nasiona marihuany

zwiększenie THC

Wyszukiwarka Forumowa:

krejzi-szit

Member
Rejestracja
Gru 13, 2008
Postów
16
Buchów
0
"Praktyki alchemiczne.
W stosunku do dolnych liści roślin , męskich lub ogólnie ubogich w THC , paru spryciarzy wymyśliło powiększenie zawartości THC o ok. 30-50%. Używając nie metalowego (np szkło żaroodporne) naczynia , zalewa się liście marihuany niewielką ilością najlepiej destylowanej wody wystarczającą do zanurzenia całości stuffu. Doprowadza się wodę do
wrzenia , a następnie redukuje podgrzewanie do absolutnego minimum.
Utrzymuje się temperaturę 40C-50C przez kilka godz. (2-3) pod przykryciem (bez dostępu światła) uzupełniając co pewien czas odparowaną ilość wody.Podczas wymienionych czynności zachodzi szereg przemian. Liście (suche lub świeże) składają się w 30% swej masy z
cukrów , pigmentów , protein i innych rozpuszczalnych w wodzie substancji. Żywica w wodzie nie rozpuszcza się. Zmniejszenie masy liści o rozpuszczone w wodzie substancje to pierwszy etap powiększenia
proporcji THC i kanabinoli, które nie są psychoaktywne .
Jednakże podwyższona temperatura powoduje , że kwas THC i szereg
kanabinoli przekształca się w aktywny delta 1 i delta 6 THC.
Taki proces powoduje po wysuszeniu liści wzrost zawartości THC o 40%-100%."
Robert Palusiński : Narkotyki- przewodnik
Co o tym sądzicie , może ktoś już próbował tego sposobu <wodna>
 

BoonguŚ

Well-known member
Rejestracja
Mar 5, 2009
Postów
67
Buchów
0
nie probowalem bo nie wiedzialem:)
ale jesli to prawda too przedni motyw:D
 

VOLt

Well-known member
Rejestracja
Lut 16, 2009
Postów
143
Buchów
0
na topy tez to dziala ?;>
 

grizlobb

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sie 1, 2008
Postów
751
Buchów
0
ciekawe dlaczego nie moze byc to naczynie metalowe
 

Joincik

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 11, 2005
Postów
947
Buchów
0
podwyższona temperatura powoduje , że kwas THC i szereg kanabinoli przekształca się w aktywny delta 1 i delta 6 THC.
Nie tylko THC się liczy, nie ma nic za free, inne kanaboidy też się liczą, zioło wcale po takim zabiegu nie musi być mocniejsze, będzie inne. Na innym przykładzie jak konopia przekwitnie, to właśnie jest odwrotna sytuacja, roślina rozkłada THC do innych kanaboidów (a nie inne kanaboidy do THC), i zioło jest wtedy mocniejsze, niż ścięte normalnie, ale łatwiej o różne "złe" myśli (paranoje na mocnej fazie), i szybko się po takim ziole chce spać, ale jak będzie tych innych kanaboidów za mało to też nie dobrze, może brakować jakiegoś "elementu" fazy. Na pewno faza będzie inna przez coś takiego, ale myślę, ze lepiej zachować charakterystyczną równowagę kanaboidów dla każdej odmiany, niż z tym kombinować, ale z mniejszą ilością spróbować z ciekawości można, są chętni? Ja nie mam żadnego jarania :D
 

krejzi-szit

Member
Rejestracja
Gru 13, 2008
Postów
16
Buchów
0
ale na męskich można wypróbować np. pół krzaka tą metodą a drugą połówkę "kontrolną"
zostawić a następnie przetestować:jocolor:

na topy tez to dziala ?;>
myślę że tak jest to analogiczne do curingu wodnego:spalony:
Edit Joincik: Nie pisz posta pod postem.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joincik

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 11, 2005
Postów
947
Buchów
0
ale na męskich można wypróbować np. pół krzaka tą metodą a drugą połówkę "kontrolną" zostawić a następnie przetestować
To już ma sens. Męszczakiem można się zjarać, ale po fazie czuć właśnie, ze to nie jest to, co po kwiatach, bo proporcje kanaboidów są właśnie na niekorzyść thc, faza przymula strasznie, nie ma tej eurofii konopnej takiej :D. Jak będę miał męszczaka pod ręką to może spróbuje :D
 

krejzi-szit

Member
Rejestracja
Gru 13, 2008
Postów
16
Buchów
0
też niedługo będę miał męszczaka z jakiegoś rydera to przetestuje:harvest:
 

Montezuma

Well-known member
Rejestracja
Mar 11, 2009
Postów
177
Buchów
0
zauważyłem paląc dillowe ziele że część sprzętów (różnych) ma miewykształcone pestki, albo kwiat wygląda na zapłodniony, wyczytanej i przedyskutowanej wiedzy wiem że thc jest po to by chronić nasiona przed szkodliwym działaniem odmiany uv. roślina wykształca pestki w przeciągu około 2 tyg.
można wywnioskować z tego że zapylając roślinę mniej więcej 1,5 tyg przed ścinką pójdzioe ona nie produkcje kwiatów tylko zapewnienu swoim genom jak najlepszej ochrony przed uv. dodając do tego uvb teorytycznie można uzyskać więcej thc, lepszej jakości ale roślina będzie mniej wydajna masowo?
co myślicie o tym?
 

MiM

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Sty 18, 2006
Postów
880
Buchów
1
Szczerze to wole slabsze ziolko a same zbite topy niz jakiegos powalacza na glebe z pestkami ale cos w tej twojej teori jest a czzy prawda moze ktos sie wypowie ;]
 

KolDerNoi

Active member
Rejestracja
Paź 4, 2008
Postów
39
Buchów
0
Montezuma,Twoja teoria jest poprawna.Naświetlając UVB od początku flo,sprawisz że:
-Rośliny dojrzeją ok 2 tyg szybciej
-Masa kwiatów będzie niestety mniejsza o jakieś 30%(mniej więcej,tak jest u mnie)
-Kwiaty będą tak oszronione,że nigdy już nie poprowadzisz żadnej uprawy bez lampy UVB.Takie zioło jest bardzo mocne,ogólnie jest trochę inne niż to samo zioło bez UVB.Moim zdaniem jest lepsze.Poza tym,uprawa z UVB wymaga pewnej uwagi od growera.Łatwo przypalić rośliny.Lepiej za mało niż za dużo!Po jakichś 3 uprawach,będziesz ekspertem od UVB :pr:

Co do nasion,to wydaje mi się że 2 tyg to za mało na wykrztałcenie nasion.Jeszcze z UVB...To jednak stesuje roślię.
Moja obecna uprawa leci częściowo na nasiona,częściowo na kwiaty i uvb właśnie z powodu nasion mocno ograniczam,co wszystkim w takiej sytuacji polecam.Przy nasionach,lepiej dać UVB przynajmniej o połowę mniej niż normalnie.To tak z mojej praktyki...
 

jerry

Well-known member
Rejestracja
Gru 5, 2008
Postów
96
Buchów
0
zauważyłem paląc dillowe ziele że część sprzętów (różnych) ma miewykształcone pestki, albo kwiat wygląda na zapłodniony, wyczytanej i przedyskutowanej wiedzy wiem że thc jest po to by chronić nasiona przed szkodliwym działaniem odmiany uv. roślina wykształca pestki w przeciągu około 2 tyg.
można wywnioskować z tego że zapylając roślinę mniej więcej 1,5 tyg przed ścinką pójdzioe ona nie produkcje kwiatów tylko zapewnienu swoim genom jak najlepszej ochrony przed uv. dodając do tego uvb teorytycznie można uzyskać więcej thc, lepszej jakości ale roślina będzie mniej wydajna masowo?
co myślicie o tym?

No teoria całkiem, całkiem prawdopodobna. Ja wyczytałem kiedyś ,że roślina zapłodniona skupia się tylko i wyłącznie na produkcji nasion i ogranicza w ten sposób energie którą spożytkowała by na produkcje kwiatostanów i żywicy gdy by nie została zapłodniona.... z wiedzy wizualnej :) zaobserwowałem, że sensymille skupiają się na produkcji żywicy i kwiatu a to z tego powodu ze w role wchodzą przetrwalniki danej rośliny i chęć wydania potomstwa. Lecz spotkałem się z teorią podobną to tej wyżej opisanej. Mówi ona, ze jak odpowiednim momencie zapłodnimy sensymille, Nie chodzi tu na pewno o początkową farze kwitnienia! Musi to nastąpić w koncowej fazie :harvest: Po zapłodnieniu starych. sensi musi być ścięta w odpowiednim czasie a monęt ścięcia ustala się indywidualnie dla danej krzyżówki . Wtegy uzyskamy przyrost o 30% większego zbioru. Beznasiennej sensi lecz nie do końca ;)
 

Joincik

Well-known member
Weteran
Rejestracja
Gru 11, 2005
Postów
947
Buchów
0
To działa... Miałem trochę liści po przycinaniu, to przypomniałem sobie o tym i spróbowałem z ciekawości, tylko zrobiłem to troszkę inaczej. Najpierw powycinałem żyłki z liści (każda większa z każdego "palca" liścia), bo to około 10-15% liścia, a nie ma w nich żadnej, nawet minimalnej ilości żywicy, więc zwiększyłem moc o 10-15% w ten sposób, później do wody o temp 50-60 stopni na 3,5h, 2 razy wymieniając wodę, żeby rospuścić 30% liści w wodzie, zwiększyć w ten sposób moc o 30% i "przemienić" inne kanaboidy, których jest dużo w liściach (a mało THC) w THC, później bardzo mocno zbiłem w 4 kulki takie przypominające topki, każdą z nich wysuszyłem, później drobno pokruszyłem i wysuszyłem bardzo mocno, żeby szybko się paliło. Liście były z odmiany Trainwreck, z kwitnących krzaków, jest to dosyć mocna i żywiczna odmiana, więc listki z słabszych odmian mogą tak nie kopać po tym zwiększaniu THC. Zapach i Smak chu**we strasznie, chociaż nawet fajny posmak po paleniu zostaje :D, tolerancji nie mam zbyt dużej, ale ostatnimi dniami trochę paliłem, po 1 lufce lekka faza, po 2 lufkach bardzo przyjemna, i podobna do tej po kwiatach, a nie "listna", pewnie dlatego, ze w liściach jest więcej CBD, CBN, CBG itp niż THC, a w kwiatach najwięcej THC, a dzięki temu "gotowaniu" te kanaboidy się zamieniły w THC w większości :D Dobre dla tych, którzy nie kupują nigdy, a chcą się zjarać "odpadkami" od roślin jak nie ma się co palić :D Spróbuję jeszcze później z topkami, może wtedy to nabierze większego sensu.
 
Ostatnia edycja:



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół