Prosze Was panowie, Wy tak na powaznie? Naprawde uwazacie, ze ktos ogarniety spotka sie z takiemi swiezakami zeby pomoc?
Swoja droga nie rozumiem podejscia niektorych osob do urlopu poza granicami kraju. Wyjezdza sie z reguly nie na dluzej niz na 2 tyg, serio wolicie szukac ziola gdzie popadnie niz odpoczywac i zwiedzac ciekawe miejscowki? Normalny czlowiek sie relaksuje a nie rozkminia bake jak jakis cpun.
Co do tematu to w brukseli nie bylem i raczej nie mam wiedzy na ten temat, ale w kazdym z poddzialow forum zasada jest prosta. Murzyn, turas albo arab zawsze Ci pomoze z tego co idzie wyczytac. Jak jestes ogarniety to poznasz do kogo podbic.