Siema ! U mnie wyglądało to podobnie. Mi pomogła zmiana wody na butelkowana, nie z kranu.
Ja jakoś nie ufam tej wodzie z kranu Chlor, jakieś dodatki, sam nie pije wody z kranu nawet przegotowanej, jedynie herbata czy coś ale samej to nie bardzo. Zazwyczaj podlewam wodą z biedronki Oaza ale zdarzy mi się inną, patrzę aby była źródlana, nie mineralna. Przy 1-2 roślinach to żaden problem. Co innego gdy roślin się ma już np. 5-10.
U mnie jedna roślina zareagowła kiepsko na wodę z kranu druga ma na to wy***ane, była mniejsza a teraz przegania siostre