nasiona marihuany

Co to za roślina?

Wyszukiwarka Forumowa:

DzikiDzikiDZIK

Well-known member
Rejestracja
Cze 22, 2017
Postów
257
Buchów
0
Przeglądając YouTube natknąłem się na filmik Adolfa Kudlińskiego (polskiego preppersa),który zajmuje się m.in ziołolecznictwem.
Mówi że owa roślina ma działanie podobne do zioła....z leksza wk***iło mnie jego podejście do konopii ,nazywając palaczy ćpunami ale ja tu nie o tym.
Co to za roślina,ktoś wie???
Z pewnością nie działa tak mocno jak opisuje ją ten dziadzia bo ledwo o***ał listek i weszło<lol2>,ale mnie zaciekawiła.
Tu link do filmu : https://www.youtube.com/watch?v=WbqCtUqsErA
pozdro
 
Ostatnia edycja:

Włuczęga

Active member
Rejestracja
Maj 11, 2018
Postów
41
Buchów
2
Mi się wydaje, że pie****i głupoty, jak w większości swoich filmów. A co do pytania to wydaje mi się, że to jest melisa.
 
X

<X>

Guest
"Wprowadzacie sie w stan euforii. Stan ktorego nie powinno byc u czlowieka" To jest zdecydowanie najglupsze zdanie jakie slyszalem od dawna. Ciekawe jakby chcial wytlumaczyc istnienie CB1 i CB2 u czlowieka :p
A co do tajemniczej rosliny to ja mowie ze bullshit, 2 listki buahahaha...jeszcze dobrze tego jednego nie przelknal i juz twierdzi ze weszlo lol
 

zlapmniejeslipot

Nigdy nie mam czasu !
Rejestracja
Sie 21, 2017
Postów
198
Buchów
1
Gość jest spoko a co miał powiedzieć na palaczy ? koneserzy :), pomijając ten fakt to słabo widać tą rolsinę i można ją porównac obecnie tylko do ::Karbieniec pospolity:: bo też troche capi na mięte ale ręki nie dam uciąc że to ta sama roślina ;) .

Kocimiętka własciwa też ma olejki eterycznie działajace euforycznie jak maryśka, na co szukać daleko .
 
Ostatnia edycja:
L

Lord of Old School

Guest
Gość jest spoko a co miał powiedzieć na palaczy ? koneserzy :), pomijając ten fakt to słabo widać tą rolsinę i można ją porównac obecnie tylko do ::Karbieniec pospolity:: bo też troche capi na mięte ale ręki nie dam uciąc że to ta sama roślina ;) .

Kocimiętka własciwa też ma olejki eterycznie działajace euforycznie jak maryśka, na co szukać daleko .

Kocimietka nie dziala probowalem, tak koneserzy ja nie uwarzam sie za cpuna bo pale trawke,jakbym bral amfe codziennie to tak .
Narkotyk sam w sobie nie jest zly ,tylko jego dawka
Jak zapie****isz amfy raz na miesiac z umiarem to nic ci nie bedzie,a jak bedziesz wpie****al codziennie to dojdziesz do takiego poziomu ze w pewnym momecie mozesz za duzo wziasc i sie przekrecic
Pzdr!!
 
Ostatnia edycja:
Rejestracja
Cze 29, 2018
Postów
18
Buchów
0
Marihuana jest sklasyfikowana jako mniej szkodliwa od alkoholu. Nikt jednak nie wmowi mi ze nie wplywa na uzaleznienie psychiczne. A to niestety wystepuje po jakims czasie i jest dosc silne. Nie mowie, ze nie mozna sobie z tym poradzic jednak nie oszukujmy sie, codzienne palenie przyzwyczaja. Nie jest to tak silne uzaleznienie jak np. opioidowe, nie bedziesz wyprzedawal polowy domu zeby cos dolozyc w zyle. Ale cos tam jednak dziala na glowe. Do tego jesli ktos na przyklad ma jakies leki, palenie moze je poglebic. Nie palenie raz na miesiac, ale codzienne juz tak. Do tego palenie samo w sobie jest chyba najbardziej szkodliwa droga podawania czegokolwiek. Paradoks, ze podawanie heroiny w zyle jest najzdrowszym i najlepszym sposobem podawania narkotyku. Palenie zanieczyszcza nam pluca. Najlepiej by bylo wlasnie stosowac przetwory typu ciastka, nalewki, vaporyzowac susz. Wszystko to jest lepsze od palenia. Alkohol mimo tego ze jest bardziej ogolnie szkodliwy dla organizmu i powoduje silniejsze uzaleznienie fizyczne to jednak jego uzaleznienie psychiczne jest znikome w porownaniu do np marihuany. Z uzaleznienia fizycznego na odwyku cie wylecza, nie bedziesz mial padaczki i bedzie git. Natomiast z uzaleznienia psychicznego nikt nikogo nie wyleczy, bo zawsze w glowie masz jak to fajnie bylo jak byles zjarany/nacpany czymkolwiek i nie da sie tego wyrzucic z glowy. Dlatego dragi tak wciagaja :p i ciezko z tego wyjsc. Latwo teraz ogolnie tak o tym mowic bo sobie wiekszosc tutaj hoduje palenie na wlasne potrzeby, ale wyobrazcie sobie teraz ze zabiera Wam ktos caly sprzet do uprawy i pozbawia mozliwosci tego i zmuszeni jestescie kupowac palenie na ulicy. Co sie dzieje? Zaczyna brakowac pieniedzy na jedzenie :p to sie dzieje. Sporo ludzi tutaj pewnie powie, ze jak nie ma swojego to nie pali i to jest jak najbardziej ok. Ale jest tez wiele ludzi ktorzy w ten sposob nie zrobia, bo po prostu lubia sobie zapalic - i to jest wlasnie to uzaleznienie. Nawet heroinista bedzie normalnie zyl, pracowal, ogarnial rodzine, funkcjonowal w spoleczenstwie ale tylko wtedy jak mu polozycie 3kg heroiny w piwnicy. Jak ma sie dostep do swojej uzywki, to wszystko jest bezproblemowo. Klopot zaczyna sie wtedy jak zamiast tego 3kg jest 0.3grama i wtedy nagle zaczynasz myslec, co przypie****e/zapale za 3dni. Dlatego tez sporo ludzi decyduje sie na uprawe ze wzgledow ekonomicznych poniewaz gdyby ktos mial wydawac 50zl dziennie na grama, to zarobki 3tys miesiecznie to za malo, zeby normalnie z tym zyc.
 

DzikiDzikiDZIK

Well-known member
Rejestracja
Cze 22, 2017
Postów
257
Buchów
0
i co to ma wspólnego z ww tematem?
nie wniosłeś do tego tematu nic prócz info o tym jak to nasza mj uzależnia:sunny:
miejsce twego posta to uzależnienia ewentualnie kanciapa bo w tym temacie chooy interesuje mnie uzależnienie.
każdy jest kowalem swojego losu i zdaje sobie z tego sprawę jak działają używki.
nie wiem czym kierowałeś się tutaj by napisać jak to palenie nas uzależnia ,dziadkiem który nas od ćpunów wyzywa???<lol2>...pomyliłeś działy kolego.
tutaj chodzi o to jaka to roślina,nic więcej a że zrobił się lekki OFF to nie powód by wypisywać litanie o uzależnieniu.
mów tu co to jest a nie pouczaj jak to trawa nas może "pozabierać" :spalony:


pozdro
 
Ostatnia edycja:
Rejestracja
Cze 29, 2018
Postów
18
Buchów
0
Taak, wszystko sie zgadza kolego. Konkretny off ;] moj post byl tutaj tylko w nawiazaniu do posta mr.wąsik. Rozumiem, ze Cie to nie interesuje. Przepraszam ;]
a jeszcze co do tej roslinki ;p to mozesz tez przejrzec komentarze pod filmem na YT. Ludzie tam pisza o mięcie, kocimiętce i chyba roznych odmianach tego oraz tez sporo sie trafia, ze ten dziadek pie****i i gada se mity. Swoja droga, poprzez zjedzenie co tak szybko dziala :p?
 

DzikiDzikiDZIK

Well-known member
Rejestracja
Cze 22, 2017
Postów
257
Buchów
0
Taak, wszystko sie zgadza kolego. Konkretny off ;] moj post byl tutaj tylko w nawiazaniu do posta mr.wąsik. Rozumiem, ze Cie to nie interesuje. Przepraszam ;]
a jeszcze co do tej roslinki ;p to mozesz tez przejrzec komentarze pod filmem na YT. Ludzie tam pisza o mięcie, kocimiętce i chyba roznych odmianach tego oraz tez sporo sie trafia, ze ten dziadek pie****i i gada se mity. Swoja droga, poprzez zjedzenie co tak szybko dziala :p?

rozumiem kolego.bez spiny hehe
a dziadzia pie****i kocopoły.
pozdro
 
L

Lord of Old School

Guest
Marihuana jest sklasyfikowana jako mniej szkodliwa od alkoholu. Nikt jednak nie wmowi mi ze nie wplywa na uzaleznienie psychiczne. A to niestety wystepuje po jakims czasie i jest dosc silne. Nie mowie, ze nie mozna sobie z tym poradzic jednak nie oszukujmy sie, codzienne palenie przyzwyczaja. Nie jest to tak silne uzaleznienie jak np. opioidowe, nie bedziesz wyprzedawal polowy domu zeby cos dolozyc w zyle. Ale cos tam jednak dziala na glowe. Do tego jesli ktos na przyklad ma jakies leki, palenie moze je poglebic. Nie palenie raz na miesiac, ale codzienne juz tak. Do tego palenie samo w sobie jest chyba najbardziej szkodliwa droga podawania czegokolwiek. Paradoks, ze podawanie heroiny w zyle jest najzdrowszym i najlepszym sposobem podawania narkotyku. Palenie zanieczyszcza nam pluca. Najlepiej by bylo wlasnie stosowac przetwory typu ciastka, nalewki, vaporyzowac susz. Wszystko to jest lepsze od palenia. Alkohol mimo tego ze jest bardziej ogolnie szkodliwy dla organizmu i powoduje silniejsze uzaleznienie fizyczne to jednak jego uzaleznienie psychiczne jest znikome w porownaniu do np marihuany. Z uzaleznienia fizycznego na odwyku cie wylecza, nie bedziesz mial padaczki i bedzie git. Natomiast z uzaleznienia psychicznego nikt nikogo nie wyleczy, bo zawsze w glowie masz jak to fajnie bylo jak byles zjarany/nacpany czymkolwiek i nie da sie tego wyrzucic z glowy. Dlatego dragi tak wciagaja :p i ciezko z tego wyjsc. Latwo teraz ogolnie tak o tym mowic bo sobie wiekszosc tutaj hoduje palenie na wlasne potrzeby, ale wyobrazcie sobie teraz ze zabiera Wam ktos caly sprzet do uprawy i pozbawia mozliwosci tego i zmuszeni jestescie kupowac palenie na ulicy. Co sie dzieje? Zaczyna brakowac pieniedzy na jedzenie :p to sie dzieje. Sporo ludzi tutaj pewnie powie, ze jak nie ma swojego to nie pali i to jest jak najbardziej ok. Ale jest tez wiele ludzi ktorzy w ten sposob nie zrobia, bo po prostu lubia sobie zapalic - i to jest wlasnie to uzaleznienie. Nawet heroinista bedzie normalnie zyl, pracowal, ogarnial rodzine, funkcjonowal w spoleczenstwie ale tylko wtedy jak mu polozycie 3kg heroiny w piwnicy. Jak ma sie dostep do swojej uzywki, to wszystko jest bezproblemowo. Klopot zaczyna sie wtedy jak zamiast tego 3kg jest 0.3grama i wtedy nagle zaczynasz myslec, co przypie****e/zapale za 3dni. Dlatego tez sporo ludzi decyduje sie na uprawe ze wzgledow ekonomicznych poniewaz gdyby ktos mial wydawac 50zl dziennie na grama, to zarobki 3tys miesiecznie to za malo, zeby normalnie z tym zyc.

Czekolada tez jest narkotykiem:p
 

DzikiDzikiDZIK

Well-known member
Rejestracja
Cze 22, 2017
Postów
257
Buchów
0
to ten od spermoterapii?



ja nie wiem czy polecanie w zasadzie piwa na dzikich drożdzach kierowco przed jazda jest rozsadne - z tym napojem slodowym co wymyslil

nikuś ,ty też pie****isz ale Ciebie akurat lubię....:freak:
 



Z kodem HASZYSZ dostajesz 20% zniżki w sklepie Growbox.pl na wszystko!

nasiona marihuany
Góra Dół