jaksydragsy outdoor (automaty i półautomaty)

Witam!

Startuję z outdoorem, a jako że jestem niedoświadczony zakładam Growloga co by nabyć trochę wiedzy lub zasięgnąć pomocy doświadczonych growerów w kłopotach z roślinkami.

Nasionka:
- autosy
5 x Jamaican Haze Auto od Sensi Genetics
2 x AK 470 Auto od Sensi Genetics
1 x Critical 2.0 Auto od Dinafem
10 x Auto Duck Foot domowej roboty
- półautosy
4 x Hindu Kush x Amnesia półauto od GGS
3 x OG Kush półauto od Bulk Feminized
1 x Speedy Chile Fast Version od RQS
11 x Hindu Kush x Dieselberry fem półautosy domowej roboty

Gleba:
Canna Terra Professional/Biobizz Light Mix wymieszane lekko z glebą spotową i dolomitem

Nawozy:
BIOHUMUS
BIOBIZZ ROOT JUICE
BIOBIZZ BIO-GROW
PLAGRON PK 13/14
BIOBIZZ BIO-BLOOM
ATAMI BLOOMBASTIC
ASAHI SL

Trening:
postaram się jakoś zrobić LST

Start w Easy Plug i krążkach torfowych, 48 godzin temu. Pierwsze pokazały się z krążków torfowych 3 OG Kushe i jeden Hindu Kush x Amnesia, ale już na tym etapie pojawił się problem, gdyż rosną niejako do góry dupą - puściły kiełki do góry, ewentualnie w bok.

I nie wiem co z tym fantem zrobić... Ruszać, nie ruszać i czekać. Załączam zdjęcie i proszę o poradę osób bardziej doświadczonych...

Nic nie ruszaj, daj im rosnąć

Powodzenia

Kolega żyje? to cieszy bo juz myslałem ze poleciałes w te twarde na maxa i do tego wykrecona muza porobiła cie do końca.
Zasiąde w takim razie w pierwszym rzędzie i bede zagladał
powodzenia

Aż się zastanawiam czy se jaja robisz czy faktycznie nie wiesz ,że z tych dupeczek jutro wyrosną młode smukłe dziewczęta które przemienią się z czasem w dorodne panny.

Siemka. Dzięki za miłe powitanie. Nie sądziłem, że ktoś tu o mnie jeszcze pamięta, heh.

Twardych już wcale nie tykam. Nawet MJ palę bardzo sporadycznie, bo u mnie w mieście wielka lipa i się nie opyla kupować. Leki tylko łykam, bo jestem zdiagnozowany wariat. A muzy wykręconej słucham nadal.

Masz rację delavega. Nic lepiej nie ruszać. OG Kush już pokazał gdzie ma du*ę, a gdzie głowę, chociaż trochę jakiś taki dziwny jest, bo cały biały. Jak jutro będzie ładnie szedł, pójdzie do donicy. Załączam fotę:

Topas napisał:

Aż się zastanawiam czy se jaja robisz czy faktycznie nie wiesz ,że z tych dupeczek jutro wyrosną młode smukłe dziewczęta które przemienią się z czasem w dorodne panny.

Click to expand...

Faktycznie nie wiem. Kiełkowanie to dla mnie najgorszy hardkor. Kiedyś zajmował się tym mój kumpel, nigdy ja. Gdy zaś ja się zabrałem do kiełkowania w zeszłym roku na chusteczkach, to pięknie spie****iłem 25 drogich nasion. Stąd w tym roku taka metoda - Easy Plugi i kostki torfowe.

Kiełki ładnie idą, praktycznie wszystkie. Tylko GGSy coś się ślimaczą. :/

A co sądzicie o moim pomyśle? Otóż, postawiłem te wszystkie Easy Plugi i kostki torfowe na amplituner kina domowego przez co mają ciepło, na pewno ponad 25 stopni celsjusza. Tak sobie kombinuję, że to przyspieszy cały proces kiełkowania, ale z drugiej strony - czy kostki mi się za bardzo nie przesuszą?

Podnosić im tę temperaturę czy lepiej dać im spokój i trzymać w temperaturze pokojowej (około 22 stopnie C)?

I jeszcze takie pytanko: czy jeśli to co wystaje ponad glebę jest białego koloru, to już to wkładać do doniczek i wystawiać na słońce? Ja sobie tak rozumuję, że skoro są jeszcze białe, to brak im chlorofilu i wystawianie na słońce póki co mija się z celem.

chlorofil bez słońca się nie wytworzy

Zulisco napisał:

chlorofil bez słońca się nie wytworzy

Click to expand...

Czyli dawać do donic te, które najbardziej wyszły (ale są bialutkie) i na balkon? Będą tam miały spokojnie jakieś 6 godzin słońca.

