko spokój nas ocali
Rejestracja
Wrz 16, 2020
Postów
583
Buchów
723
Siema parę razy zrobiłem już nalewkę nie zawsze wychodziła taka jak chcialem☹️teraz już wiem dlaczego.Probowaleś może kiedys zrobić na materiale najpierw wodny curling a potem z tego nalewkę?
 

Spalona Zarowka

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Kwi 12, 2017
Postów
1,072
Buchów
1,608
post under

Cieszę się, że zrozumiałeś jednak mój post i swój edytowałeś :)
Good Job

Siema parę razy zrobiłem już nalewkę nie zawsze wychodziła taka jak chcialem☹️teraz już wiem dlaczego.Probowaleś może kiedys zrobić na materiale najpierw wodny curling a potem z tego nalewkę?

Po samym wodnym curringu, bez dekarbo, nie.
 

Quaker

Terrorysta
Rejestracja
Paź 11, 2019
Postów
1,825
Buchów
4,554
Odznaki
5
Ja mam 0,5 litra z zeszłego roku i skończyć nie mogę :D
Jutro też pierdyknę liście przytopowe do piekarnika i potem zaleję spirytem. Jarania, naleweczek i innych fajnych rzeczy nigdy za dużo :) Będzie czekać szczelnie zamknięta.

Robię tak samo jak Ty.
Masełko robię tak, że piekarnik, gotuję 3 razy (około 2 godziny), potem temat do masła z wodą i gotuję. Wychodzi dość fajne jasne masełko.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół