Serio pytam. Raz se ide ze spinningiem, paczam szczupak stoi za trzcino, rzucam gume, ciagam mu przed nosem, a on nic. I raz to samo z pstragiem.
Problem jest niestety dosc zlozony i nie mam jednej odpowiedzi na to pytanie.
Zacznijmy od tego ze lososiowate maja bardzo dobry wzrok który z powodzeniem radzi sobie nawet z zalamaniem swiatla przechodzacego przez tafle wody. (Mógl Cie zwyczajnie widzec.) Z tego powodu równiez nie zaleca sie stosowania plecionek przy ich polowie. Transparentna zylka fi 0.20 to najrozsadniejszy wybór przy ich polowie. (Polow szczupaków jest zdecydowanie mniej wymagajacy pod tym wzgledem a najlepsza przyneta stuczną są jerki w przypadku szczypłych. Ona najwierniej oddają ruch chrej lub rannej ryby. Ta przynęta uczy trochę kreatywności nad wodą bo nie sciąga się jej jednostajnie a skokami z kilku sekundowymi przerwami, dodatkowym plusem jest to ze drapieznki ma wiecej czau na reakcje)
Kolejna kwestia jest podejscie do stanowiska i podanie przynety. Unikajmy tupania bo wstrzasy potrafia równiez sktacznie zmniejszyc nasze szanse na sukces. Woda to osrodek znakomicie przenoszacy drgania i dzwiek.
Sam rodzaj przynety i jej prezentacja równiez moze miec spore znaczenie. Amplituda drgan, charakterystyka pracy czy tempo prowadzenia wabika, delikatne przerwy w prowadzeniu potrafia miec spory wplyw na skutecznosc.
Kolejna sprawa jest jej wielkosc, ryba potrafi kalkulowac czy wydatek energetyczny jej sie oplaca badz odwrotnie, ewentualna zdobycz jest zbyt duza.
O pogodzie nie wspomne. Przy niskim ciśnieniu atmosferycznym ryby posiadające pecherz pławny przeważnie żerują słabiej. Podobnie jest gdy ciśniene skacze.
Natlenienie i temperatura wody również ma znaczenie. Lato woda czesto można spotkać tzw. opalające sie ryby i az kusi coś im podrzucić. Podczas upałów najlepsze okresy na udany połów to noce, dwie, trzy godziny po zachodzie słońca jak również dwie, trzy godziny przed wschodem słońca i łowić najwyżej dwie godziny po jego wschodzie. Ryby z naszych akwenó nie lubią zbyt nagrzanej wody a siedzą pod powierzchnią bo tam tlenu jest najwiecej.
Co do ryb spokojnego zeru to jest jeszcze wiele dodatkowych czynników:
Oszczędne nęcenie.
Podstawową zasadą skutecznego łowienia, gdy ryby nie mają apetytu, jest oszczędne nęcenie dokładnie w miejscu podania przynęty. Gdy warunki na łowisku zmienią się dla nas korzystnie i ryby wykażą większą aktywność, wtedy zawsze możemy wzbogacić mieszankę zanętową, aby ryby dłużej przytrzymać w miejscówce.
Łowiac na mulistym dnie, ciężarek wraz z przyponem zapada się w muł. Jeżeli zaistniała taka sytuacja to należy używać dłuższych przyponów oraz ciężarków o mniejszej masie oraz o innym kształcie, który będzie miał inne rozłożenie ciężaru, dzięki czemu nasz ciężarek nie będzie zapadał się wraz z przyponem w muł.
W łowisku w którym łowisz znajduje się bardzo dużo naturalnego pokarmu, który znacznie lepiej smakuje.
Używasz zbyt dużego haczyka względem do zastosowanej przynęty. To bardzo ważne gdy ryby sa już doświadczone mając poprzednio do czynienia z wedkarzami. Ryby potrafią sie uczyć, po bolesnym spotkaniu z hakiem sa zdecydowanie bardziej ostrożne. Wiziałem sporo filmów z kamer podwodnych gdzie karpie badały pokarm wachlując płetwami piersiowymi tak by podnieśc lekko pokarm nad dno i sprawdzić jak się zachowuje podczas opadania.
To naprawde temat rzeka i podałem tylko te czynniki które wpadły mi ona chwile obecną do głowy.