- Rejestracja
- Mar 18, 2018
- Postów
- 84
- Buchów
- 1
Siema
Wczoraj trafiła mi się dziwna sytuacja która trwa do dzisiaj. Otóż ostatnio po harvescie trochę przyszalałem, w ciągu tygodnia piec dni to zjarane wieczory
W sumie pale od niedawna i takich ilości wcześniej nie używałem, a wiec obudziłem się przymulony, taki na wy***ce, pogorszona sprawność psycho-fizyczna delikatnie i co najgorsze (uwaga!) dziwnie odczuwam ciało. Tak nietypowo, trochę jak na ziole, jakby było nie moje. Tak coś jak odrealnienie.
Nazywam to kacem, tylko jestem ciekawy ile mnie jeszcze potrzyma (narazie drugi dzień, mimo iż wczoraj strzeliłem bucha wedle zasady czym się zatrułeś tym się lecz mówiąc kolokwialnie).
Mieliście kiedykolwiek coś podobnego?
Wczoraj trafiła mi się dziwna sytuacja która trwa do dzisiaj. Otóż ostatnio po harvescie trochę przyszalałem, w ciągu tygodnia piec dni to zjarane wieczory
W sumie pale od niedawna i takich ilości wcześniej nie używałem, a wiec obudziłem się przymulony, taki na wy***ce, pogorszona sprawność psycho-fizyczna delikatnie i co najgorsze (uwaga!) dziwnie odczuwam ciało. Tak nietypowo, trochę jak na ziole, jakby było nie moje. Tak coś jak odrealnienie.
Nazywam to kacem, tylko jestem ciekawy ile mnie jeszcze potrzyma (narazie drugi dzień, mimo iż wczoraj strzeliłem bucha wedle zasady czym się zatrułeś tym się lecz mówiąc kolokwialnie).
Mieliście kiedykolwiek coś podobnego?
Ostatnią edycję dokonał moderator: