- Rejestracja
- Gru 8, 2017
- Postów
- 899
- Buchów
- 712
- Odznaki
- 6
To poczytaj temat i jak będziesz miał kosę w boxie spróbuj z małą rafandynką :freak2: taką 10 ml i dużą butelką gazu elico, w relce mojej z ww i ak 47 coś znajdziesz jak wycisnąć trochę tematu
https://www.forum.haszysz.com/showt...-White-Widow-0-18m2-LED-102W-HB-6L-coco/page3
I tu zalookaj jak chcesz coś ogólnie wiedzy w temacie zaczerpnąć i mniej więcej sobie wyobrazić jak ten gaz płuka towiec
https://nowaalchemia.blogspot.com/2012/12/ekstrakcja-nadkrytycznym-co2-i-kilka_3.html
Przepuszczę chyba teraz same topy z Lemona i będzie ciśnięty z vapcap M i nie wiem czy taka kombinacja nie zwiękrzyła by wydajności niż spalenie tematu z Joshów czy bonia. Bo wypie****am 0.5 z bonia i łapę fazę ale z mułem jak sam sk***iel a jak jarałem z wapa to nie wiem czy 0,2tam wessałem do komory i zamieciony jestem eleganckoa po takim koncentracie to chyba gaszę światło.
Jak Ci się nie chce szukać to pomogę trochę jeszcze a może się skusisz i spróbujesz kiedyś, tu masz o gazie, jakiś tekścik z alko z innego forum a sam używałem elico
"Ronson to średni mocno gaz. Poza magicznym colibri, vectorem, i innymi, istnieje też na polskim rynku gaz o nazwie Elico. Z typu posiada napis: BUTANE 1950. Ludzie twierdzą że Newport, który się nadaje, też posiada właśnie to oznaczenie i to oznacza że jest czysty. Z własnego doświadczenia, nie zostawia nalotu na lustrze, nie capi tak jak inne gazy, a ekstrakty wychodzą poprawne, i bardzo ładnie pachnące.
Co do samego sprzętu, tylko i wyłącznie szkło, albo stal nierdzewna. Plastik wchodzi w reakcje z gazem w mniejszym czy większym stopniu, tak samo guma w zatyczce. Szkło nie jest takie drogie, i jest do kupienia chociażby tu http://unikatowebonga.pl/pl/home/576-tuba-bho.html
Co do samego materiału. Liście mielone blenderem. I plus, i minus. Plus taki że będzie więcej. Minus taki że bardzo dużo wosku zostaje wypłukane przez gaz, który nie jest za dobry i za zdrowy. Jest jednak i na to sposób. Zalanie gotowego bho wysokoprocentowym alkoholem, wstawienie na noc do zamrażarki, i rano wosk powinien odłożyć się na gorze. Wystarczy go zebrać, resztę przecedzić przez filtr, i na końcu odparować alkohol (plus ewentualną wodę, bo nie ma 100% alkoholu). W ten sposób ekstrakt powinien być czysty, mocny, i PRZEpyszny. Alkohol przy okazji skutecznie pomaga w pozbyciu się resztek gazu."
Swoją drogą, myślicie że podczas masowej, wielkoskalowej ekstrakcji używa się małych buteleczek z gazem? Polecam poczytać o terpenatorach z obiegiem zamkniętym, komorą do usuwania wosku za pomoca suchego lodu, i tego jakich gazów używają na masową skale. Przy okazji można znaleźć informacje na temat czystości ekstraktów wykonanych przez niektóre placówki medyczne w laboratoriach. Przydatne informacje.
Tu jeszcze jakaś teoria ziomka
": Z jednej strony tak, bo CO2 samo w sobie nie jest w ogóle toksyczne. Z drugiej strony, wprowadzenie CO2 w stan nadkrytyczny, to wysoka szkoła jazdy, i bardzo niebezpieczna. Nie jest to metoda którą można by uzyskać w domu. Ale faktycznie czystość jest bardzo wysoka, nie licząc tego że dużo zanieczyszczeń może być w samym materiale z powodu nadmiaru nawozów.
Z drugiej strony, czy rzeczywiście gaz jest aż tak zanieczyszczony by być szkodliwy? W procesie ekstrakcji za pomocą gazu, powinno się użyć pompy próżniowej żeby pozbyć się całkowicie gazu. Jednak nie jest to konieczne. Śladowe ilości gazu które zostają w bho bez użycia pompy próżniowej i tak są spalane zanim dolecą do płuc. Pojawia się myśl że spalony gaz dostaje się do płuc. Tak, dostaje się, w podobnej ilości jak z odpalonej zapalniczki która podpala się papierosa.
Trzecia strona medalu. Bo wiadomo że każdy przedmiot geometryczny, w tym i medal, ma co najmniej 3 wymiary. Czy rzeczywiście gaz jest aż tak szkodliwy z powodu zanieczyszczeń, czy może to tylko wielki bojkot firm typu colibri, jak w wielu innych przypadkach w temacie cannabis? Gazu, dużo bardziej zanieczyszczonego propan-butan, używa się od lat chociażby w kuchenkach i grzejnikach. Ten gaz spala się i towarzyszy nam od lat, w kuchni, podczas gotowania, podczas dogrzewania pomieszczeń, i wielu innych sytuacjach. Zatruć? Raczej brak.
Koncentrat można uzyskać też zupełnie inną metodą. Przy użyciu suchego lodu wytrzepać hasz za pomocą worków, co samo w sobie będzie pozbawione zanieczyszczeń, a na końcu rozpuścić go w alkoholu, zrobić dewaxing alkoholem, odparować, i gotowe. Jedyny warunek w tej metodzie to użycie dobrego materiału kwiatowego, a kolega użył liści z których praktycznie nic by nie wyszło stosując tę metodę. No i czy warto robić bho, gdy ma się wytrzepany prawie czysty hasz? Uważam że nie.
Dodam jeszcze że w ten sposób - pozbycie się wosków - najczęściej powstaje koncentrat który nie jest stały, ma konsystencje lejącego się miodu, tzw. sap, chociaż nie jest to regułą, i zależy od bardzo wielu warunków. Dużo łatwiej związać go z chociażby z gliceryną, która sama w sobie ma ograniczone możliwości absorpcyjne i szybko się nasyca. Ale i z tym ludzie sobie poradzili. Wystarczy użyć PEG-100/200/300, i mamy gotowy liquid do e-papierosa który działa. Uprzedzając kolejne pytanie. Tak, jak się waporyzuje, to czuć zapach podobny do palonego haszu, jednak dużo słabszy."
I tu
" Ja tam zawsze odsysam próżniowo Tak, opisy ekstrakcji są, ale CO2 wprowadzone w stan nadkrytyczny, to naprawdę jazda bez trzymanki bez odpowiedniej aparatury. Nie chciał bym żeby ktokolwiek próbował w domowych warunkach i mu aparatura strzeliła... Obrażenia ponoć są takie że lepiej zginąć niż przeżyć i cierpieć...
Ale jak ktoś ma głowę na karku, to wiadomo, wszystko można, nawet podczas użytkowania gazu można odstąpić od "nie robić w pomieszczeniach". Robiłem wielokrotnie przy porządnym wyciągu który wychodził poza pomieszczenie na świat, jednocześnie robiąc ciepłą kąpiel na elektrycznej grzałce o odpowiedniej temperaturze, i w takim przypadku nie było nawet najmniejszych szans na kondensacje gazu w pomieszczeniu Ale to właśnie wszystko zależy od poziom zaawansowania wszystkiego CO2 jest najlepsze na obecną chwile Kiedyś najlepsze były same kwiaty, później różne harasy i inne, worki do wytrzepywania z wodą z lodem, aż przyszedł czas na butan/aceton/zdaje się że eter nawet, worki z suchym lodem, terpenatory, nadkrytyczne CO2. Ale w niedługim czasie może się pojawić jeszcze lepsza metoda bo technologia pójdzie do przodu Świat się kręci teraz dookoła marihuany dość mocno. A przynajmniej dużo mocniej niż kiedyś:
Ciekawi mnie to CO2 a jak bu to było z innymi rozpuszczalnikami jeszcze
Temperatura krytyczna [K]
Ciśnienie krytyczne [hPa]
Hel
5,3
2,26
Tlen
154,4
50,8
Azot
126,1
35
Powietrze
132,5
37,2
Dwutlenek węgla
304,2 (31,3°C)
72,9
Chlor
417
76,9
acetylen
309
62,6
Związek
Temperatura krytyczna [°C]
Ciśnienie krytyczne [bar]
Gęstość w warunkach krytycznych [g/cm3]
Butan
135,0
37,5
0,228
Dwutlenek węgla
31,3
72,9
0,443
Etan
32,3
48,1
0,203
Etylen
9,2
49,7
0,218
Podtlenek azotu
36,5
71,7
0,45
Pentan
196,6
0,232
Propan
96,6
41,9
0,217
Woda
374,2
217,6
0,322
Można zamienić butan na jakiś inny? Joł
https://www.forum.haszysz.com/showt...-White-Widow-0-18m2-LED-102W-HB-6L-coco/page3
I tu zalookaj jak chcesz coś ogólnie wiedzy w temacie zaczerpnąć i mniej więcej sobie wyobrazić jak ten gaz płuka towiec
https://nowaalchemia.blogspot.com/2012/12/ekstrakcja-nadkrytycznym-co2-i-kilka_3.html
Przepuszczę chyba teraz same topy z Lemona i będzie ciśnięty z vapcap M i nie wiem czy taka kombinacja nie zwiękrzyła by wydajności niż spalenie tematu z Joshów czy bonia. Bo wypie****am 0.5 z bonia i łapę fazę ale z mułem jak sam sk***iel a jak jarałem z wapa to nie wiem czy 0,2tam wessałem do komory i zamieciony jestem eleganckoa po takim koncentracie to chyba gaszę światło.
