- Rejestracja
- Wrz 12, 2018
- Postów
- 1
- Buchów
- 0
czesc,
lada moment ruszam do pracy w Holandii - i oczywiście będę chciał co jakiś czas odwiedzać jakieś kofiki w celu uzupełnienia zapasów.
problem w tym, że prawdopodobnie będę miał belgijski meldunek (okolice Tilburga i Eindhoven).
jak to obecnie wygląda? wyczytałem, że większość kofików w tych miastach wymaga holenderskiego meldunku.
istnieją w tych miastach jakieś lokale, w których przymykają oko?
dzięki, pozdr.
lada moment ruszam do pracy w Holandii - i oczywiście będę chciał co jakiś czas odwiedzać jakieś kofiki w celu uzupełnienia zapasów.
problem w tym, że prawdopodobnie będę miał belgijski meldunek (okolice Tilburga i Eindhoven).
jak to obecnie wygląda? wyczytałem, że większość kofików w tych miastach wymaga holenderskiego meldunku.
istnieją w tych miastach jakieś lokale, w których przymykają oko?
dzięki, pozdr.