- Rejestracja
- Paź 11, 2018
- Postów
- 390
- Buchów
- 2
Witam. W przyszlym tygodniu jade po pestki na indor do Holandi (daleko nie mam). Moja ostatnia uprawa indor zakonczyla sie okolo 10 lat temu, od tamtej pory tylko dil. Chyba nie musze wam mowic ze zielsko od dila, to totalny shit. Dlatego zdecydowalem sie na wlasna uprawe. Szukam czegos o duzej mocy, napewno chcialbym zeby byla to feminizowana sativa. Cena pestek i ilosc plonu nie gra roli, liczy sie moc ziola. Mozecie mi cos polecic ?