Siemanko!
Byłam dzisiaj odwiedzić miejscówkę. Ładnie porosły, nic im w sumie nie jest. Wysypałam całe opakowanie Ślimakolu. Spryskałam je Asahi SL, podlałam wodą oraz Bloom C od Atami. Może na razie styknie. Nie jestem zadowolona do końca z tego, co tam zrobiłam, wzięłam ze sobą po garści azofoski i dolomitu i zapomniałam im podsypać xd Tempo takie szybkie, serducho wali jak oszalałe, myślę tam tylko o tym, żeby jak najszybciej opuścić to miejsce
Miałam też ze sobą drut do LST, ale nie zrobiłam tego i trochę żałuję, bo już tak wystają poza roślinność, ze widać je z daleka. Trudno, zobaczę jak będzie następnym razem. Mam nadzieję, że nikt ich nie zauważy, ani nie zniszczy. Butelka to 1,5L.
Tak się prezentują, mam nadzieję, że jeszcze je zobaczę. Pzdr!