Z tego co sie nie myle outdoor grapefruit ma w sobie gen wcześniej wymienionej easy sativy, są to sezonówki wiec chyba ciutke za późno co znacznie zmniejszy Ci plon, ja na Twoim miejscu wystartowałbym z jakimiś automacikami
Nie mogłeś bardziej minąć się z prawdą. Sezony mają w tej chwili przed sobą lekko ok 2,5 miesiąca wega. Wystarczy zadbać o dobrą miejscówkę i dobre podłoże, jeśli już przeliczacie to wszystko na ilość to nie ma szans żeby jakikolwiek automat dał tyle suszu co zadbana sezonówka wysiana koniec maja/połowa czerwca. Co do odmiany to podejrzewam, że ten Outdoor Grapefruit od HS to po prostu nasiona S1 z Grapefruita od Female Seeds, zwykła kopia. Nigdy nie miałem wersji out ale parę lat temu zwykły Grapefruit od FS wysiany out ok. 20 czerwca urósł u mnie na ok 1,8m, doszedł może w 70% i zaczęła go zżerać pleśń. W in miałem dwie rośliny, obie wyglądały i rosły podobnie, dały całkiem fajny susz - taka delikatna sativa dobra na rowery, wędki, imprezę w domu czy na wyjście do kina. Miły zapach wbrew opisowi i nazwie bardziej taki "sosnowy", w smaku grejpfruta nie wyczułem o ile pamiętam.