nasiona marihuany

Waporyzacja vs Palenie

Wyszukiwarka Forumowa:

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Siemanko, chciałbym zapoczątkować taki oto temat. Jak waszym zdaniem różni się waporyzacja od palenia względem samych przeżyć, ilości zużytego materiału. Ostatnio co raz częściej o tym myślę, wszyscy krzyczą waporyzacja ! Zdrowie ! Oszczędność ! Sprzedawcy waporyzatorów ciągle wspominają o oszczędności materiału, wspominając, że z tej samej ilości jesteśmy w stanie wydobyć więcej substancji aktywnych, logicznie myśląc powinniśmy bardziej nastukać się tą samą ilością - u mnie jednak, wygląda to nieco inaczej, palenie kopie mnie dużo mocniej.

Różnica jest jednak w samej "fazie" - waporyzacja wchodzi mi dużo mniej stresowo, mogę normalnie funkcjonować. Kolejna sprawa to to, że wapek mniej siada mi na oczy. Odczuwalny jest bardziej head high, zmiana percepcji, sposobu myślenia ale nie ma typowego upie****enia gdziejajestem.jpg no i co myślicie o waporyzacji haszyszu

Jak wygląda to u was ? Co działa na was mocniej ? Co preferujecie i dlaczego ? Czy również uważacie bum na waporyzację zagrywką marketingową sprzedawców waporyzatorów ? Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mokro111

Well-known member
Rejestracja
Wrz 26, 2017
Postów
216
Buchów
0
Ja do waporyzacji suszu jak i haszyszu byłem nastawiony bardzo sceptycznie.
Kupiłem wapo z czystej ciekawości jakoś w tamte wakacje, od tego czasu praktycznie w ogóle nie pale, wyłącznie waporyzuje.
Oszczędność jest spora, ale to też zależnie od waporyzatora, od jego komory. Taki VapCap ma chyba ok. 0,1g komory która daje frajdę, fenix mini coś ok. 0,15g i też super, a są to jedne z tańszych vapków. Susz po waporyzacji, tzw. ABV, można wykorzystać drugi raz w kuchni, dorzucając do ciastek, co jest kolejnym plusem w oszczędności :D
Zdrowie też jest tutaj istotnym czynnikiem, zakładam że na haszyszu growerzy częściej korzystają z MJ, więc szkoda się truć dymem.
Co do różnicy efektów; dla mnie efekt po vapo jest czystszy, niż po zwykłym paleniu. W pewien sposób wchodzi łagodniej, ale finalne skucie się jest bardzo intensywne. Od osób które z reguły palą, a mieli okazje skorzystać z waporyzacji, słyszałem podobne zdanie. Dla mnie różnica wynika stąd, że przy paleniu mamy lekkie podtrucie dymem, biorąc mocniejszego bucha z bonga czujemy czasami uderzenie na łeb, wynikające zapewne z niedotlenienia, przy waporyzatorze tego nie ma z braku dymu.
Plusem waporyzacji też jest to, ze para w powietrzu nie utrzymuje się tak długo jak zwykły dym. Jak paliłem w domu, to potrafiło na całym piętrze chałupy śmierdzieć, tutaj ta para ucieka w miare szybko i w innych pokojach tego nie czuć aż tak. To atut przy paleniu też na zewnątrz, jest mniej przypałowe na pewno.
Podsumowując, bardzo polecam korzystanie z waporyzacji.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Ja do waporyzacji suszu jak i haszyszu byłem nastawiony bardzo sceptycznie.
Kupiłem wapo z czystej ciekawości jakoś w tamte wakacje, od tego czasu praktycznie w ogóle nie pale, wyłącznie waporyzuje.
Oszczędność jest spora, ale to też zależnie od waporyzatora, od jego komory. Taki VapCap ma chyba ok. 0,1g komory która daje frajdę, fenix mini coś ok. 0,15g i też super, a są to jedne z tańszych vapków. Susz po waporyzacji, tzw. ABV, można wykorzystać drugi raz w kuchni, dorzucając do ciastek, co jest kolejnym plusem w oszczędności :D
Zdrowie też jest tutaj istotnym czynnikiem, zakładam że na haszyszu growerzy częściej korzystają z MJ, więc szkoda się truć dymem.
Co do różnicy efektów; dla mnie efekt po vapo jest czystszy, niż po zwykłym paleniu. W pewien sposób wchodzi łagodniej, ale finalne skucie się jest bardzo intensywne. Od osób które z reguły palą, a mieli okazje skorzystać z waporyzacji, słyszałem podobne zdanie. Dla mnie różnica wynika stąd, że przy paleniu mamy lekkie podtrucie dymem, biorąc mocniejszego bucha z bonga czujemy czasami uderzenie na łeb, wynikające zapewne z niedotlenienia, przy waporyzatorze tego nie ma z braku dymu.
Plusem waporyzacji też jest to, ze para w powietrzu nie utrzymuje się tak długo jak zwykły dym. Jak paliłem w domu, to potrafiło na całym piętrze chałupy śmierdzieć, tutaj ta para ucieka w miare szybko i w innych pokojach tego nie czuć aż tak. To atut przy paleniu też na zewnątrz, jest mniej przypałowe na pewno.
Podsumowując, bardzo polecam korzystanie z waporyzacji.

Super wypowiedź, dzięki !

Kompletnie zapomniałem o kwestii zapachu, przecież główny powód, dla którego kupiłem Vap Capa to kobieta, która wyganiała mnie z każdym buchem na balkon a wyobraź sobie latanie z bongosem po balkonie, nie chce się, wieje, nie zawsze pogoda odpowiednia.

Też rzadko palę teraz, zwłaszcza ze względu na sport ale cały czas zostaję przy zdaniu, że waporyzacja kopie delikatniej, tak jak mówisz faza jest właśnie czystrza - być może to jest powodem dla którego efekt finalnie wydaje mi się łagodniejszy.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Dave111

Well-known member
Rejestracja
Lip 30, 2011
Postów
168
Buchów
125
rok temu zainwestowalem w Arizer extreme Q i jestem bardziej niz zadowolony. Pierwsza rzecza jaka zaobserwowalem to, ze smak mi wrocil ;) nie mialem pojecia, ze codzienne palenie z bonga az tak moze prztlumic kubki smakowe. Nastepny plus to brak smordu - kilka chmurek z bonia i siekiere w powietrzu powiesisz a z vapka luzik. Materialu jednak wychodzi u mnie wiecej bo zawsze laduje pelna komore na kilka buchow a z bonga nabijalem na jednego duzego ;) ale w zasadzie nic sie nie marnuje bo juz zvapowany material mozesz przerobic na olej, maslo lub co tam sobie wymyslisz. Balem sie, ze wyrzucilem 120 funa w bloto, ze nie bedzie dzialac itp ale nie zaluje zlamanego grosika warto bylo i jeszce mozliwosc nadmuchania balonika i puszczenia w obieg mega towarzyska sprawa ;)
 

HollyWeed

Well-known member
Rejestracja
Lip 11, 2019
Postów
206
Buchów
69
Siemanko, chciałbym zapoczątkować taki oto temat. Jak waszym zdaniem różni się waporyzacja od palenia względem samych przeżyć, ilości zużytego materiału. Ostatnio co raz częściej o tym myślę, wszyscy krzyczą waporyzacja ! Zdrowie ! Oszczędność ! Sprzedawcy waporyzatorów ciągle wspominają o oszczędności materiału, wspominając, że z tej samej ilości jesteśmy w stanie wydobyć więcej substancji aktywnych, logicznie myśląc powinniśmy bardziej nastukać się tą samą ilością - u mnie jednak, wygląda to nieco inaczej, palenie kopie mnie dużo mocniej.

Różnica jest jednak w samej "fazie" - waporyzacja wchodzi mi dużo mniej stresowo, mogę normalnie funkcjonować. Kolejna sprawa to to, że wapek mniej siada mi na oczy. Odczuwalny jest bardziej head high, zmiana percepcji, sposobu myślenia ale nie ma typowego upie****enia gdziejajestem.jpg

Jak wygląda to u was ? Co działa na was mocniej ? Co preferujecie i dlaczego ? Czy również uważacie bum na waporyzację zagrywką marketingową sprzedawców waporyzatorów ? Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.


Na moim przykładzie moge Ci powiedziec ze przez moje problemy zdrowotne powinienem vaporyzowac ale dlugo nie chcialem sie na to zgodzic, wkoncu kupilem sobie DynaVap i od tamtej pory moja opinia na ten temat si totalnie zmienila. Odkad mam DynaVap i Arizer Solo 2 i probuje zapalic jointa z samego materialu bez tytexu i innego scierwa to klepie mnie jak jedno wbicie do vapka... moc i smak dużo lepsze. palenia idzie troche mniej niż przed vapowaniem. Polecam.
 

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Na moim przykładzie moge Ci powiedziec ze przez moje problemy zdrowotne powinienem vaporyzowac ale dlugo nie chcialem sie na to zgodzic, wkoncu kupilem sobie DynaVap i od tamtej pory moja opinia na ten temat si totalnie zmienila. Odkad mam DynaVap i Arizer Solo 2 i probuje zapalic jointa z samego materialu bez tytexu i innego scierwa to klepie mnie jak jedno wbicie do vapka... moc i smak dużo lepsze. palenia idzie troche mniej niż przed vapowaniem. Polecam.

Tak podsumowując, nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem. Odkąd zacząłeś waporyzować zwykły joint kopie Cię słabiej ?
 

emceero

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 8, 2017
Postów
899
Buchów
712
Odznaki
6
u mnie to samo, nawet kiedyś z bonia dużego wy***ałem gieta na 3, podrapałem się po głowie, złapałem jedną komorę vapcap m po czym wylałem wodę z bonia, owinołem w ręcznik i schowałem gdzieś głęboko. Potem wyjołem jak mi przyszła ta gumowa nakładka co się podłącza pod bonio vapa i znowu schowałem na prędkości jak zapie****iłem bucha takiego że mnie poskładał, jak bedę gotowy to wyjmę do koncentratów jak mi przyjdzie znowusz podkładka pod ekstrakty, ale to pewnie też na chwilę hahahaha


E dla mnie jedynym minusem m jest to że nie można muzyczki sobie słuchać za głośno bo nie słychać kliknięć, próbuje je wyczuć
 

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Dokładnie, przygrzaniu Vap Capa muzyczkę trzeba zciszyć :D ja mam w planach zakup feniksa mini bardziej z myslą o grupowych sesjach bo z vap capa palenie w 2 osoby jest problematyczne, nie wspomjnając już o większej ilości głodnych mord.
 

emceero

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 8, 2017
Postów
899
Buchów
712
Odznaki
6
Ile sztachów łapiecie tak ogólnie. Bo ja od 3 do 8 w zależności od tematu, a dokładniej 3 jak od dila 8 jak ze swojego sortu. Może przesadziłem ale teraz z CC łapię z 7 jak ładnie podsuszę oczywiście. Pytam bo mam czasem paranoie że końcówka przepala
 

Ż**l

Ye
Rejestracja
Lis 1, 2010
Postów
10,971
Buchów
19,764
fenix mini max dla 2-3 osób ze względu na autooff po 4 minutach... a z vapcapa to komora na raz z bonia :crazy:
 

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Mnie lufa bardziej upie****a niż vapek :( I jak tu żyć ..
Dodam, że temat przeznaczony na wapowanie znika szybciej niż ten palony tradycyjnie, więc jak dla mnie troszkę bzdura z tą niby oszczędnością. Można go w sumie jeszcze potem wykorzystać.

Mam to samo, lufa nie mówiąc już o bongosie :)

Jeżeli chodzi o samego vapcapa to ja robie jakby dwie rundki, czyli dwa podgrzania i z każdego podgrzania ściągam po dwa buszki, czasami zdarza się 3 nagrzania ale rzadko ;)
 

Honza

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Cze 26, 2017
Postów
2,624
Buchów
5,265
Odznaki
2
Pany, a fajki palicie? Jak ktos nie pali (a ty goros pewnie nie palisz ze wzgledu na sporty) to uderza was nie tylko ziolo, ale tez dym. Jak dochodzi tyton do jointa to tez swoje robi. Ja pale faje, wapuje i od czasu do czasu skrece se jointa. Roluje wykorzystujac 2x/3x tyle co do vapcapa i klepie delikatnie. Przy vapcapie jedna komora to optimum. Do Davinci IQ laduje 2x tyle co do vapcapa i wrzucam spacer, bo calej komory (0,4g) mocnego ziola nie jestem w stanie wypalic. Roznica w zapachu tez jest znaczaca, odkad wapuje mam bana na jointy na chacie ;)
 

JordanC

New member
Rejestracja
Paź 15, 2019
Postów
4
Buchów
0
Jeśli chodzi o kwestie tytoniu to Honza ma rację.

Nikotyna podwyższa ciśnienie krwi, tak samo jak MJ i w zwiąkzu z tym dla osób, które nie palą papierosów, takie połączenie może dawać silnego "kopa". Jednak warto pamiętać, że nasz organizm reaguje bardzo mocno na takie podwyższenie ciśnienia i stara się uspokoić - to własnie dlatego często palenie powoduje potem "zamułę", a waporyzacja - nie ;)

Osobiście lubię swojego VapCapa z wygody, ale pod kątem wydajności nie jest on szczególnie fajny, ale odpowiednio używany i tak jest bardziej wydajny niż lolki.
 

Smoke&Kebs

Well-known member
Rejestracja
Sty 6, 2018
Postów
355
Buchów
6
Jeśli chodzi o kwestie tytoniu to Honza ma rację.

Nikotyna podwyższa ciśnienie krwi, tak samo jak MJ i w zwiąkzu z tym dla osób, które nie palą papierosów, takie połączenie może dawać silnego "kopa". Jednak warto pamiętać, że nasz organizm reaguje bardzo mocno na takie podwyższenie ciśnienia i stara się uspokoić - to własnie dlatego często palenie powoduje potem "zamułę", a waporyzacja - nie ;)

Osobiście lubię swojego VapCapa z wygody, ale pod kątem wydajności nie jest on szczególnie fajny, ale odpowiednio używany i tak jest bardziej wydajny niż lolki.

Dobry post, to by whjaśnialo to, dlaczego przepalenie lolkiem powoduje u mnie takje nak***ianie serducha czego przy vapku nie mam, nawet gdy zjram się dość mocno, to jedynie trochę szybciej bije ale nie tak jakby miał wyskoczyć zaraz :D
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół