A więc jak mogę się skutecznie przed nimi zabezpieczyć?
Dobra no to teraz co jest dobre na grzybiarzy?
Lej i wal kloce do dookoła oznacz teren, rozrzucaj włosy, możesz też, co jakiś czas polać ropą dookoła, zapach ropy je odstrasza
. Spot ma być przeciętny ale nie w takim miejscu sosny aż proszą się o problemy.
Pozdro!
---------- Post Zaktualizowany 21:04 ---------- Data pierwszego postu 21:02 ----------
Modlenie sie do boga oby nie zczaili ,D
Nasraj sobie w ogrodzie zobaczymy czy odstraszy to cokolwiek
Boga w to nie mieszaj, bo nie wypada, ja bym się modlił do św. Gertrudy z Nivelles pomoże na ogrody i choroby umysłowe .
rozwieszać środki zapachowe: mocz, odchody, proszek do prania, mydło w płynie i detergenty
Nasraj sobie w ogrodzie zobaczymy czy odstraszy to cokolwiek
Boga w to nie mieszaj, bo nie wypada, ja bym się modlił do św. Gertrudy z Nivelles pomoże na ogrody i choroby umysłowe .
Nie rozumiem o jakie sidła chodzi? Założy takie cos i zwierzyna sie sama nie pcha. Pierwszy raz outdoor robicie?
napisałem to żeby myśleć co robimy,,jeśli już musi być drut itp to dobrze zamocowane,bez luzów,pętli i tym podobnych
i dobrze o tym wspomnieć bo nie wszyscy o tym myślą ; temu tu piszemy i dzielimy przemyśleniami
i tak, widziałem jak działają sidła jak też np.zwierzaki zaplątane w jakieś np. siatki w lesie,ch*j wie skąd może właśnie z takich pseudo ogrodzeń
Czy sznurek z juty będzie dobry? Czy lepiej wybrać drut?
nie wiem czy sznurek zatrzyma 300 kilogramowe bydle poza tym przez deszcz i slonce osłabnie.
Dzisiaj wybrałem się na spota wykopałem dołek na ziemie 10l i zrobiłem 1 poziom ogrodzenia żeby zobaczyć z daleka czy widać i nie było widać nawet tego miejsca w którym wykopałem dołek nie było widać a miejsce jest dobrze nasłonecznione a co do zwierząt więc pochodziłem tam sobie zobaczyć różne drogi do spota i jest kilka żadnych nowych buchtowisk nie ma też starałem się hałasować tzw uderzałem od czasu do czasu o drzewa jak już pakowałem się to zauważyłem lisa który sobie truchtał w moją stronę żeby się za bardzo do mnie nie zbliżył to wstałem i krzyknąłem i zacząłem iść w jego stronę a on zaczął tak spierniczać jak formuła 1 a i jeszcze jak wracałem to jadę sobie rowerkiem a tam coś biegnie szarego pewnie jakiś zając a co do plantów to wysadzę je po 20 maja na razie to przygotuję miejscówkę.