Tak jest, nie potrzeba dużej ilości słońca, jednakże jest ona konieczna, żeby protochlorofilid zamienił się chlorofil. Te krążki masz w jakiejś szklarence czy luzem? Protip: w zamkniętym pudełku nie wysychają tak szybko.

Faktycznie chyba pierwszy raz je kiełkujesz,na początku wychodzi biała łodyga w kształcie takiego haczyka co już zauważyłeś a następnie otworzą się pierwsze listki gdzie zmieni barwę na zielony co zaobserwujesz w kolejnym dniu także na spokojnie panie,wszystko jest git,cierpliwości

Co do trzymania na amplitunerze,ja bym proponował jednak inne miejsce np gdzieś w szafie. Może być przykryte kocem,ręcznikiem dla podwyższenia temperatury.

Tak z ciekawostek to amplituner jest urządzeniem emitującym promieniowanie jak każde inne urządzenie typu telewizor czy komputer albo WI-fi,te najbardziej promieniujące mają szkodliwy wpływ na ludzi i zwierzęta,domyślam się że tak samo na rośliny. Najgorsze dla nas są stacje baz telefonicznych które np w Izrealu są całkowicie zakazane.

Zulisco napisał:

Tak jest, nie potrzeba dużej ilości słońca, jednakże jest ona konieczna, żeby protochlorofilid zamienił się chlorofil. Te krążki masz w jakiejś szklarence czy luzem? Protip: w zamkniętym pudełku nie wysychają tak szybko.

Click to expand...

To jest taka miniszklarenka:
[]
Jak była na włączonym amplitunerze, to osiadała para. Ale kiełki wyszły. Teraz im dam spokój z tym podgrzewaniem, bo mogę coś z***ać. Jeśli jakąś bym miał przesadzać do doniczki dzisiaj i na słoneczko, to tylko tego jednego OG Kusha, który ma z 1,5 cm (nie ma jeszcze listków z ząbkami), ale chyba się wstrzymam do jutra, niech trochę podrośnie, a i może wypuści listki

Topas napisał:

Faktycznie chyba pierwszy raz je kiełkujesz,na początku wychodzi biała łodyga w kształcie takiego haczyka co już zauważyłeś a następnie otworzą się pierwsze listki gdzie zmieni barwę na zielony co zaobserwujesz w kolejnym dniu także na spokojnie panie,wszystko jest git,cierpliwości

Click to expand...

Już mniej więcej kumam jak wychodzą te haczyki, a że niecierpliwy ze mnie typek, to wiem.

Mam takie WAŻNE PYTANKO. Kupiłem specjalną glebę do pikowania, kiełkowania wyobrażając sobie, że taka będzie najlepsza dla młodych korzeni w doniczkach. Ziemia ma PH 6,0 - 6,8. Nada się?? Bo jakby co mam jeszcze Cannę Terrę Professional.

zostaw jak jest
kazda ziemia btw ma 5,5 - 6,5 a ta do pikowania musiala byc inna to ma 6-6,8

Koledzy dobrze radzą :-D będe zaglądał jak to wszystko idzie.. zapraszam rowniez do mnie :jaraczz:

Zauważyłem, że pomimo tego, że kiełki były niewielkie, to większości zaczął wyrastać już korzeń u dołu. Poszły więc do gleby. Glebę zwilżyłem spryskiwaczem, wodą z biohumusem.

Pojawił się problem z Criticalem 2.0 Auto. Coś nie rósł. Po rozłupaniu suchego już prawie Easy Pluga z nim na pół okazało się, że urósł listkami do dołu. Odwróciłem go więc, wsadziłem z powrotem prawidłowo w Easy Pluga i zwilżyłem spryskiwaczem (był praktycznie suchy w środku). Nie wiem czy da się odratować.

Poza tym GGSy coś niemrawo idą. Jeden się "zakleszczył" dołem i górą w łupince :/ Usunąłem więc ją delikatnie, wsadziłem małym korzonkiem w krążek torfowy i zwilżyłem, bo też - podobnie jak Easy Plugi - był już praktycznie wyschnięty. Ten GGS wygląda najbardziej mizernie. Dwa pozostałe GGSy siedzą dalej w EP i dochodzą, a jeden, najbardziej rozwinięty, poszedł do doniczki.

W sumie, jak na razie, niewielkie straty. "Jak na razie", bo znając życie, to pewnie coś jeszcze zdążę spie****ić. :sunny:

Aha, i dostałem od znajomego 11 pestek Hindu Kush x Dieselberry Feminized Semi oraz Auto Duck regular w liczbie 10 sztuk, więc będzie jeszcze na czym podziałać...

Hehe niesamowite są Twoje przygody <joint> tylko widzisz znów coś wymyśliłeś i te bidne kiełki katujesz nawozem :szczena: