Jooo.
Co myślicie o Boveda, czytałem tu artykuły, które były i wiedzę raczej pozytywne nastawienie.
Obecnie saszetki są już powszechne w sklepach w Polsce wiec zastanawiam się nad ich zakupem.
Jak wygląda curing w przypadku Bovedy. Normalnie suszę a potem już do słoja z bovedą i nie trzeba otwierać słoika?
Coś mi tu nie pasuje bo curing ma za zadanie też dopuszczenie świeżego powietrza chyba aby uszlachetnić nasz topiki, aby złapały oddechu trochę.
Jak uważacie? a może wysuszyć a potem normalnie 2 tygodnie przewietrzania i dopiero do słoja z Bovedą?
Jakie są wasze doświadczenia, jak to robicie, jakie efekty?
Co myślicie o Boveda, czytałem tu artykuły, które były i wiedzę raczej pozytywne nastawienie.
Obecnie saszetki są już powszechne w sklepach w Polsce wiec zastanawiam się nad ich zakupem.
Jak wygląda curing w przypadku Bovedy. Normalnie suszę a potem już do słoja z bovedą i nie trzeba otwierać słoika?
Coś mi tu nie pasuje bo curing ma za zadanie też dopuszczenie świeżego powietrza chyba aby uszlachetnić nasz topiki, aby złapały oddechu trochę.
Jak uważacie? a może wysuszyć a potem normalnie 2 tygodnie przewietrzania i dopiero do słoja z Bovedą?
Jakie są wasze doświadczenia, jak to robicie, jakie efekty?