- Rejestracja
- Mar 25, 2010
- Postów
- 587
- Buchów
- 287
- rośliny - 4 x Tangie Kush z oesa [MENTION=83500]Pestkomania[/MENTION]
- box - 70x70x100
- oświetlenie - HPS 250W na weg phytolite dual, na flo gib pure bloom
- medium - Dirtpot 17 litrów, ziemia z poprzedniego grow.
- wentylacja - wyciągający kanalak 270m3/h + filtr CAN Oryginal 250-325m3/h + mieszak
- nawozy - compost tea, top dressing, seed sprout tea + silica
- warunki - dobre
- ogólne - o założeniach niżej...
- trening - topping, jak poprzednio na 12 odrostów
Witam w cyklu 3. Rośliny przesadzone 27 września, gl z lekkim opóźnieniem, bo miałem niewielkie problemy przez pierwsze kilka dni i nie byłem pewien czy będę w stanie je naprawić, a o nich za chwilę.
Rośliny przesadzone zaraz po ścince poprzednich roślin.
W tym growlogu nie będę liczył całkowitej długości życia roślin, bo sadzonki siedziały blisko 3 tygodnie(na pewno ponad dwa) w 200ml kubkach
Ogólnie po przesadzeniu praktycznie natychmiast zaczęło palić liście. Szybki pomiar parametrów i wyszło ph gleby 4,9. Zrobiłem szybki research u szpeczów zza oceanu i po dogłębnej analizie mojej sytuacji jeden typek zasugerował że powodem problemu są CT fungal dominat które podawałem w drugiej połowie flo. Mocno zaniżyły ph i zaburzyły równowagę bakterie/grzyby w glebie. Wychodzi na to, że te herbatki grzybowe są dobre ale raczej na outdoor kiedy ziemia może "odpocząć" między sezonami. Indoor mogą powodować właśnie takie problemy jak u mnie. Tutaj powstał dylemat, czy interwencyjnie podać ph up. Typki z rollitupa zasugerowali że lepiej nie, bo było by to tylko i tak rozwiązanie doraźne, bo moim zadaniem było przywrócenie równowagi mikroorganizmów. Zadanie to okazało się dosyć proste, a polegało na podawaniu najzwyklejszej CT z przepisu Elaine Ingham.
Reasumując rośliny kilka dni stały w miejscu i trochę je popaliło, ale na dzień dzisiejszy wszystko wraca do normy, rośliny odbijają trochę już je nawet trenuje i lecimy z tematem.
Miałem więcej fotek z "międzyczasu" ale gdzieś mi się zapodziały.
Na dzień dzisiejszy wyglądają tak
Jak widać rośliny są na różnym etapie wracania do normy, ale ważne że nowe piętra wychodzą już o zdrowym zielonym kolorze. Ogólnie ziemia została przygotowana tak jak poprzednio. Wszystki resztki po roślinach zakopane pod warstwą kompostu i wermikompostu, na to cieniutka warstwa nowej ziemi i nasiona koniczyny. Ogólnie razem z odpadami dodałem też trochę granulatu z mączki kostnej i rybnej z dodatkiem rockdust w celu uzupełnienia składników pokarmowych.
Na razie to tyle, pozdro.
- box - 70x70x100
- oświetlenie - HPS 250W na weg phytolite dual, na flo gib pure bloom
- medium - Dirtpot 17 litrów, ziemia z poprzedniego grow.
- wentylacja - wyciągający kanalak 270m3/h + filtr CAN Oryginal 250-325m3/h + mieszak
- nawozy - compost tea, top dressing, seed sprout tea + silica
- warunki - dobre
- ogólne - o założeniach niżej...
- trening - topping, jak poprzednio na 12 odrostów
Witam w cyklu 3. Rośliny przesadzone 27 września, gl z lekkim opóźnieniem, bo miałem niewielkie problemy przez pierwsze kilka dni i nie byłem pewien czy będę w stanie je naprawić, a o nich za chwilę.
Rośliny przesadzone zaraz po ścince poprzednich roślin.
W tym growlogu nie będę liczył całkowitej długości życia roślin, bo sadzonki siedziały blisko 3 tygodnie(na pewno ponad dwa) w 200ml kubkach
Ogólnie po przesadzeniu praktycznie natychmiast zaczęło palić liście. Szybki pomiar parametrów i wyszło ph gleby 4,9. Zrobiłem szybki research u szpeczów zza oceanu i po dogłębnej analizie mojej sytuacji jeden typek zasugerował że powodem problemu są CT fungal dominat które podawałem w drugiej połowie flo. Mocno zaniżyły ph i zaburzyły równowagę bakterie/grzyby w glebie. Wychodzi na to, że te herbatki grzybowe są dobre ale raczej na outdoor kiedy ziemia może "odpocząć" między sezonami. Indoor mogą powodować właśnie takie problemy jak u mnie. Tutaj powstał dylemat, czy interwencyjnie podać ph up. Typki z rollitupa zasugerowali że lepiej nie, bo było by to tylko i tak rozwiązanie doraźne, bo moim zadaniem było przywrócenie równowagi mikroorganizmów. Zadanie to okazało się dosyć proste, a polegało na podawaniu najzwyklejszej CT z przepisu Elaine Ingham.
Reasumując rośliny kilka dni stały w miejscu i trochę je popaliło, ale na dzień dzisiejszy wszystko wraca do normy, rośliny odbijają trochę już je nawet trenuje i lecimy z tematem.
Miałem więcej fotek z "międzyczasu" ale gdzieś mi się zapodziały.
Na dzień dzisiejszy wyglądają tak
Jak widać rośliny są na różnym etapie wracania do normy, ale ważne że nowe piętra wychodzą już o zdrowym zielonym kolorze. Ogólnie ziemia została przygotowana tak jak poprzednio. Wszystki resztki po roślinach zakopane pod warstwą kompostu i wermikompostu, na to cieniutka warstwa nowej ziemi i nasiona koniczyny. Ogólnie razem z odpadami dodałem też trochę granulatu z mączki kostnej i rybnej z dodatkiem rockdust w celu uzupełnienia składników pokarmowych.
Na razie to tyle, pozdro.
Ostatnia edycja: