witam CSI haszysz
Dwa lata temu była podobna historia. Treść wątku do odnalezienia na forum pod hasłem 'przypal za nasiona'.
w skrócie: zamówione z GF, płacone przelewem, średnie miasto, paczkomaty, wjazd na chate po 3-4 miesiącach od zamówienia, drugie zamówienie
Mimo wszystko, wciąż nie obwiniał bym sklepu
chociaż osobiscie nie zamówię stamtąd
Wspólne mianowniki obu przypadków to: przelew, sklep, czas po jakim przyjechaly czerstwe smutne bagiety.
Oczywiście... nie oznacza to, że każdy kto płaci przelewem bedzie miał wjazd na chate..
Jedna z opcji nadającej większy sens tej zagadce to monitorowanie rachunku bankowego. GF korzysta z rachunku bankowego PKO BP. Policji na pewno łatwiej dostać pozwolenie na monitorowanie rachunku gdzie głównym udziałowcem jest skarb państwa, więc sami swoi. Zabawne jak ludzie korzystają z sieci TOR, VPN, kueirer na wyimaginowanego przyjeciela słupa, rejestrowany telefon na bezdomnych i FIK! przelew z konta: Jan Kolwalski, szósty domek po lewej stronie, dzwonić dzwonkiem...
Możliwe, że psy mają też bazę danych, gdzie adres zamówienia łączony jest z liczbą zamówień. W przypadku n-tego zamówienia na ten sam adres, w dodatku po ok. 4 miesiącach, wypadałoby wpaść i sprawdzć jak klaser z kolekcjonerskimi nasionami się miewa.
Na pewno jak było wcześniej pisane, nie zostawianie żadnych śladów po sobie, pozwala lepiej spać.
Jeżeli nie wpisałeś nigdzie swoich danych od samego początku swej pięknej growerskiej przygody, można spać spokojnie.
Możliwe, że prawdopodobieństwo najazdu jest wyższe w zależności od wielkości miasta w którym się znajduje plantator. W dużych miastach policja ma co robić, np. ostatnio w wiadomościach 300 funkcjonariuszy w W-wa zapie****a od 5 rano po miescie i okolicjach rozbijając "zorganiozwaną grupę przestępcza".
W średnich miastach, gdzie nadmiar funkcjonariuszy zatrudnionych po znajomości musi mieć co robić i np. podbić statystyki narkotykowe (chociażby ze względu na mnijesza liczbę lub brak zorganizowancyh grup przestępczych). Wpadaja więc tajniaki z cznikłaczento grzebać dobrym ludziom po chatach. Ktoś jakis czas temu (może w tym wątku) wspominał, że naloty takie naloty są robione wybiórczo i w przypadkach 1 na 10 jest krzaczek.
Marihuana nie powoduje paranoi. To strach przed policją niedoświadczonych growerów (szczególnie na własny użytek) jest przyczyną stanów lękowych.
A niech w du*e pozdyjachą te policjanty od zatrucia alkoholowego!
r: