podłącze sie pod temat ja na swoim oucie mam dylemat co do nawozów, to ekońcu outdoor i nie ma chyba sensu stosować drogich nawozów np canna, z jednej strony chciało by się jak najtańsze nawozy ale z drugiej chce się jak najlepszy plon i jakość.
Fajnie jak by ktoś doradził nawozy które nie zniszczą mikoryzy bo Polifoska i azofoska to bankowo zabija ja.
Na chwile obecna stosuje nawóz z pokrzyw na weg, niby ziemia pół na pol spotowa i biedronkowa plus obornik koński, mikoryza, guano, dolomit ale czy ten nawóz z pokrzyw to nie za mało żeby wycisnąc max z ggsów. Na flo nie wiem jeszcze co dać, mógł by ktoś doradzić.
Myślałem nad try-pack biobizz ponieważ raz jeden sezon uzywałem i efekty były dobre, w tamtym sezonie zainwestowałem w zestaw Hesi, ale sie zawiodłem drogi zestaw a efekty gorsze niż po biobizz.
Z zestawu hesi to wart uwagi jest tylko SuperVit, tylko pytanie czy też nie niszczy mikoryzy
Stosuje też asahi, tytanit i czasem siarczan magnezu w oprysku. Nic lepszego nie ma
