nasiona marihuany

Waporyzacja vs Palenie

Wyszukiwarka Forumowa:

kysztamysza

Well-known member
Rejestracja
Cze 6, 2009
Postów
487
Buchów
1
Witam , dzisiaj dotarła paczuszka i do mnie :)


Jak na pierwszy raz dziwnie hehe , dzisiaj nie śpię od 4 rano i do tego czasu spaliłem kilka bonio więc jedno nabicie nic nie wniosło poza dziwnym smakiem :) pierwszy raz podgrzałem na maxa 215 stopni (420F) teraz przed spaniem pobite kolejne ale tym razem podgrzeje na pierwszym biegu 195 stopni :)

Pytanie mam po nagrzaniu i pierwszym vapowaniu podgrzewacze drugi raz jak to w praktyce wygląda po czym znać że już spalone w środku wszystko :) i co z popiołem dziwnie wygląda jak herbata :D normalne to ?
 

Buzz Astral

The Weed Ranger
Weteran
Rejestracja
Mar 23, 2018
Postów
1,335
Buchów
3,311
Odznaki
10
Pytanie mam po nagrzaniu i pierwszym vapowaniu podgrzewacze drugi raz jak to w praktyce wygląda po czym znać że już spalone w środku wszystko :) i co z popiołem dziwnie wygląda jak herbata :D normalne to ?

Jak wapuję za pierwszym razem i wezmę tylko jednego/dwa machy, to spokojnie można później podgrzać jeszcze raz,
tylko trzeba ustawić wyższą temperaturę niż za pierwszym razem.

Co do wyglądu zwaporyzowanego suszu to tak - jest brązowy, kruchy i pachnie delikatnie kawowo.
 

kysztamysza

Well-known member
Rejestracja
Cze 6, 2009
Postów
487
Buchów
1
Mi tu pachnie nie jak kawą a przypomniał mi się zapach haszu jak z 10 lat temu się paliło się plastelinie w Italii :)
Jak na pierwszy dzień to dużo nie mogę stwierdzić poza tym że kapeć w gębie i podczas podgrzewania czuć na zewnątrz troszkę więc mały jest i dyskretny ale swój zapach wydostaje się delikatnie ale jak na pierwszy raz to nie żałuję kupna , z tydzień tak polece i zadecyduje czy zostaje przy bonio czy vap.
 

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Kapeć w gębie ? To dziwne troche... mnie po vapku ani nie suszy ani kapcia nie mam. A, że czuć trochę to wiadomo ale to 10 minut i ten zapacb z pomieszczenia ucieka.
 
P

Przezroczysty

Guest
No to mnie przekonaliście, wybór padł na Fenix Mini. 229zł - za taką cenę to ze świecą szukać sprawdzonego sprzętu:smokee:
 

Romario73

Well-known member
Rejestracja
Wrz 22, 2019
Postów
181
Buchów
248
Odznaki
2
Też jestem ciekaw opcji - Fenix mini. Trzeba w końcu zadbać o zdrowie i odstawić lufy szklane. 229 zł to fajna cena za sprzęt dobrej jakości i sprawdzonego niezawodnego działania. Czekam na wieści od ciebie przezroczysty .
 

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,141
Buchów
1,393
Ja kupiłem sobie x-max starry 3.0 i jak na pierwsze wapo jestem zadowolony. Temperature idzie ustawić do 240 stopni. Siada mi na oczy ale nie tak bardzo jak przy tradycyjnym paleniu. Nie ma zalepy w gębie i tak nie pachnie intensywnie. Mam wrażenie że mam większą fazę niż z lufy aczkolwiek ogarniam co się dzieje. W sumie jak się nakopce z lufy to też ogarniam. Przeważnie jadę na 230 stopniach. Do komory wchodzi tak ok. 0,3g. Jak ma ktoś pytania to zadawać.
 
Ostatnia edycja:

gastro5

New member
Rejestracja
Paź 6, 2018
Postów
4
Buchów
0
Powiedzcie panowie jak z buchami na jednej sesji, ile ich łapiecie i jak długie. Pierwszy raz mam vapka w ręce, wziąłem tego Fenixa Mini i tak się zastanawiam, nabiłem 0.1, 205 stopni, połapałem to na dwie sesje po 4 minuty, ale w sumie para nie jest za gęsta, efekt też tak ło, na początku coś siadło ale to na chwilę. Czytając opinie nt. oszczędności i efektywności spodziewałem się czegoś więcej, ale w sumie do tej pory smażyłem tylko z bonia, jedzone ciastka więc tolerka jest. Mógłby się wypowiedzieć ktoś kto go posiada, parę osób jest tu takich.
 

#

Obsługa forum
Administrator
Weteran
Rejestracja
Maj 30, 2009
Postów
15,214
Rozwiązań
1
Buchów
16,341
Odznaki
1
Jak z vapo spodziewasz sie efektu bonia, to potrzebujesz cos typu Plenty od Storz&Bickel. Male przenosne vapo nie sluza do tego zeby sie zapie****ic jaraniem na amen.
 

ceu

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Paź 4, 2015
Postów
1,141
Buchów
1,393
Nie liczę ile buchów wychodzi ale sporo. Tyle że w moim vapku jest komora na ok. 0,3g
 

spizgana swinka

Well-known member
Rejestracja
Lis 19, 2009
Postów
196
Buchów
0
yo, kupiłem crafteigo juz ~1,5 roku temu, od tamtego momentu zostałem przy waporyzacji.
Waporyzacja dla mnie niesie same plusy. Nie ***ie palonym materiałem, odparowana chmurka pachnie i szybko się ulatnia, nie przeszkadza mi że to para i może nie być tak gesta jak SPALANY materiał(a i tak jest świetna), jak paliłem to z tytoniem to w proporcjach powiedzmy max 50% tyty na reszte mj, teraz wapuje 100% susz, olejki, haszysz w większości z pod swojej ręki i wiem co to jest ! Dostrzega się też większe walory smakowe, ogólnie sensoryczne, można być koneserem, delektować się wybranymi odmianami i ich działaniem-to tak jakbyś pił piwo z pasji i dostrzegał w nim różne odmiany smaki działanie....a nie był zwykłym chlorem co pije wszystkie browce nie widząc przy tym zbytniej różnicy bo tylko che być pod wpływem %. Gdy paliłem z tytom to ***ało mi z ust, czułem ten niedobry posmak, haj po paleniu jointów był ciężki, zamulająco-osłabiający mnie, bardziej siadało na oczy/twarz, no i suszyło dużo bardziej, było czuć tzw "kapcia" - to wszystko mi przeszkadzało. Wapowanie jest lekkie przyjemne, haj jest przejrzysty, może czasem ugryźść w gardło bo to jest czysta mj, ale i tak zdecydowanie bardziej łagodnie niż czyste spalanie.
Na początku myślałem że jak "rytuał" kręcenia zniknie to będę czuł jakbym coś stracił.....myliłem się ! Kruszenie/milenie, to ten sam rytuał, nabijanie vapka, to również jest rytuał, a że każde wapko jest troszkę inne to ma inne rytuały i uważam to za plus ! Kręcenie, szczególnie gdzieś na imprezach, było czasochłonne i zabierające uwagę. A kręcić nie zapomniałem, dalej robie to mega precyzyjnie, mimo iż kręce raz na kilka miesięcy, albo rzadziej. Zabawki typu bonga dalej są w grze, vapowanie sprawia że są czystsze a sama woda tak nie paci, choć ich nie preferuje(zawsze tak było) to czasami korzystam, np przy wapowanym haszu tudzież olejkach. Ostatnio zakupiłem susz cbd wiadomo wole je wapować i moge też wapować inne zioła ! Palenie osobiście(może nie u wszystkich tak działa) podrażniło moje gardło krtań, przez to jak sie upaliłem to miałem taką charakterystyczna chrypkę w głosie, po wapku nie mam tego(przynajmiej aż w tak dużym stopniu)
Myśle że jest to też pomocna opcja dla ludzi którzy czują że palą za dużo i chcieliby przystopować z jarańskiem, albo już czują defekty na zdrowiu przez ten sposób konsumpcji(palenie)
A co do oszczędności i jaraniu, jak byłem w "cugu" to vapowałem mniej więcej tyle samo materiału co niegdyś spalałem, tutaj bym postawił znak równa się
KOCHAM vapowanie to najlepszy sposób konsumpcji suszu jak dla mnie ! Niesie same plusy !
 
P

Przezroczysty

Guest
Też jestem ciekaw opcji - Fenix mini. Trzeba w końcu zadbać o zdrowie i odstawić lufy szklane. 229 zł to fajna cena za sprzęt dobrej jakości i sprawdzonego niezawodnego działania. Czekam na wieści od ciebie przezroczysty .

Daj znać czy jesteś zadowolony ;)

Pisałem długą recenzję, coś poszło nie tak i tekst poszedł w piz*u, ale to jeszcze nie ta pora na finalny werdykt. Z ciekawości, do tej pory spróbowałem coś wydusić z Fenixa. Przy okazji wycinki poprocornu, załadowałem pełna komorę vapa i ku mojemu zdziwieniu, cały mokry temat z rośliny o wieku 50dni(30flo) powoli się wysuszył i dał prawie nie zauważalne obłoki pary, które mimo braku namacalnego dowodu, poprawiły humor i ogólne samopoczucie. Nie polecam takiego rozwiązania dla osób które często palą. Mogą być zawiedzeni. Proces długi i efekty tylko dla kogoś co na prawdę nie palił bardzo długo. Jak tylko w pełni będę miał okazję to uzupełnie info o dokładny smoke report. Na tą chwilę Fenix Mini ma u mnie duży potencjał.
 

Pionek

Well-known member
Rejestracja
Maj 8, 2018
Postów
144
Buchów
4
Kupiłem nie dawno Fenixa Mini i jestem bardzo zadowolony. Już na pewno nie wróce do tradycyjnych sposobów palenia bo po prostu waporyzując odczuwam dłuższy i mocniejszy haj. Wystarczy 0.1 grama aby się dobrze upalić. Zauważyłem, że temperatura podgrzewania suszu też ma znaczenie, przy 180 stopni odczuwam lepszy smak i łagodniejsza pare, lecz nawet przy dlugim zaciąganiu sie para jest znikoma, no i high jest taki lekki - polecam wapować z rana przy temp. 180. Powyżej 200+ stopni można już wypuścić porządna chmure co przekłada sie na lepszy stan upalenia, jedyny minus jest taki, że ustnik sie nagrzewa i przy dłuższym zaciaganiu parzy w usta.
Zawsze po pierwszym zaciągnieciu niezależnie od temperatury odczuwam smak czystego haszu, czyżby to przez podgrzane trichomy ?
Osobiście moge polecić każdemu amatorowi jak i tym co pala kilka lat jointy fifki wiadra. Fenix Mini jest wart swojej ceny i żałuje, żę dopiero teraz go kupiłem.
 

szkodzinski

Member
Rejestracja
Paź 26, 2019
Postów
14
Buchów
1
Kupiłem nie dawno Fenixa Mini i jestem bardzo zadowolony. Już na pewno nie wróce do tradycyjnych sposobów palenia bo po prostu waporyzując odczuwam dłuższy i mocniejszy haj. Wystarczy 0.1 grama aby się dobrze upalić. Zauważyłem, że temperatura podgrzewania suszu też ma znaczenie, przy 180 stopni odczuwam lepszy smak i łagodniejsza pare, lecz nawet przy dlugim zaciąganiu sie para jest znikoma, no i high jest taki lekki - polecam wapować z rana przy temp. 180. Powyżej 200+ stopni można już wypuścić porządna chmure co przekłada sie na lepszy stan upalenia, jedyny minus jest taki, że ustnik sie nagrzewa i przy dłuższym zaciaganiu parzy w usta.
Zawsze po pierwszym zaciągnieciu niezależnie od temperatury odczuwam smak czystego haszu, czyżby to przez podgrzane trichomy ?
Osobiście moge polecić każdemu amatorowi jak i tym co pala kilka lat jointy fifki wiadra. Fenix Mini jest wart swojej ceny i żałuje, żę dopiero teraz go kupiłem.

W Smono 3, rebrandzie Fenixa Mini jest szklany ustnik który się nie nagrzewa się tak bardzo. O ile wogóle się nagrzewa.
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół