nasiona marihuany

Indoor / Aromatyczne i Mocne / kilka pytań

Wyszukiwarka Forumowa:

BIGBLACKBUD

Well-known member
Rejestracja
Cze 10, 2018
Postów
324
Buchów
0
Proszę o rady od osób które przerobiły pewną licze odmian i mają porównanie.

Witam,
Zawartość słoiczków po moim ostatnim grow (Sensi Skunk AF) widocznie ubywa. Uprawa przebiegła bezproblemowo, masa i jakośc kwiatów super. Palenie po poprawnym curringu wciąż nie smakuje dobrze, zapach ze sloika ostry/drażniący, ziolowy, trochę cytrusowy, troche "chemiczny". Patrząc po ilości którą sypię do jointa moc oceniam na 50% mocy najmocniejszych odmian które paliłem - ale to zawsze można sypnąć więcej i zaden problem. Smak palenia, a raczej jego brak to już coś co mi średnio odpowiada, szczypta tytoniu go łagodzi, ale to nie to. Ciekawa cecha jest to że dym przy paleniu prawie w ogóle nie dusi, nie chce się kaszleć dopóki nie ściągnie się bardzo dużego bucha.

Na następny grow szukam odmiany w takiej kolejności:
1. typowym słodkim i gęstym smaku, dym ma dusić, ale nie gryźć po gardle
2. jakość plonu - ładne gęste topy a nie liściaste paprochy
3. moc
4. zbiór w 3-4 miesiące

Kolejna kwestia, skąd ta opinia że ci wszyscy breederzy to oszusci i naciągacze i ich pestki sa gowno warte? Pomijajac te kolorowe historie z lat 80'-90', podbierania sobie genów, fbi, skunkamnow, nevillow itd. Jak to się ma do samych pestek? Serio jedyny sluszny breeder to Mr Nice ? Robilem pestki od Sensi i bomba, jedynie z odmianą nie trafiłem... więc skąd takie opinie prawie 30 lat później ze kazda firma to zło?

Oldschoolowe geny - czy faktycznie są takie za***iste? Chodzi mi o to czy poza wartością kolekcjonerską dla kogoś kto przepalił już wszystko i chce się poczuć jak na woodstocku w latach 70', czy one są faktycznie takie dobre i warto na nie polować? Chyba oczywistym jest ze w tamtym czasie w domowych warunkach selekcjonowanie i krzyzowanie odmian nie bylo na najwyzszym poziomie - nie mowie ze to budowa rakiet ale mimo wszystko to co robią breederzy dzisiaj w szwajcarii to trochę inny poziom. Widzialem tu na forum kilka takich "białych kruków", legendarnych odmian hibernowanych przez x lat. i mimo tego że miały za***iste warunki to wygladaly jak liściaste badyle, gówno którego bym samosieją nie nazwał. Wiemy że na tamten czas takie geny to była bomba, ale czy z perspektywy zwykłej konsumcji, smaku, mocy, jakości plonu, takie odmiany mają w ogóle podjazd do dzisiejszych odmian, czy to tylko podjarka dla hipsterów że mają w rękach kawałek historii? - to nie jest żaden najazd ani nic, chodzi mi o szczerą opinię co do jakości tych odmian vs tego co jest dziś u breederów.
Pozdro
 

jolero88

Well-known member
Rejestracja
Mar 26, 2014
Postów
194
Buchów
440
Witaj od siebie mogę ci polecić moją ulubioną odmianę w auto a mianowicie Blue Berry x NL5 Auto od oriona. Nasionka nie są drogie, w smaku czuć słodycz, plon za***isty 50g+ (choć to zależy wiadomo od warunków) to co mi się w tej odmiance najbardziej podoba to stabilność na 10 panienek 8-9 jest takich samych. Dochodzi w 2.5 do 3 miechów.

Tutaj fotka jednej z moich tegorocznych dziewczyn, będzie około 90g

displayimage.php
[/url][/IMG]
 
Ostatnia edycja:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół