Witam. Mam problem z moimi kwiatkami. Mają jakieś zdeformowane liście, a niektóre plamki widoczne na zdjęciach. Mało tego, zauważyłem, że coś zjada moje pomidorki i pomyślałem, że to ślimak... Szukałem i nie znalazłem. Ale przypadkowo odkryłem coś innego - zakamuflowaną, zieloną gąsienicę, która bardzo pokochała moją roślinkę, bo przy zdejmowaniu jej małym patykiem, atakowała go konsekwentnie niczym ludzie rzucający kamieniami w dinozaury... W sumie znalazłem dwie gąsienice na dwóch kwiatkach. Kolejny też ma ślady tego potworka, ale niestety go nie znalazłem. Zauważyłem natomiast innego robaczka, który zajął sobie moją roślinkę i co go zrzucę, to wraca (zadomowił się skubany). Będzie widoczny na zdjęciu. Czy jest on pasożytem, którego powinienem się koniecznie pozbyć i czy mógł zrobić jakąś krzywdę moim dzieciom, np. widoczną na zdjęciach? Czy wiecie może, co może powodować taką deformację liści i czy jest to niekorzystne dla rozwoju kwiatków? Znacie jakieś rozwiązanie tego problemu? Czy te plamki oznaczają niedobór jakiegoś pierwiastka czy może jest to ślad po jakimś pasożycie (robaku)? Pozdrawiam.