Jak Ci się nie chce szukać to pomogę trochę jeszcze a może się skusisz i spróbujesz kiedyś, tu masz o gazie, jakiś tekścik z alko z innego forum a sam używałem elico
"Ronson to średni mocno gaz. Poza magicznym colibri, vectorem, i innymi, istnieje też na polskim rynku gaz o nazwie Elico. Z typu posiada napis: BUTANE 1950. Ludzie twierdzą że Newport, który się nadaje, też posiada właśnie to oznaczenie i to oznacza że jest czysty. Z własnego doświadczenia, nie zostawia nalotu na lustrze, nie capi tak jak inne gazy, a ekstrakty wychodzą poprawne, i bardzo ładnie pachnące.
Co do samego sprzętu, tylko i wyłącznie szkło, albo stal nierdzewna. Plastik wchodzi w reakcje z gazem w mniejszym czy większym stopniu, tak samo guma w zatyczce. Szkło nie jest takie drogie, i jest do kupienia chociażby tu http://unikatowebonga.pl/pl/home/576-tuba-bho.html
Co do samego materiału. Liście mielone blenderem. I plus, i minus. Plus taki że będzie więcej. Minus taki że bardzo dużo wosku zostaje wypłukane przez gaz, który nie jest za dobry i za zdrowy. Jest jednak i na to sposób. Zalanie gotowego bho wysokoprocentowym alkoholem, wstawienie na noc do zamrażarki, i rano wosk powinien odłożyć się na gorze. Wystarczy go zebrać, resztę przecedzić przez filtr, i na końcu odparować alkohol (plus ewentualną wodę, bo nie ma 100% alkoholu). W ten sposób ekstrakt powinien być czysty, mocny, i PRZEpyszny. Alkohol przy okazji skutecznie pomaga w pozbyciu się resztek gazu."
Swoją drogą, myślicie że podczas masowej, wielkoskalowej ekstrakcji używa się małych buteleczek z gazem? Polecam poczytać o terpenatorach z obiegiem zamkniętym, komorą do usuwania wosku za pomoca suchego lodu, i tego jakich gazów używają na masową skale. Przy okazji można znaleźć informacje na temat czystości ekstraktów wykonanych przez niektóre placówki medyczne w laboratoriach. Przydatne informacje.
Tu jeszcze jakaś teoria ziomka
": Z jednej strony tak, bo CO2 samo w sobie nie jest w ogóle toksyczne. Z drugiej strony, wprowadzenie CO2 w stan nadkrytyczny, to wysoka szkoła jazdy, i bardzo niebezpieczna. Nie jest to metoda którą można by uzyskać w domu. Ale faktycznie czystość jest bardzo wysoka, nie licząc tego że dużo zanieczyszczeń może być w samym materiale z powodu nadmiaru nawozów.
Z drugiej strony, czy rzeczywiście gaz jest aż tak zanieczyszczony by być szkodliwy? W procesie ekstrakcji za pomocą gazu, powinno się użyć pompy próżniowej żeby pozbyć się całkowicie gazu. Jednak nie jest to konieczne. Śladowe ilości gazu które zostają w bho bez użycia pompy próżniowej i tak są spalane zanim dolecą do płuc. Pojawia się myśl że spalony gaz dostaje się do płuc. Tak, dostaje się, w podobnej ilości jak z odpalonej zapalniczki która podpala się papierosa.
Trzecia strona medalu. Bo wiadomo że każdy przedmiot geometryczny, w tym i medal, ma co najmniej 3 wymiary. Czy rzeczywiście gaz jest aż tak szkodliwy z powodu zanieczyszczeń, czy może to tylko wielki bojkot firm typu colibri, jak w wielu innych przypadkach w temacie cannabis? Gazu, dużo bardziej zanieczyszczonego propan-butan, używa się od lat chociażby w kuchenkach i grzejnikach. Ten gaz spala się i towarzyszy nam od lat, w kuchni, podczas gotowania, podczas dogrzewania pomieszczeń, i wielu innych sytuacjach. Zatruć? Raczej brak.
Koncentrat można uzyskać też zupełnie inną metodą. Przy użyciu suchego lodu wytrzepać hasz za pomocą worków, co samo w sobie będzie pozbawione zanieczyszczeń, a na końcu rozpuścić go w alkoholu, zrobić dewaxing alkoholem, odparować, i gotowe. Jedyny warunek w tej metodzie to użycie dobrego materiału kwiatowego, a kolega użył liści z których praktycznie nic by nie wyszło stosując tę metodę. No i czy warto robić bho, gdy ma się wytrzepany prawie czysty hasz? Uważam że nie.
Dodam jeszcze że w ten sposób - pozbycie się wosków - najczęściej powstaje koncentrat który nie jest stały, ma konsystencje lejącego się miodu, tzw. sap, chociaż nie jest to regułą, i zależy od bardzo wielu warunków. Dużo łatwiej związać go z chociażby z gliceryną, która sama w sobie ma ograniczone możliwości absorpcyjne i szybko się nasyca. Ale i z tym ludzie sobie poradzili. Wystarczy użyć PEG-100/200/300, i mamy gotowy liquid do e-papierosa który działa. Uprzedzając kolejne pytanie. Tak, jak się waporyzuje, to czuć zapach podobny do palonego haszu, jednak dużo słabszy."
I tu
" Ja tam zawsze odsysam próżniowo Tak, opisy ekstrakcji są, ale CO2 wprowadzone w stan nadkrytyczny, to naprawdę jazda bez trzymanki bez odpowiedniej aparatury. Nie chciał bym żeby ktokolwiek próbował w domowych warunkach i mu aparatura strzeliła... Obrażenia ponoć są takie że lepiej zginąć niż przeżyć i cierpieć...
Ale jak ktoś ma głowę na karku, to wiadomo, wszystko można, nawet podczas użytkowania gazu można odstąpić od "nie robić w pomieszczeniach". Robiłem wielokrotnie przy porządnym wyciągu który wychodził poza pomieszczenie na świat, jednocześnie robiąc ciepłą kąpiel na elektrycznej grzałce o odpowiedniej temperaturze, i w takim przypadku nie było nawet najmniejszych szans na kondensacje gazu w pomieszczeniu Ale to właśnie wszystko zależy od poziom zaawansowania wszystkiego CO2 jest najlepsze na obecną chwile Kiedyś najlepsze były same kwiaty, później różne harasy i inne, worki do wytrzepywania z wodą z lodem, aż przyszedł czas na butan/aceton/zdaje się że eter nawet, worki z suchym lodem, terpenatory, nadkrytyczne CO2. Ale w niedługim czasie może się pojawić jeszcze lepsza metoda bo technologia pójdzie do przodu Świat się kręci teraz dookoła marihuany dość mocno. A przynajmniej dużo mocniej niż kiedyś:
Ciekawi mnie to CO2 a jak bu to było z innymi rozpuszczalnikami jeszcze
Temperatura krytyczna [K]
Ciśnienie krytyczne [hPa]
Hel
5,3
2,26
Tlen
154,4
50,8
Azot
126,1
35
Powietrze
132,5
37,2
Dwutlenek węgla
304,2 (31,3°C)
72,9
Chlor
417
76,9
acetylen
309
62,6
Związek
Temperatura krytyczna [°C]
Ciśnienie krytyczne [bar]
Gęstość w warunkach krytycznych [g/cm3]
Butan
135,0
37,5
0,228
Dwutlenek węgla
31,3
72,9
0,443
Etan
32,3
48,1
0,203
Etylen
9,2
49,7
0,218
Podtlenek azotu
36,5
71,7
0,45
Pentan
196,6
0,232
Propan
96,6
41,9
0,217
Woda
374,2
217,6
0,322
Można zamienić butan na jakiś inny? Joł