Hej cześć siemanko. Jestem świeżym growerem na forum jak i w plantacji. Mam problem ze swoimi dziewczynami. Wszystko było prawie cacy do dziś. Wczoraj wieczorem przed zgaszeniem światła popryskalem roztworem na kwitnienie liście (mieszany z wodą) Dziś wracam z pracy a tu psikus liście lekko do dołu i momentalnie końcówki schną co zrobić pomozecie. Czy grozi im śmierć.?