Jeszcze trochę, niech odpoczną sobie po wczorajszym przesadzaniu, nie polecam robić doniczek tymczasowych z nieforemnych butelek, musiałem wszystko rozcinać, trochę naruszyłem bryłę korzeniową. Korzenie jednak zdrowiutkie jak widać, myślę, że trochę stresu jedynie mogło je postymulować do eksploracji nowej ziemi. Myślę, że jakoś w tygodniu wpadnie fryzjer z wizytą.
Upchane dosyć solidnie na takim metrażu.Z wilgotnością jak stoisz?
Tata Zacier dał radę, upchnąć tyle, to ja też spróbuję!
Wilgotność obecnie oscyluje coś koło 60%, na razie się tym nie przejmuję, pod koniec flo wstawię ze dwa pasywne pochłaniacze wilgoci na wlocie/wylocie albo zainwestuje w sam CaCl2 bezwodny, chyba wyjdzie taniej.
Jeszcze nie okresliły się dwie rośliny, ale KQ wygląda mi ewidentnie na damkę, a jak nie to będzie za***istym dawcą pyłku. A z LM to wybrałem najładniejszą z czterech, która nie wyciągała się za bardzo i liście po potarciu taką truskawką pachniały. Także jeszcze może się przerzedzić.
Blue Wolf, Golden Cobra i Species jeszcze nie pokazały pistli, ale to femki, więc zostawiłem, co by mieć różnorodność sporą.